Mama Shannen Doherty zabiera głos po śmierci „pięknej” córki na raka w wieku 53 lat
Matka Shannen Doherty opłakuje stratę swojej „pięknej córki”, która zmarła w sobotę w wieku 53 lat po skomplikowanej walce z rakiem.
„Ona jest moją piękną dziewczyną i moim sercem” – powiedziała Rosa Doherty w poniedziałek magazynowi People.
„Nasza rodzina chce podziękować wszystkim, którzy okazali miłość i wsparcie dla naszej Shannen przez całe jej życie. Jesteśmy naprawdę wdzięczni”.
Leslie Sloane, wieloletnia rzeczniczka prasowa Shannen, ogłosiła w niedzielę śmierć aktorki.
„Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć aktorki Shannen Doherty” – powiedział Sloane w oświadczeniu, wyjaśniając, że Shannen „przegrała walkę z rakiem po wielu latach walki z chorobą”.
Przedstawicielka firmy nazwała swoją zmarłą klientkę „oddaną córką, siostrą, ciotką i przyjaciółką”, dodając, że w chwili śmierci „była otoczona przez swoich bliskich, a także swojego psa, Bowiego”.
Sloan podsumował: „Rodzina prosi o uszanowanie prywatności, aby mogła spokojnie przeżyć żałobę”.
U gwiazdy „Beverly Hills, 90210” po raz pierwszy zdiagnozowano raka piersi w marcu 2015 r., ale informacja ta nie stała się powszechnie znana, dopóki nie pozwała swoich byłych przełożonych za rzekome niewłaściwe zarządzanie jej pieniędzmi i dopuszczenie do wygaśnięcia jej ubezpieczenia zdrowotnego, przez co nie mogła chodzić do lekarza.
W rezultacie Shannen otrzymała opóźnioną diagnozę, co umożliwiło rozprzestrzenienie się raka.
Kiedy tylko jej diagnoza trafiła na pierwsze strony gazet, gwiazda „Czarodziejek” regularnie informowała fanów o swoim stanie zdrowia.
W sierpniu 2016 roku wyznała, że rak piersi zaatakował jej węzły chłonne i że według niej umrze w ciągu pięciu lat.
Niecały rok później samookreślona „pogromczyni raka” ogłosiła, że jest w remisji.
Jednak w lutym 2020 roku Shannen ujawniła, że jej rak powrócił i jest w czwartym stadium.
„Jestem przerażona” – przyznała wówczas. „Jestem dość przerażona”.
W czerwcu 2023 roku aktorka poinformowała swoich obserwatorów w mediach społecznościowych, że u niej nowotwór dał przerzuty do mózgu.
W listopadzie Shannen wyjaśniła, że jej ukochana mama — u której zdiagnozowano tętniaka mózgu, gdy gwiazda telewizyjna miała 8 lat — nauczyła ją wytrwałości w życiu.
„Pochodzę od kobiety, która była zdeterminowana” – powiedziała wówczas Shannen. „Wpoiła mi to, gdy byłam bardzo małym dzieckiem, w stylu: „Nie poddawaj się. Musisz po prostu ciężko nad tym pracować”.
„Myślę, że zawsze byłam wojowniczką” – dodała. „Wychowano mnie w taki sposób, aby być bardzo silną i móc zrobić wszystko, co sobie postanowię”.