Biznes

Magdalena Adamowicz chce powołania komisji śledczej ws. mediów publicznych

  • 13 stycznia, 2024
  • 4 min read
Magdalena Adamowicz chce powołania komisji śledczej ws. mediów publicznych


13 stycznia 2023 r. mija pięć lat od zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, do którego doszło w 2019 r. podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na starym mieście w Gdańsku. Prezydent zmarł dzień później po ciosach zadanych nożem.

 

Na antenie Polsat News w specjalnym wydaniu „Debaty Dnia” prowadząca Agnieszka Gozdyra rozmawiała z bliskimi i znajomymi politykami tragicznie zmarłego samorządowca. Jednym z gości była żona Pawła Adamowicza – Magdalena. 

„Po 15 października coś się zmieniło”

– Czuje się ciągle jeszcze żoną Pawła Adamowicza. Byłam nią przez wiele lat i z tym określeniem czuję się zdecydowanie lepiej niż z nazywaniem mnie wdową – powiedziała na wstępie. 

 

– Paweł jest ciągle obecny w naszym życiu rodzinnym, w rozmowach. Ale z córkami musiałyśmy nauczyć się żyć na nowo – dodała. 

 

Wspominając tragicznie zmarłego męża podkreśliła, że „był zawsze uśmiechnięty”. – On po prostu miał w sobie wiele radości i on tą radością się dzielił. Uśmiechał się do ludzi, bo kochał ludzi, lubił się nimi otaczać – powiedziała.

Warto przeczytać!  Blackstone: Blackstone planuje zainwestować 25 miliardów dolarów w Indiach w ciągu 5 lat | Wiadomości z Bombaju

 

Magdalena Adamowicz przyznała, że nawet po tym co się stało, ona również nie boi się ludzi.

 

ZOBACZ: Gdańsk. Zabójca Pawła Adamowicza, Stefan W., ponownie stanie przed sądem

 

– Naturalnym byłoby to, że ja mogłabym się bardzo wyłączyć i bać ludzi, bać się, że ktoś będzie chciał skrzywdzić również mnie, ale ja się nie boje ludzi. Ciągle mam to zaufanie, którego nauczył mnie Paweł, wierzę ciągle w ludzi – zapewniła. 

 

– Jeżeli będziemy się nawzajem szanowali, nie będziemy na siebie szczuli, będziemy uśmiechnięci, otwarci, to nie mamy się co bać siebie nawzajem – podkreśliła. 

 

– To nie jest utopia – dodała. Zauważyła jednocześnie, że „po 15 października (wybory parlamentarne -red.) coś się zmieniło”.  

 

– Ludzie trochę się zmienili, chodzą bardziej uśmiechnięci – stwierdziła. 

 

– Wierzę w to, że będzie więcej takich uśmiechniętych ludzi. My jako społeczeństwo w pewnym momencie dotknęliśmy dna. Wierzę jednak, że to co najgorsze, to już się stało. Teraz mamy dużo pracy w zakresie pojednania, pokazywania prawdy – powiedziała.

Warto przeczytać!  Zgaszone wzrosty banków. WIG20 na czerwono i fatalna sesja dla gamingu

 

WIDEO: Magdalena Adamowicz w Polsat News

 

„Pawła zabiło szczucie, słowa go zabiły”

Według niej „przez osiem lat media publiczne dzieliły, szczuły i Polacy byli bardzo podzieleni”. – Te podziały oczywiście jeszcze są, ale ja widzę, że to się zmienia – oceniła. 

 

Zdaniem Magdaleny Adamowicz osoby, które się do tego przyczyniły, „muszą ponieść odpowiedzialność”.

 

– Tu nie chodzi o zemstę, tylko o odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. Za to, co się robiło, ale również za to, czego się nie zrobiło – podkreśliła. 

 

–  Chciałabym, żeby wszystkie nieprawidłowości, które były w mediach publicznych, były rozliczone publicznie – dodała. 

 

ZOBACZ: Zabójstwo Pawła Adamowicza. Wyrok w sprawie organizacji finału WOŚP

 

Według niej dobrym pomysłem, żeby to zrobić, byłaby „komisja śledcza, która byłaby transmitowana w mediach publicznych”. – Bardzo bym chciała, żeby taka komisja powstała – powiedziała. 

 

– Jeśli chodzi o zmiany, to każdy jednak musi zacząć od siebie. Jeżeli będziemy oglądać się jeden na drugiego i czekać, to ta spirala nienawiści będzie się ciągle napędzała – stwierdziła. 

Warto przeczytać!  Wycofanie ICICI Securities z giełdy spotkało się z akceptacją inwestorów instytucjonalnych pomimo oporu detalicznego; akcje spadają o 4%

 

– Ja nie jestem człowiekiem zemsty. Mam taki dar, ze obca jest mi nienawiść. Nie mam w sobie nawet nienawiści do zabójcy Pawła. To jest wspaniałe – dodała.  

 

Przyznała, że „prawie nie myśli” o zabójcy swojego męża. – Nie myślę też w takich kategoriach, że to nóż zabił Pawła. Nóż był tylko narzędziem. Pawła zabiło szczucie, słowa go zabiły – oceniła. 

 

– A ten człowiek i ten nóż byli tylko narzędziami. Oni byli na końcu. Gdyby nie było tego szczucia, ten człowiek by się na to nie zdecydował – podsumowała. 

Czytaj więcej


Źródło