Sport

Manchester City 4 Aston Villa 1: Czy Foden piłkarzem roku? Czy drużynie Emery’ego uda się odbić?

  • 3 kwietnia, 2024
  • 9 min read
Manchester City 4 Aston Villa 1: Czy Foden piłkarzem roku?  Czy drużynie Emery’ego uda się odbić?


Komu potrzebny Kevin De Bruyne i Erling Haaland, skoro mamy Phila Fodena w formie jego kariery w Manchesterze City?

Pep Guardiola dał odpocząć De Bruyne’owi i Haalandowi po emocjonującym zakończeniu nadchodzącego sezonu, a Foden wysunął się na pierwszy plan po zdobyciu hat-tricka i jego dorobek w sezonie przekroczył 20.

City dobrze rozpoczęło mecz, gdy Rodri otworzył wynik po 11 minutach, ale Villa, której brakowało samych kluczowych graczy, wyrównała, gdy dziewięć minut później Jhon Duran wykonał dobrą akcję.

Mistrzowie prowadzili, gdy tuż przed przerwą rzut wolny Fodena minął fatalny mur obronny, a rozgrywający dołożył drugą bramkę w 62. minucie.

Nawet gdy 23-latek został sfaulowany siedem minut później, w trzeciej minucie nadal wstał i strzelił rakietą, gdy Villa zwiędła.

Atletycznej Sam Lee i Jacob Tanswell przeanalizowali akcję.


Czy zabrakło De Bruyne’a i Haalanda?

Brwi uniosły się, gdy wcześnie wyciekły wieści, jak to często bywa, że ​​De Bruyne i Haaland nie wystartują w barwach City, ale w miarę upływu wieczoru obraz stał się nieco wyraźniejszy: podobnie jak Arsenal w sprawie meczu z Luton Town. Wspólny mianownik? Obaj mają w przyszłym tygodniu ważne mecze w Lidze Mistrzów.


De Bruyne (w środku) i Haaland (z prawej) byli wypoczęci (Michael Regan/Getty Images)

Kiedy Guardiola został zapytany o swoją decyzję, wskazał na sobotni mecz City z Crystal Palace o 12:30. Z tego punktu widzenia harmonogram był dość niemiły i przesunięty na późną środę w środę, a następny na początek soboty, więc decyzje najwyraźniej musiały zostać podjęte mając to na uwadze.

Być może pomocne jest również to, że obaj ostatnio spisali się znacznie poniżej swoich najlepszych wyników i albo oni, albo reszta zespołu, a być może obaj, mogliby skorzystać na przerwie.

Z pewnością nie zaszkodziło to zespołowi, ponieważ wyglądał bardziej płynnie niż od dłuższego czasu.


Czy rezerwowi gracze Villi zrobili wrażenie?

Z pięciu zmian w składzie zrobiło się sześć po tym, jak Emiliano Martinez został zmuszony do wycofania się z podstawowej jedenastki zaledwie 45 minut przed rozpoczęciem meczu.

Martinez, obok Ollie Watkinsa, należy do niezastąpionych zawodników Villi, a jednak tutaj, na wyjeździe z Manchesterem City (ze wszystkich miejsc), obaj musieli zostać zastąpieni.

Nieobecność Martineza symbolizowała nieco chaotyczny skład wybrany przez Emery’ego. Jhon Duran i Nicolo Zaniolo – nieznani ze swojej dyscypliny – rozpoczęli, a 20-letni pomocnik Tim Iroegbunam po raz pierwszy w sezonie wystartował w Premier League.

Warto przeczytać!  Chirurg Novaka Djokovica przerywa milczenie, aby przekazać niepokojącą wiadomość z Wimbledonu

Krótko mówiąc, nie był to zespół zaprojektowany z myślą o dążeniu do kontroli. Zamiast tego, pomimo względnej niestabilności przed rozpoczęciem, Villa w imponujący sposób uspokoiła się po wczesnym golu Rodriego. Ustawiając się w zwartym ustawieniu 4-4-2 bez posiadania piłki, Emery poprawił skuteczność swojej czwórki w ataku, czekając, aż wyskoczy z bloku defensywnego i szybko przejdzie do gry.

Zasadniczo czwórka napastników została podzielona na dwie frakcje, z Zaniolo i Morganem Rogersami jako nosicielami piłek oraz Duranem i Moussa Diaby jako biegaczami. Diaby grał na prawym skrzydle, ale pozostawał na „oszukujących pozycjach”, gotowy do przełamania, gdy Villa odzyskała piłkę.

Tymczasem Duran, zaczynając od Watkinsa, strzelił wyrównującego gola dla Villi, zgrabnie łącząc się z Rogersem i kończąc grę nisko w prawym dolnym rogu, wykonując ruch ilustrujący plan gry Emery’ego.

Z prowizoryczną drużyną, wyczerpaną kontuzjami i chorobami większości kręgosłupa, występ Villi był wyraźny i zachęcający, choć pogorszył się pod koniec pierwszej połowy, kiedy Zaniolo wygiął się w łuk z dala od piłki, co spowodowało szczelinę w ścianie Villi od strony bramki. Rzut wolny Phila Fodena pokonał Olsena i zdobył drugiego gola dla City.


Foden z rzutu wolnego trafił w mur, a błąd Zaniolo (PAUL ELLIS/AFP via Getty Images)

Czy Foden jest teraz najważniejszym zawodnikiem Manchesteru City?

Co jeszcze możesz powiedzieć o Foden w tym momencie? To był występ City na najwyższym poziomie, a on był w samym jego sercu. Tak jak Guardiola powiedział po derbach Manchesteru, Foden wygrywa teraz mecze, a to jest duży postęp w tym sezonie.

Zaczął stawiać drużynę na plecach i robić różnicę w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie robił – pomimo całego swojego talentu i niekwestionowanego wkładu w zespół na przestrzeni lat.

Po hat-tricku w Brentford i dwóch golach przeciwko United, kolejny hat-trick jest najnowszym dowodem na to, jak ważny jest on, a zdarza się w czasie, gdy De Bruyne wydaje się mieć problemy.

De Bruyne dawał takie występy od lat, a kiedy Foden był w centrum zwycięstwa City nad Newcastle United w sierpniu, wydawało mu się, że jest to rodzaj popisu, jaki zapewnia belgijski rozgrywający. Od tego czasu Foden wzniósł się na kolejny poziom, dokonując ogromnej poprawy w defensywie w połowie sezonu, co sprawiło, że Guardiola zyskał pewność, że będzie mógł grać z nim przez środek. A cóż to za widok.

Warto przeczytać!  „Od 60–70 lakh INR za cały turniej…”: uwaga Navjota Sidhu „nie satysfakcja z pieniędzy” po powrocie z IPL | Krykiet

Czy Emery otrzyma odpowiedź w meczu przeciwko Brentford?

Doskonałość Fodena odebrała Villi wszystko, a Emery jeszcze przed czwartym golem City wiedział, że mecz się skończył. Przygotowywał lewego obrońcę Alexa Moreno na miejsce Durana, próbując zamknąć grę, dać Fodenowi piłkę meczową i opuścić Etihad bez dalszych obrażeń.

Villę od początku spotkały nieszczęścia, biorąc pod uwagę kontuzje, niedostępność i odpoczynek Pau Torresa, Leona Baileya i Youri Tielemansa przed sobotnią wizytą Brentford.


Duran, który wyrównał, został zastąpiony na 19 minut przed końcem meczu w Brentford (Michael Regan/Getty Images)

Douglas Luiz, zastępca kapitana Villi w związku z późnym wycofaniem się Martineza, dostał żółtą kartkę w pierwszej połowie i tuż po upływie godziny zastąpił Caluma Chambersa, który miał dopiero swój drugi występ w Premier League w tym sezonie.

Ostateczny wynik nie był zgodny z walecznym występem Villi, nawet jeśli w drugiej połowie wiara w zwycięstwo zaczęła się stopniowo pojawiać. Ostatecznie Villa miała prawdopodobnie tylko czterech z jedenastki pierwszego wyboru Emery’ego na boisku, taki był zamiar Emery’ego, aby chronić graczy i oszczędzać się na kolejny dzień.


Co powiedzieli Foden i Emery?

Foden powiedział TNT Sport: „Po prostu kocham moją piłkę nożną, gram z uśmiechem na twarzy i pomagam drużynie. Jestem zachwycony, że to robię. Zawsze stawiam sobie za cel zdobywanie większej liczby bramek w każdym sezonie i w tym sezonie mi się to udało.

Czy czuje się bardziej komfortowo grając na środku? „Wydaje się, że mam kilku naprawdę technicznych graczy w kieszeni i myślę, że na skrzydle mógłbym wykonać tę robotę, ale wolę środek. Myślę, że w tym roku zagłębię się w tę grę. Menedżer mówił o rytmie i spowalnianiu gry i myślę, że też to pokazuję… Powiedział wcześniej: „wyrośniesz na tę pozycję”, ponieważ wcześniej po prostu grałem bardzo szybko, atakując każdą akcję, a teraz myślę, że uzyskuję odpowiednią równowagę”.

„Teraz zawsze staram się pojawiać w polu karnym i myślę, że właśnie dlatego zdarzają się takie bramki: jeśli wpadniesz w pole karne zbyt późno, zdobywasz co najmniej pięć bramek w sezonie. Dlatego pracowałem nad wszystkimi aspektami mojej gry. Nadal mam wiele do poprawy i wciąż rozwijam się na tej pozycji. ”

Warto przeczytać!  Australijskie media twierdzą, że ICC „rozpieszczało” Indie podczas Mistrzostw Świata T20

Czy trzeci gol był podobny do Wayne’a Rooneya? A wściekanie się i uderzanie w bramkę? „Kiedy świętowałem, wracałem z Jackiem (Grealishem), a on powiedział mi także o golu Wayne’a Rooneya (przeciwko Newcastle w 2005 roku) i to mi przypomniało”.

Menedżer Aston Villi, Emery, upierał się, że późna strata Martineza nie była czynnikiem decydującym: „Nie, to nie było zakłócenie. Robin zagrał dobrze, straciliśmy cztery gole, ale do trzeciego gola dobrze rywalizowaliśmy w defensywie.

„Kiedy mierzymy się z niektórymi drużynami, pokazują one swoją siłę – Newcastle, Liverpool, Manchester United – chociaż byliśmy blisko nich. Manchester City pokazał dziś swoją siłę. Musimy spróbować zająć swoje miejsce w tabeli. Jesteśmy czwarti, choć dzisiaj przegrywamy.

„Mamy pewne kontuzje, graliśmy w sobotę i ponownie w tym tygodniu. Musimy spróbować uratować kilku graczy. Zdecydowaliśmy się stworzyć konkurencyjny zespół z kilkoma młodymi zawodnikami, aby nabrać pewności siebie. Pod koniec meczu wiemy, że zasłużyli na mecz, byli od nas lepsi i pokazali to.

„Zdobywanie bramek jest dobre. Staramy się o najlepsze występy i to z Jhonem [Duran] idziemy dalej. Focus jest teraz Brentford. W sobotę czeka nas trudny mecz.”


Co dalej z City?

Sobota, 6 kwietnia: Crystal Palace (A), Premier League, 12:30 BST, 7:30 ET

Po cichu, pomimo zajmowanych przez siebie pozycji w lidze w ostatnich sezonach, Palace był dla City czymś w rodzaju straszydła – remis 0:0 na Selhurst Park w sezonie 2017/18, zwycięstwo 3:2 w Manchesterze w sezonie 2018/19, zdobycie 2 -2 remisy na wyjeździe w sezonie 2019/20, bezbramkowy remis w obu spotkaniach, w sezonie 2021/22 odebranie mistrzom czterech punktów, przegrana u siebie 1:0 po rzucie karnym w końcówce w sezonie 2022/23 i opuszczenie Etihadu z jednym punktem od innego 2-2 w grudniowym meczu rewanżowym.

Co dalej z Villą?

Sobota, 6 kwietnia: Brentford (H), Premier League, 15:00 BST, 10:00 ET

Klasyczne Ollie Watkins/Ezri Konsa. Villa przegrała tylko jedno z pięciu spotkań między tą dwójką, odkąd Brentford dołączył do Premier League latem 2021 roku, w tym rozwaliła ich trzema bramkami w pierwszych 14 minutach po zwycięstwie 4:0 w tym spotkaniu w zeszłym sezonie i przegrał 2:1 w zachodnim Londynie w grudniowym rewanżu.


Rekomendowane lektury

(Zdjęcie na górze: PAUL ELLIS/AFP za pośrednictwem Getty Images)




Źródło