Świat

Mając oko na Chiny, Biden wchodzi all-in za Modiego

  • 24 czerwca, 2023
  • 5 min read
Mając oko na Chiny, Biden wchodzi all-in za Modiego


Premier Indii Narendra Modi i prezydent USA Joe Biden obejmują się za ręce podczas spotkania z wyższymi urzędnikami i dyrektorami generalnymi w Sali Wschodniej Białego Domu (Brendan Śmiałowski)

Premier Indii Narendra Modi i prezydent USA Joe Biden obejmują się za ręce podczas spotkania z wyższymi urzędnikami i dyrektorami generalnymi w Sali Wschodniej Białego Domu (Brendan Śmiałowski)

Skoncentrowany na walce z Chinami prezydent USA Joe Biden przyjął premiera Indii Narendrę Modiego, podobnie jak niewielu innych światowych przywódców, odrzucając wszelkie obawy co do autorytarnej passy hinduskiego nacjonalisty.

Biden zaoferował Modiemu pełną pompę wizyty państwowej z dwiema kolacjami – jedną kameralną i jedną galową – spotkaniem z najważniejszymi dyrektorami generalnymi i długą listą konkretnych rzeczy na wynos, w tym umów dotyczących amerykańskich silników do nowych rodzimych indyjskich myśliwców i duża fabryka półprzewodników.

Biden „próbuje powiedzieć światu, że Ameryka wróciła. Mamy partnerów i sojuszników, a po naszej stronie mamy Indie” – powiedział Aparna Pande, ekspert ds. Azji Południowej w Hudson Institute.

Biden ma nadzieję „wysłać wiadomość do Chin – wy macie swoich ludzi, ja mam swoich, a Indie są wśród moich” – powiedziała.

Tamanna Salikuddin, była urzędniczka Departamentu Stanu, nazwała wspólne oświadczenie dotyczące wizyty Modiego „niezwykłym” w swoim zakresie, z wynikami obronnymi na równi z tym, co Stany Zjednoczone dałyby sojusznikowi z NATO lub innego sojusznika traktatowego.

Warto przeczytać!  Maduro z Wenezueli unika presji USA, by wygrzewać się w regionalnym świetle reflektorów

„Głębokość i zakres tego, do czego zobowiązujemy się z Indiami, naprawdę umieszcza je w zupełnie innym koszyku. I myślę, że tego właśnie chciał Modi” – powiedział Salikuddin, obecnie dyrektor programów Azji Południowej w Amerykańskim Instytucie Pokoju.

Administracja Bidena uważa Chiny za najpoważniejszego długoterminowego rywala dla Stanów Zjednoczonych, pomimo wznowionych wysiłków w celu opanowania napięć.

Zarówno Biden, jak i Modi publicznie lekceważyli czynnik chiński, ale Modi zrobił wyraźną aluzję w swoim przemówieniu do Kongresu USA, gdzie poparł „wolny, otwarty i inkluzywny Indo-Pacyfik”, zdobywając uznanie prawodawców.

Indie, szybko rozwijająca się gospodarka, która prześcignęła Chiny jako najbardziej zaludniony kraj świata, toczą z Chinami długotrwały spór terytorialny, który indyjska opinia publiczna powszechnie postrzega negatywnie.

– Obawy związane z prawami omijania –

Modi cieszył się bardziej oczywistym pokrewieństwem z innym prawicowym populistą Donaldem Trumpem, dla którego premier zorganizował wiec na stadionie w swoim rodzinnym stanie Gudżarat, co trudno sobie wyobrazić z Bidenem, który nie jest znany z podniecania mas.

Ale amerykańscy prezydenci z różnych partii dążyli do bliższych stosunków z Indiami od czasu Billa Clintona pod koniec lat 90.

Warto przeczytać!  Kate Middleton uczestnicząca w finale mężczyzn na Wimbledonie podzieliła fanów po opuszczeniu finału kobiet

Modi, najpotężniejszy indyjski przywódca od dziesięcioleci, ma szczególny bagaż. Zanim został premierem w 2014 roku, Stany Zjednoczone odmówiły mu wydania wizy ze względu na jego rzekomą rolę w antymuzułmańskich zamieszkach jako przywódca Gudżaratu.

Departament Stanu USA w swoim najnowszym raporcie dotyczącym wolności religijnej mówił o przemocy samozwańczej wobec mniejszości po podżeganiu z bazy Modiego. Indyjskie władze dokonały również nalotu na biura mediów, a parlament wydalił lidera opozycji.

Co najmniej sześciu prawodawców zbojkotowało przemówienie Modiego, ale Biden wyjaśnił, że obawy dotyczące praw nie będą utrudniać stosunków z Indiami i przedstawił starannie dobrane słowa o obu krajach stojących przed wyzwaniami dla demokracji.

Modi, który przez dziewięć lat sprawowania władzy nie zorganizował otwartej konferencji prasowej w domu, został nakłoniony do zadania dwóch pytań w ramach wizyty państwowej i zaprzeczył dyskryminacji mniejszości.

„Jak na ironię, administracja Bidena stara się zestawić demokratyczne Indie z autorytarnymi Chinami” – powiedział Michael Kugelman, dyrektor South Asia Institute w Wilson Center.

Ale Biden „nie wydaje się zbytnio przejmować” oskarżeniami, że ignoruje demokrację w Indiach, powiedział Kugelman.

Warto przeczytać!  USA kupują od rosyjskiego sojusznika 81 radzieckich myśliwców po 18 tys. dolarów każdy: raport

„Dwaj przywódcy zdecydowanie dostali to, czego chcieli: wnieśli największy możliwy prestiż do partnerstwa, które chcą zaprezentować” – powiedział.

– Wciąż niewyrównany? –

Ashley Tellis, wybitny naukowiec zajmujący się Indiami w Carnegie Endowment for International Peace, przedstawił sprzeczny pogląd w niedawnym eseju w Foreign Affairs.

Wskazał na odmowę Indii przyłączenia się do Zachodu w izolacji Rosji z powodu Ukrainy i wątpił, czy Indie, wahające się co do formalnych sojuszy, udzielą jakiegokolwiek znaczącego wsparcia w konflikcie USA z Chinami.

Ale paradoksalnie, nawet gdy Modi spotyka się z krytyką dotyczącą praw, jego antyelitarny rodowód skłonił go do odrzucenia niektórych śladów dumnej niezaangażowania przywódców Indii po uzyskaniu niepodległości i do bliższej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.

Salikuddin powiedział, że Modi, ze swoją entuzjastyczną bazą w kraju, nie szukał osobistego „potwierdzenia” w Waszyngtonie swoich osiągnięć – ale szukał wyników, które otrzymał w obfitości.

„Wróci i powie – spójrz, dostarczyłem. Umieściłem Indie na światowej scenie i uczyniłem z Indii niezastąpionego partnera w regionie Indo-Pacyfiku” – powiedziała.

sct/tjj


Źródło