Sport

Mark Hughes: Trzej kierowcy kluczowi dla powrotu Verstappena do zdrowia

  • 18 maja, 2024
  • 6 min read
Mark Hughes: Trzej kierowcy kluczowi dla powrotu Verstappena do zdrowia


Czy Sebastien Buemi zapewnił Maxowi Verstappenowi pole position? A może był to Nico Hulkenberg?

Z pewnością sam Verstappen zasługuje na duże uznanie za dostarczenie samochodu, który choć raz mógł nie być najszybszy. Ale ci dwaj jego przyjaciele z pewnością odegrali swoją rolę.

To był wyjątkowy pole position nie ze względu na jego dominację, ale ze względu na dramatyczną zmianę sytuacji, po tym jak Verstappen miał problemy z równowagą samochodu podczas trzech treningów.

Nie oznaczało to również, że groźnie wyglądające wyzwanie McLarena i Ferrari zawiodło. Obie drużyny w kwalifikacjach były znacznie szybsze niż na jakimkolwiek innym etapie weekendu. Po prostu Verstappen i zespół odkryli więcej.

Ale jaka dokładnie jest rola zespołu w takich sytuacjach? „Niedocenionymi bohaterami są 60 osób pracujących w bazie oraz kierowca symulatora, w tym przypadku Buemi, który ciężko pracuje” – mówi Christian Horner w rozmowie z The Race.

Verstappen przez cały piątek był w trudnej sytuacji, a przód po prostu nie chciał współpracować. Tosa (zakręt 7) i Acque Minerali (zakręty 11-13) były strasznymi zakrętami, powolnymi zmianami kierunku na trzecim biegu, podczas których odmowa RB20 skręcania skracała czas okrążenia – szczególnie McLarenom.

Po kilku zmianach w ustawieniach i większym przednim skrzydle w drugim treningu Max początkowo odetchnął z ulgą, gdy stwierdził, że samochód jest znacznie lepszy na średnich oponach, ale potem ze zdumieniem odkrył, że na bardziej przyczepnych miękkich oponach w tych zakrętach graniczyło z niekontrolowaniem, przy tylny kierowca próbował zepchnąć go z toru.

Warto przeczytać!  „Affected My Family”: Żona Yuzvendry Chahal, Dhanashree, ostro reaguje przeciwko trollom w związku z wirusowym zdjęciem z Pratikiem Utekarem

Przy źle wyważonym samochodzie nie było zaskoczeniem, że jego długie przejazdy pozostawały w tyle za przejazdami McLarena i Ferrari Charlesa Leclerca. Wydawało się, że nie ma szczęśliwego środka pomiędzy dwoma kontrastującymi rodzajami braku równowagi w zależności od opony, na której znajdował się samochód. Konieczne było radykalne przemyślenie sobotniego spotkania. Gdy sytuacja ustała pod koniec drugiego treningu, trzeci rząd zdawał się wabić!

Czy to był Buemi?

To wtedy ludzie zza kulis wiedzieli, że czeka ich ciężka zmiana. „To przeszczep, który ma miejsce za kulisami, a ludzie go nie widzą” – podsumował Horner, wyjaśniając, co kryje się za ożywieniem gospodarczym.

Red Bull jest zawsze najbardziej bezbronny na torze z ograniczoną jazdą z przodu (patrz także Melbourne), ale nawet przy takich ograniczeniach samochód w piątek znajdował się tak daleko za oknem, że ani Verstappen, ani jego inżynier wyścigowy Gianpiero Lambiase nie mieli żadnych zastrzeżeń. gotowe odpowiedzi. Tymczasem McLareny były zamazaną równowagą i przyczepnością, która wydawała się daleko poza zasięgiem Red Bulla.

„Począwszy od pierwszego treningu Buemi spędzi w symulatorze około 10–11 godzin w Milton Keynes” – ujawnia Horner. „Wszyscy będą pracować do wczesnych godzin porannych. Rolę kierowcy karty SIM pełni Jake Dennis, ale tym razem był to Buemi. Są jednak niedocenionymi bohaterami w zespole pracującym w gorącej ciemności Milton Keynes, a w takie dni jak dzisiaj odgrywa to kluczową i kluczową rolę.

„Mamy zespół pod dowództwem Bena Waterhouse’a, w skład którego wchodzą ludzie tacy jak Simon Rennie i wspaniała grupa inżynierów, którzy następnie współpracują z „GP” [Lambiase] przy torze. To wysiłek całego zespołu.

Warto przeczytać!  Ruturaj Gaikwad i KL Rahul spotykają się z gniewem BCCI po meczu LSG vs CSK IPL 2024, ukarani wysokimi karami za przekroczenie stawki | Krykiet

„Kierowca taki jak Buemi czy Dennis ma zdolność i doświadczenie w dostosowaniu swojego stylu jazdy, aby powiedzieć: „Maxowi się to spodoba” lub „Checo nie spodoba się tamto”. Nie są tam tylko po to, by pokonywać szybkie okrążenia lub dostrajać samochód wokół siebie. Pracują nad tym, aby zapewnić kierowcom możliwie najlepszy samochód.

„Tosa i Turn 12 nie były dla nas świetne. Ale chłopaki w bazie sprawili, że samochód był znacznie szczęśliwszy, gdy zamontowaliśmy przód, wyważyliśmy go, uspokoiliśmy wszystko i nagle… bum.

„Jedną rzeczą, której Max nie lubi, jest samochód, który po prostu pędzi. Poczuł, że w trzecim treningu nastąpiła duża poprawa, ale nadal wymagał dalszego dopracowania. Dzięki temu dostrojeniu był w końcu zadowolony, a w pierwszej sesji po raz pierwszy Przez cały weekend widziałem go na szczycie zestawień czasu pracy.

„W ten weekend poprawiliśmy aerodynamikę samochodu, pozostało w samochodzie, zapewnia wszystko, co powinien. To była kwestia dostrojenia balansu aerodynamicznego i dopasowania go do aspektów mechanicznych.”

To przywrócenie równowagi jest oczywiste, gdy analizujemy, kiedy Verstappen uzyskał przewagę nad dwoma McLarenami tuż za nim na starcie. W swoim poprzednim straszaku w sektorze 1 był od nich o około 0,2 s szybszy, co stanowiło uzupełnienie podobnego deficytu, jaki odnotowali teraz w sektorze 3. Verstappen był praktycznie identyczny z Oscarem Piastrim w środkowym sektorze.

Warto przeczytać!  Tabela punktów IPL 2024: Radżastan na szczycie, Chennai na trzecim miejscu. Sprawdź zaktualizowaną listę po starciu MI vs RR

Łącznym efektem tego wszystkiego było sześć setnych okrążenia szybszy od Piastriego, a Norris był o kolejną setną straty, około 0,1 s szybszy od Ferrari Leclerca.

Ale był jeszcze jeden czynnik…

Czy to był Hulkenberg?

„Max ma ogromny instynkt” – mówi Horner. „Podczas ostatniego przejazdu na okrążeniu wyjazdowym widzi nadjeżdżającego swojego kolegę Hulkenberga, więc holuje go do Rivazzy, wiedząc, że zemści się na prostej start-meta. Widziałem dokładnie, co robi.

„Na podstawie danych na żywo widać, że uzyskał pięć setnych przewagi od holowania do T1. Zdobył pole position o sześć setnych, ale Hulk miał swój wkład”.

Był to więc wspólny wysiłek tych dwóch przyjaciół.

Biorąc pod uwagę, że w piątek Verstappen stracił tempo o około 0,5 s i że około połowę tego możemy przypisać niższym ustawieniom PU, jakie miał wtedy, możemy powiedzieć, że niedoceniani bohaterowie kupili mu większość jego niewielkiej przewagi na pole position i że Hulkenberg po prostu trochę pomogło. Podobnie kara Piastriego na starcie zapewniła mu większe bezpieczeństwo.

Ale to było więcej roboczogodzin niż oportunizm – i nie odrobina błyskotliwości ze strony Verstappena. „To fantastyczne uczucie, gdy po tak trudnym początku wszystko się odwraca” – zachwycał się.

„Dziś rano równowaga przesunęła się za bardzo w drugą stronę, ale teraz mieliśmy sposoby, aby to dostroić. Było trudniej, niż się spodziewałem, i muszę podziękować wszystkim za pracę w fabryce”.


Źródło