Małżeństwo mieszka i pracuje w kamperze, aby zaoszczędzić 1,4 tys. funtów miesięcznie na czynszu
Małżeństwo porzuciło wynajmowaną nieruchomość i przeniosło się do mieszkania i pracy w kamperze. Robert i Mariona Bolohan uważają, że przeprowadzka zaoszczędziła im około 1400 funtów, ponieważ szukają oszczędności na nieruchomość.
Para, która mieszka w Londynie, miała trudności z postawieniem stopy na drabinie nieruchomości, mimo że twierdziła, że ma depozyt w wysokości 40 000 funtów na zakup wymarzonego domu. Chociaż na razie cieszą się życiem vana, para mówi, że ostatecznie chce się ustatkować i kupić dom w Wielkiej Brytanii lub Hiszpanii.
Para, która założyła biuro tłumaczeń lotly.com, obaj pracują zdalnie z furgonetki. Oznaczało to, że byli w stanie zaoszczędzić około 900 funtów miesięcznie na czynszu, 150 funtów na podatku lokalnym i jeszcze więcej na różnych innych rachunkach, zamiast tego wydając tylko 400 funtów miesięcznie na paliwo przerobionej furgonetki.
28-letni Robert powiedział CashLady.com: „Moja żona i ja zrezygnowaliśmy z wynajmu w Londynie, aby mieszkać i pracować w naszym vanie, i jest to najlepsza decyzja, jaką podjęliśmy. Nie tylko zmieniło to nasz styl życia na lepsze, pozwalając nam podróżować tyle, ile chcemy, ale przy okazji zaoszczędziliśmy fortunę.
Początkowo podjęliśmy decyzję po tym, jak walczyliśmy o zakup domu, pomimo posiadania depozytu w wysokości 40 000 funtów. I jak dotąd uważamy, że oszczędzamy około 1400 funtów miesięcznie”.
Robert mówi, że para zainspirowała się do przekształcenia minibusa w kampera po tym, jak zobaczyli trend #vanlife podczas pandemii koronawirusa. A ponieważ ta para, zarówno fani podróży, jak i walczący o zakup domu, poczuli, że to „idealny czas na zmianę”.
Dodał: „Kupiliśmy minibusa w kwietniu 2022 r., a przekształcenie go w w pełni elektrycznego, samowystarczalnego i niezależnego od sieci kampera zajęło osiem miesięcy. Zdecydowaliśmy się na minibus zamiast zwykłej furgonetki, ponieważ są one zwykle większe. Ma swoje własne wyzwania, ale myślę, że dokonaliśmy właściwego wyboru.
„Sprzedaliśmy nasz drugi samochód i ponownie zainwestowaliśmy pieniądze w furgonetkę, odzyskując część inwestycji, że tak powiem. Było dużo pracy do wykonania i prawie wszystko zrobiliśmy sami, zamiast płacić za to komuś innemu.
„Musieliśmy upewnić się, że pojazd jest w porządku mechanicznie, naprawiając wszystko, a następnie upewniając się, że nie ma rdzy. Następnie zabezpieczyliśmy go przed korozją i wygłuszyliśmy, a także upewniliśmy się, że izolacja jest wystarczająca.
„Następnie dodaliśmy hydraulikę i elektryczność, zbudowaliśmy ściany i meble oraz dodaliśmy ostatnie domowe akcenty. Jednym z naszych głównych priorytetów była instalacja paneli słonecznych i baterii, aby nigdy nie zabrakło nam energii.
„W trakcie procesu oszczędzaliśmy pieniądze, gdzie tylko się dało. Dokładne badania były kluczem do upewnienia się, że otrzymujemy produkty najlepszej jakości za nasze pieniądze, i często kupowaliśmy hurtowo, gdzie tylko było to możliwe, aby obniżyć koszty”.
Zapisz się tutaj, aby otrzymywać najnowsze wiadomości z miejsca zamieszkania
Spędziwszy pięć miesięcy w furgonetce, para sądzi, że mogliby zaoszczędzić około 7 000 funtów na wydatkach. A zmiana stylu życia oznaczała, że oszczędzali na inne sposoby, muszą żyć w minimalistyczny sposób ze względu na wielkość ich mobilnego domu.
Robert kontynuuje: „Znajdujemy wolne miejsca do parkowania tam, gdzie możemy, i lubimy robić zakupy na lokalnych rynkach spożywczych, które są zwykle tańsze niż w supermarkecie. z rodzicami do małej sypialni w mieszkaniu, kiedy budowaliśmy vana, więc jesteśmy przyzwyczajeni do mieszkania w małych pomieszczeniach.
„Chociaż minibus może być najmniejszym z nich wszystkich, wydaje się ogromny, ponieważ mamy cały świat jako nasz ogród. Ta przeprowadzka nie wpłynęła na naszą pracę, ponieważ i tak prowadzimy naszą działalność zdalnie od ośmiu lat.
Nasz kamper ma Wi-Fi jak każdy inny dom i czujemy, że pomogło nam to jeszcze lepiej prowadzić Lotuly. Możliwość wyjścia na zewnątrz i zwiedzania po pracy pomogła nam zapobiec wypaleniu.
„Ostatecznie celem jest zaoszczędzenie pieniędzy na zakup domu w Wielkiej Brytanii lub Hiszpanii, ale teraz skupiamy się na korzystaniu z życia furgonetki. Pracujemy non stop od 10 lat i choć nadal pracujemy, to przeprowadzka do vana w niezrozumiały sposób zmieniła cały nasz styl życia i pozwoli nam odwiedzić miejsca, w których być może kiedyś będziemy chcieli mieszkać. Kiedy nadejdzie odpowiedni czas, możemy sprzedać furgonetkę i ulepszyć ją do domu”.