Świat

Macron wzywa do „paktu rządowego” w parlamencie francuskim

  • 10 lipca, 2024
  • 4 min read


Odblokuj Editor’s Digest za darmo

Prezydent Emmanuel Macron po raz pierwszy od niedzielnych przedterminowych wyborów przerwał milczenie i zaapelował o szerokie „pakt rządowy” mający na celu zakończenie impasu politycznego mocno podzielonego francuskiego parlamentu.

W otwartym liście do opinii publicznej w środę Macron stwierdził, że „nikt nie wygrał” głosowania, ponieważ żadna partia ani koalicja nie zbliżyła się nawet do uzyskania bezwzględnej większości.

Nie używając słowa „koalicja”, prezydent wezwał partie polityczne do „podjęcia szczerego i lojalnego dialogu w celu zbudowania solidnej większości, która musi być pluralistyczna, dla kraju”.

List rozwścieczył lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP), który zdobył pierwsze miejsce, zdobywając 180 miejsc, wyprzedzając koalicję Ensemble Macrona, która uzyskała 150 miejsc.

Od wtorku NFP oskarża Macrona o „nacisk na demokrację”, ponieważ zwleka i nie daje im szansy na utworzenie rządu.

Skrajnie lewicowy przywódca Jean-Luc Mélenchon ostro skrytykował Macrona: „To powrót królewskiego weta w sprawie powszechnego prawa wyborczego! To wystarczy. Musi się ugiąć i wezwać NFP. To po prostu demokracja”.

Warto przeczytać!  Przywódca Hamasu odrzuca wiadomość, że jego rodzina zginęła w nalocie

Z listu wynika, że ​​Macron chce za wszelką cenę uniknąć rządu dzielącego się władzą, znanego jako „kohabitacja” z NFP, którego program gospodarczy oparty na wysokich podatkach i wydatkach jest całkowicie sprzeczny z przyjazną biznesowi polityką prezydenta dotyczącą podaży.

NFP, utworzona w pośpiechu po tym, jak Macron ogłosił przedterminowe wybory w zeszłym miesiącu, jest rozproszonym ugrupowaniem skrajnie lewicowej partii La France Insoumise (Francja Nieugięta) Mélenchona, niewielkiej grupy komunistów oraz bardziej umiarkowanych socjalistów i Zielonych.

Sojusz chce uchylić niepopularną reformę emerytalną Macrona, która podniosła wiek emerytalny do 64 lat, podnieść płacę minimalną i przywrócić podatek majątkowy.

„Program NFP byłby zabójczy dla francuskiej gospodarki” – napisał Patrick Martin, szef lobby biznesowego Medef, w artykule redakcyjnym w gazecie Les Echos.

Podczas gdy Macron ignoruje lewicę, niektórzy członkowie jego partii opowiadają się za zawarciem paktu z konserwatywną partią Les Républicains, która ma około 45 miejsc w parlamencie, co wywołało podziały w obozie prezydenta.

Konstytucja przyznaje prezydentowi prawo wyboru premiera, ale nie określa sposobu ani harmonogramu. Jednak prezydenci zazwyczaj wzywają partię z największą liczbą posłów do utworzenia rządu.

Warto przeczytać!  USA podtrzymują swoje stanowisko w sprawie Izraela w miarę pogłębiania się kryzysu w Strefie Gazy

Macron wykorzystał swoje uprawnienia prezydenckie, aby utrzymać obecny rząd, pozostawiając premiera Gabriela Attala na stanowisku do czasu zakończenia negocjacji między partiami.

Zasugerował, że zarówno skrajna prawica, jak i skrajna lewica powinny zostać wykluczone z rządzącej większości i wezwał inne partie polityczne do ustalenia pewnych „głównych zasad” opartych na „jasnych i wspólnych wartościach republikańskich” w celu opracowania „pragmatycznego projektu” odpowiadającego priorytetom wyborców.

„Charakter tych wyborów, charakteryzujących się wyraźnym zapotrzebowaniem na zmiany i dzielenie się władzą, wymaga [mainstream parties] „zbudować dużą siłę, która będzie rządzić wspólnie” – napisał.

„To, co Francuzi wybrali w głosowaniu — front republikański — partie polityczne muszą wdrożyć poprzez swoje działania”.

W swoim liście Macron argumentował, że prawdziwym przesłaniem wyborów było to, że społeczeństwo francuskie zdecydowanie odrzuciło pomysł rządu pod przewodnictwem skrajnie prawicowej partii Rassemblement National Marine Le Pen.

Zamiast tego głosowali taktycznie, często na kandydatów i partie, których nie lubili, aby zbudować tzw. front republikański aby odeprzeć skrajną prawicę.

W rezultacie Macron argumentował, że politycy powinni odłożyć na bok swoje różnice i pójść na kompromis w sprawie rządzenia z szacunku dla wyborców, którzy ich wybrali, pomimo że nie zgadzają się z ich programami.

Warto przeczytać!  Rosyjski okręt wojenny zaatakowany przez 3 drony piechoty morskiej na Morzu Czarnym

Rzeczywiście, RN, która wygrała pierwszą turę 30 czerwca, zdołała zostać dopiero trzecią co do wielkości partią w nowym zgromadzeniu, z 143 posłami.

Jednak skrajnie prawicowa partia uzyskała 10 mln głosów, znacznie więcej niż lewica (7 mln) i Ensemble (6,3 mln).

List Macrona opublikowano podczas jego podróży do Waszyngtonu na dwudniowy szczyt NATO.

„Jako prezydent Republiki jestem zarówno obrońcą interesów narodowych, gwarantem instytucji, jak i tym, który musi uszanować wasz wybór” – napisał.


Źródło