Sport

Man City i Haaland nie wykazują stresu w pogoni za tytułem Premier League

  • 4 maja, 2024
  • 6 min read
Man City i Haaland nie wykazują stresu w pogoni za tytułem Premier League


MANCHESTER, Anglia – To są momenty, w których pretendenci do tytułu powinni poczuć presję. Biznesowy koniec wyczerpującej kampanii, irytacja wynikami zwycięstw rywali i trudny sprawdzian z drużyną, która niedawno cię pokonała – to oznaczało, że mecz Manchesteru City z Wolves miał wszystko, co potrzebne do wpadki na koniec sezonu .

Jednak Manchester City to nie byle jaka drużyna, a Erling Haaland to nie byle jaki napastnik. Zamiast czuć presję, wydają się cieszyć grami o wysokie stawki w maju. Arsenal wykonał swoją pracę w sobotę, pokonując Bournemouth 3:0 na początku meczu i mając cztery punkty przewagi na czele tabeli. Kiedy jednak nadszedł czas, aby City odpowiedziało, zrobiło to zdecydowanie, wygrywając 5:1 dzięki czterem bramkom Haalanda i zmniejszając przewagę do jednego.

Transmisja w ESPN+: Puchar Anglii, LaLiga, Bundesliga i nie tylko (USA)

City pozostały trzy mecze do końca – o jeden więcej niż Arsenal – i jeśli wygrają wszystkie, będą mistrzami czwarty rok z rzędu. Nic w ich imponującym występie przeciwko Wolves, które we wrześniu pokonało City 2:1 na Molineux, nie sugerowało, że nie zrobią dokładnie tego, choć jak zwykle Pep Guardiola nie był do końca zadowolony.

„Dziewięć punktów i będziemy mistrzami” – powiedział potem Guardiola. „Siedem, sześć lub trzy punkty Arsenal wygra Premier League. Nie mam wrażenia, że ​​było naprawdę dobrze, szczególnie w pierwszej połowie. Zdobywaliśmy bramki, ale traciliśmy wiele prostych piłek.

Warto przeczytać!  1/8 finału Euro 2024: drużyny, format, bezpośrednie pojedynki, daty, miejsca, mecze | Aktualności UEFA Euro 2024

„Wygląda na to, że jest wygodnie, ale tak nie było. To naprawdę dobry zespół, ale podjęliśmy właściwe decyzje we właściwym momencie”.

Jeśli City w ogóle czuje presję, nie jest to widoczne. W każdym razie Guardiola podczas piątkowej konferencji prasowej przed meczem wyglądał na bardziej zrelaksowanego niż kiedykolwiek, mrugając i śmiejąc się z reporterami po tym, jak stwierdził, że jego cotygodniowe spotkanie z mediami było „najlepszym dniem w tygodniu”.

Haaland również nie wykazuje oznak napięcia. Kiedy City otrzymało rzut karny po tym, jak Rayan Aït-Nouri zderzył się w polu karnym z Josko Gvardiolem, bramkarz José Sá zrobił wszystko, co w jego mocy, aby dostać się do głowy norweskiego napastnika. Próbował wciągnąć Haalanda w rozmowę, podczas gdy napastnik City umieszczał piłkę w miejscu, ale zamiast się zdenerwować, 23-latek po prostu schował piłkę ze spokojem zawodnika parkującego strzelającego między dwoma drzewami.

To właśnie w tym momencie, zaledwie po 12 minutach, każdy optymistycznie nastawiony fan Arsenalu prawdopodobnie wyłączył telewizor i miał rację, spędzając sobotę robiąc coś innego. Haaland ponownie strzelił gola mocnym uderzeniem głową w słupek w 35 minucie i zanim sędzia Craig Pawson gwizdnął na przerwę, podyktował City kolejną karę – tym razem z pomocą VAR Stuarta Attwella – a Haaland wykonał rzut karny. hat-tricka w pierwszej połowie.

Być może gol Wolves na początku drugiej połowy zwiększyłby presję? Może nie. Hwang Hee-chan strzelił niedługo po przerwie na 3:1, ale wszelkie nadzieje na podkręcenie atmosfery w meczu z City rozwiały się, gdy niecałą minutę później Haaland strzelił swojego czwartego – i najlepszego – popołudnia. . To daje 36 goli w sezonie we wszystkich rozgrywkach, mimo że stracił dwa miesiące zimą z powodu kontuzji stopy. Haaland wyszedł przed końcem owacją na stojąco, a jego następca, Julián Álvarez, miał jeszcze czas na zdobycie piątej bramki dla City.

„Erling wraca do pracy” – powiedział Guardiola. „Kary są gwarancją, ale drugą i czwartą [goals] były niewiarygodne. Doznał kontuzji, ważnej. Jest taki wysoki. Aby wrócić do najlepszej formy, potrzebuje czasu. Jestem szczęśliwy ze swojego występu i wyjątkowych bramek. Naprawdę się z niego cieszę.”

Menedżer Wilków Gary O’Neil był równie wylewny. „Za każdym razem, gdy widział bramkę, kończyła się ona bramką” – powiedział. „To poziom, z którym się tutaj mierzysz. Chcą zdobyć czwarty tytuł z rzędu, więc oczywiście trudno ich zatrzymać. Tutaj musisz być niemal idealny, a my nie byliśmy. W tym momencie są niesamowicie skupieni Sezon i historia mówią, że na tym etapie docierania trudno ich zatrzymać”.

Warto przeczytać!  Hardik Pandya się do tego nie przyznaje. Coś jest nie tak”: kapitan MI rzekomo ukrywał kontuzję, gdy kwestionowano miejsce w Pucharze Świata T20 | Krykiet

W obliczu nadchodzących kolejnych meczów wyjazdowych z Fulham i Tottenhamem w wyścigu o tytuł nadal istnieje niebezpieczeństwo dla City, ale jest o wiele więcej powodów do optymizmu niż do zmartwień. Guardiola znów ma w pełni sprawny skład, w skład którego wchodzą Haaland, Éderson, Phil Foden, Rúben Dias i John Stones, a oni mają wolny tydzień przed wyjazdem do Craven Cottage w przyszły weekend. Następnego dnia Arsenal udaje się do Manchesteru United na najtrudniejszy mecz w fazie początkowej.

City nie przegrało meczu ligowego od grudnia, a zwycięstwo nad Wolves było ich szóstym zwycięstwem w Premier League z rzędu. To jest to, co robią. W zeszłym sezonie wygrali 11 z rzędu, aby zdobyć tytuł, a rok wcześniej wygrali sześć z ostatnich siedmiu, aby ostatniego dnia sięgnąć po trofeum.

Jeśli Arsenal straci punkty na Old Trafford – od 2006 roku wygrał tam tylko raz w lidze – City będzie musiało wygrać tylko dwa z trzech ostatnich meczów, aby zdobyć tytuł. Podopieczni Mikela Artety robią wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać presję, ale po minięciu Wilków City wygląda na drużynę maszerującą po kolejny tytuł.


Źródło