Ma to być spektakularna inwestycja. Termy Grodziec trampoliną dla rozwoju regionu? – Beskidzka24.pl
![Ma to być spektakularna inwestycja. Termy Grodziec trampoliną dla rozwoju regionu? – Beskidzka24.pl](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/02/Termy-Grodziec-1-770x470.jpg)
W Grodźcu Śląskim dzieją się rzeczy spektakularne. Dowiercono się bowiem do podziemnych wód termalnych. Odwiert ma już około 1,5 kilometra głębokości, a temperatura wody 46 stopni. Doniesienia te elektryzują mieszkańców naszego regionu, a wielu zadaje sobie pytanie, czy potencjalny, przyszły termalny aquapark w Grodźcu odmieni gospodarcze oblicze wschodniej części Śląska Cieszyńskiego?
Wiercenia w poszukiwaniu wód termalnych ruszyły w Grodźcu pod koniec września 2023 r. Cztery miesiące później, w styczniu 2024 r., wójt Jasienicy Janusz Pierzyna poinformował dziennikarzy, iż firma prowadząca prace wiertnicze na głębokości ok. 1400 metrów natrafiła na źródła geotermalne o temperaturze 46 st. Celsjusza. Na tym jednak nie koniec, bo odwiert trwa dalej, a im będzie głębszy, tym temperatura źródła powinna być wyższa. Pod koniec lutego szyb wiertniczy ma mieć blisko dwa kilometry głębokości i wówczas lokalne wody geotermalne powinny mieć temperaturę między 70 a 95 st. Celsjusza.
Już dziś jednak potwierdzają się wyniki badań, jakimi samorząd Jasienicy dysponuje od lat. Historia wierceń w Grodźcu wcale nie rozpoczęła się bowiem w zeszłym roku. Prace wiertnicze poprzedziły wieloletnie starania wójta Janusza Pierzyny, który jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia zlecił opracowanie analiz prof. Julianowi Sokołowskiemu. W kolejnym kroku gmina kupiła w Grodźcu 5-hektarową działkę, na której teraz realizowane są prace. W poprzedniej kadencji samorządowej powstał też projekt „Jasienicki Kurort Zamkowy”, który trafił do rządowej Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. W konsekwencji gmina otrzymała dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości ponad 14,8 mln zł na realizację obecnego odwiertu. Czy zatem wizjonerskie działania jasienickich samorządowców odmienią gospodarcze oblicze Grodźca oraz sąsiednich miejscowości?
Co ciekawe, sołtys Grodźca, Dariusz Szydłowski, nie chce komentować sprawy. Odsyła do wójta Jasienicy oraz „na Facebooka”, a tam grodzieccy internauci są raczej sceptyczni wobec potencjalnej inwestycji. „Nie wiadomo czy kurort wypali, może być burza w szklance wody” – pisze jeden z nich. „Nikt nie zainwestuje setek milionów, jeżeli złoże nie jest na dziesiątki lat eksploatacji” – przekonuje inny. „A ja czekam na to, co mieszkańcy i gmina będzie z tego miała, że tu powstaną baseny termalne. Tyle już ich jest w okolicach. Obcy kapitał wykupi tereny, podatku nigdy nie zapłacą, przyjadą głośni i pijani »turyści«, zawalą nas samochodami w niedziele i święta. Gdzie tu »zysk« dla Grodźca? Z czego ludzie się tak cieszą?” – zastanawia się kolejny internauta.Dla odmiany sołtys sąsiadującego z Grodźcem Pogórza, Mariusz Rodenko, przekonuje, że mieszkańcy tej podskoczowskiej wsi czekają na zakończenie wierceń z niecierpliwością i optymizmem. – Wiadomo przecież, że Pogórze mogłoby stanowić swoiste zaplecze dla przyszłego grodzieckiego kompleksu turystycznego – mówi. Żartuje jednocześnie, że deweloperzy w Pogórzu już są i to od dawna. – Aquapark w Grodźcu sprawi zapewne, że będzie ich więcej, ale myślę, że to i tak nieuniknione, bo typowego rolnictwa jest u nas coraz mniej, a Pogórze przekształca się z typowej w wioski w coś na kształt podmiejskiego osiedla – tłumaczy Mariusz Rodenko.
Zdaniem sołtysa Pogórza, jeśli w przyszłości rzeczywiście powstaną „termy Grodziec”, nie będzie już potrzeby jeżdżenia na słowackie kąpieliska. – Mamy też jednak trochę obaw, bo wiadomo, że zwiększy się natężenie ruchu na głównej drodze przez Pogórze, a przecież nie jest ona w najlepszym stanie – stwierdza nasz rozmówca.
Podobnych obaw nie mają za to w Górkach Wielkich, które również graniczą z Grodźcem. – Wiadomo przecież, że dzięki dwupasmówce Cieszyn-Bielsko-Biała dojazd do Grodźca jest rewelacyjny. Nie spodziewam się więc wzmożonego ruchu na naszych drogach – mówi Andrzej Greń, górczanin, a zarazem prezes Beskidu Brenna. Jego zdaniem inwestycja w Grodźcu to szansa dla całego regionu. – Oczywiście, że najwięcej zyskają Grodziec i gmina Jasienica, ale przedsiębiorczy górczanie na pewno nie będą stratni. Zarobią również pensjonaty nad Brennicą, bo przecież szykuje się kolejna wielka, lokalna atrakcja – mówi.
Andrzej Greń zastrzega jednak, że mimo optymistycznych medialnych doniesień, nadal jest sporo znaków zapytania. – Nie wiemy między innymi, jaka jest wydajność tego złoża, czy woda ma właściwości lecznicze i przede wszystkim, kto za to wszystko zapłaci? A mowa jest przecież o gigantycznych pieniądzach – stwierdza prezes Beskidu Brenna.
Faktycznie, wielkość kapitału potrzebnego do uruchomienia nowoczesnego kompleksu rekreacyjno-turystycznego, którego sercem ma być zamek w Grodźcu, samorządowcy z Jasienicy oszacowali na 500-600 mln złotych. Dlatego wiadomo, że potrzebne będą pieniądze prywatnych inwestorów. Czy jednak uda się zebrać taką sumę? Póki co wiadomo, że w Grodźcu – na dwupasmówce S52 z Cieszyna do Bielska-Białej – powstanie nowy węzeł drogowy. Pod koniec stycznia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała umowę na realizację dokumentacji technicznej przedsięwzięcia. Koszt jej opracowania to ponad 1,3 mln zł.
Jak informuje katowicki Oddział GDDKiA, dzięki umowie zostanie przygotowany projekt połączenia drogi S52 z drogą powiatową DP4420S, który będzie wykorzystywał istniejący wiadukt nad „ekspresówką”. Planowana jest budowa węzła częściowo bezkolizyjnego (typu WB) wraz z niezbędną infrastrukturą zapewniającą skomunikowanie drogi powiatowej z drogą ekspresową. Nowy drogowy węzeł ma stanowić uzupełnienie zjazdu z ekspresówki w Świętoszówce, ale inwestycja pozwoli też rozładować duże natężenie ruchu na węźle w Jasienicy, na którym obecnie średni dobowy ruch wynosi ponad 41 tys. pojazdów na dobę. Przygotowanie inwestycji zaplanowano na lata 2024-2025, natomiast jej realizację w latach 2026 i 2027.