Masz niepokój klimatyczny? Na szczycie ONZ jest ciche, duchowe miejsce.
Wśród ośrodków skupiających klimatologów, aktywistów i lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi na szczycie klimatycznym Organizacji Narodów Zjednoczonych pojawiła się w tym roku nowość: miejsce modlitwy.
Pierwszy w historii Pawilon Wiary, zainaugurowany przez papieża Franciszka i wielkiego imama Al-Azhar, Ahmeda Al-Tayeba, w niedzielnym przesłaniu wideo, oferuje przestrzeń do medytacji, codziennych modlitw, a nawet sesji śpiewów prowadzonej przez indyjskiego mistyka oraz jogin Jaggi Vasudev, który występuje pod pseudonimem Sadhguru.
Pawilon jest także miejscem, w którym pastorzy, imamowie, rabini i inni przywódcy duchowi mogą wymieniać się pomysłami na temat tego, jak przeprowadzić ludzi przez skutki zmian klimatycznych.
Wielebny James Bhagwan, sekretarz generalny Konferencji Kościołów Pacyfiku, przemawiał w poniedziałek w Dubaju podczas panelu panelowego o tym, jak pocieszyć mieszkańców wysp Pacyfiku, którzy zostali wysiedleni ze swoich przodków i duchowych ojczyzn z powodu podnoszącego się poziomu mórz i klimatu katastrofy.
Pan Bhagwan zacytował Psalm 137: „Jak śpiewać pieśń Pańską w obcym kraju?” i podkreślił znaczenie opartego na wierze wsparcia dla wysiedleńców, którzy stoją przed wyzwaniami w przystosowaniu się do nowych domów. Części niektórych nisko położonych krajów wyspiarskich na Pacyfiku, takich jak Tuvalu, są już pochłaniane przez podnoszące się morza.
Według Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska wszystkie religie opierają się na uznaniu, że natura jest dziełem boskości. W wierze bahaickiej natura odzwierciedla zarówno boskość, jak i jedność ludzkości. W buddyzmie karma wiąże się z wzięciem odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Według wiary Shinto w Japonii duchy odpowiadają wiatrowi, skałom i wodzie, a lasy są święte.
Oczekuje się, że w dyskusjach w pawilonie podczas dwutygodniowego szczytu klimatycznego weźmie udział ponad 300 przywódców religijnych reprezentujących islam, chrześcijaństwo, judaizm, hinduizm, unitarianizm i wyznania tubylcze.
Pawilon to nie tylko przestrzeń, w której przywódcy wiary mogą dzielić się pomysłami. Oferują swoje usługi doradcze każdemu z dziesiątek tysięcy uczestników z prawie 200 krajów rozmów klimatycznych, znanych jako COP28.
W nadchodzącym tygodniu przez kilka poranków i wieczorów przywódcy duchowi różnych wyznań będą prowadzić sesje wsparcia moralnego.
Jak dotąd na pierwsze sesje uczęszczało niewiele osób. Jednak wkrótce może zacząć napływać więcej osób: trwające negocjacje klimatyczne napotykają przeszkody w ustaleniu, czy kraje realizują wspólny cel, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu przedindustrialnego – twierdzi dwóch negocjatorów.
Mówiąc szerzej, niepowodzenia poprzednich szczytów w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatycznym w wystarczająco szybkim tempie wywołały niechęć i nieufność wśród niektórych uczestników. Podczas gdy światowi przywódcy zobowiązali się do zaangażowania w ograniczenie globalnych emisji, przedstawiciele przedsiębiorstw z branży paliw kopalnych, którzy w tym roku uczestniczyli w rekordowej liczbie szczytów, lobbowali na rzecz wspierania interesów związanych z ropą i gazem.
Zarówno przywódcom religijnym, jak i ich wyznawcom Pawilon Wiary stanowi schronienie przed tymi napięciami.
Przesłania pawilonu poświęconego duchowości kontrastowały z atmosferą szczytu, na którym kraj-gospodarz, Zjednoczone Emiraty Arabskie, z radością przyjął interesy korporacji, zwłaszcza branży paliw kopalnych.
„Kiedy przychodzimy na COP28, w negocjacjach klimatycznych chodzi przede wszystkim o pieniądze, pieniądze, zysk, zysk” – powiedziała Athena Peralta, dyrektor programowa Światowej Rady Kościołów. „Ale kryzys klimatyczny jest u podstaw kryzysem moralnym i kryzysem duchowym”.
W porównaniu z sąsiednią Arabią Saudyjską w Emiratach panuje wyższy stopień tolerancji dla praktykowania religii przez obcokrajowców, przy ograniczonej liczbie objętych sankcjami państwa hinduskich świątyń, kościołów i synagog.
Niemniej jednak rząd sprawuje ścisły nadzór nad oficjalną religią, islamem, w tym nad treścią piątkowych kazań wygłaszanych przez przywódców meczetów. Władze Emiratów twierdzą, że te ograniczenia są konieczne, aby zapobiec ekstremizmowi.
Eksperyment odbywający się w Pawilonie Wiary jest nietypowy jak na Emiraty i inne kraje, w których panuje ścisła kontrola polityczna.
„Nic tak nie przeraża rządów, a nawet korporacji, jak działania międzywyznaniowe” – powiedziała podczas poniedziałkowej dyskusji panelowej Meryne Warah, globalna dyrektor organizacyjna GreenFaith, grupy ekologicznej. „Kiedy widzą wspólnoty wyznaniowe zjednoczone w tej samej sprawie, są wstrząśnięci”.
Pani Peralta powiedziała, że zwróciła się do modlitwy o siłę i nadzieję, czyli dwie cechy bardzo potrzebne w negocjacjach w sprawie zmian klimatycznych. „Stąd czerpiemy energię do dalszego działania” – dodała. „Jest to szczególnie potrzebne podczas COP”. Dodała jednak, że „modlitwa bez działania nie działa”.
Vivian Nereim wniósł raport z Dubaju.