Świat

Masz niepokój klimatyczny? Na szczycie ONZ jest ciche, duchowe miejsce.

  • 5 grudnia, 2023
  • 5 min read
Masz niepokój klimatyczny?  Na szczycie ONZ jest ciche, duchowe miejsce.


Wśród ośrodków skupiających klimatologów, aktywistów i lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi na szczycie klimatycznym Organizacji Narodów Zjednoczonych pojawiła się w tym roku nowość: miejsce modlitwy.

Pierwszy w historii Pawilon Wiary, zainaugurowany przez papieża Franciszka i wielkiego imama Al-Azhar, Ahmeda Al-Tayeba, w niedzielnym przesłaniu wideo, oferuje przestrzeń do medytacji, codziennych modlitw, a nawet sesji śpiewów prowadzonej przez indyjskiego mistyka oraz jogin Jaggi Vasudev, który występuje pod pseudonimem Sadhguru.

Pawilon jest także miejscem, w którym pastorzy, imamowie, rabini i inni przywódcy duchowi mogą wymieniać się pomysłami na temat tego, jak przeprowadzić ludzi przez skutki zmian klimatycznych.

Wielebny James Bhagwan, sekretarz generalny Konferencji Kościołów Pacyfiku, przemawiał w poniedziałek w Dubaju podczas panelu panelowego o tym, jak pocieszyć mieszkańców wysp Pacyfiku, którzy zostali wysiedleni ze swoich przodków i duchowych ojczyzn z powodu podnoszącego się poziomu mórz i klimatu katastrofy.

Pan Bhagwan zacytował Psalm 137: „Jak śpiewać pieśń Pańską w obcym kraju?” i podkreślił znaczenie opartego na wierze wsparcia dla wysiedleńców, którzy stoją przed wyzwaniami w przystosowaniu się do nowych domów. Części niektórych nisko położonych krajów wyspiarskich na Pacyfiku, takich jak Tuvalu, są już pochłaniane przez podnoszące się morza.

Warto przeczytać!  Babcia 12 desek w 4,5 godziny bije rekord Guinnessa

Według Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska wszystkie religie opierają się na uznaniu, że natura jest dziełem boskości. W wierze bahaickiej natura odzwierciedla zarówno boskość, jak i jedność ludzkości. W buddyzmie karma wiąże się z wzięciem odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Według wiary Shinto w Japonii duchy odpowiadają wiatrowi, skałom i wodzie, a lasy są święte.

Oczekuje się, że w dyskusjach w pawilonie podczas dwutygodniowego szczytu klimatycznego weźmie udział ponad 300 przywódców religijnych reprezentujących islam, chrześcijaństwo, judaizm, hinduizm, unitarianizm i wyznania tubylcze.

Pawilon to nie tylko przestrzeń, w której przywódcy wiary mogą dzielić się pomysłami. Oferują swoje usługi doradcze każdemu z dziesiątek tysięcy uczestników z prawie 200 krajów rozmów klimatycznych, znanych jako COP28.

W nadchodzącym tygodniu przez kilka poranków i wieczorów przywódcy duchowi różnych wyznań będą prowadzić sesje wsparcia moralnego.

Jak dotąd na pierwsze sesje uczęszczało niewiele osób. Jednak wkrótce może zacząć napływać więcej osób: trwające negocjacje klimatyczne napotykają przeszkody w ustaleniu, czy kraje realizują wspólny cel, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu przedindustrialnego – twierdzi dwóch negocjatorów.

Warto przeczytać!  Rosjanin zginął w ataku rekina na egipskiej plaży

Mówiąc szerzej, niepowodzenia poprzednich szczytów w zakresie przeciwdziałania zmianom klimatycznym w wystarczająco szybkim tempie wywołały niechęć i nieufność wśród niektórych uczestników. Podczas gdy światowi przywódcy zobowiązali się do zaangażowania w ograniczenie globalnych emisji, przedstawiciele przedsiębiorstw z branży paliw kopalnych, którzy w tym roku uczestniczyli w rekordowej liczbie szczytów, lobbowali na rzecz wspierania interesów związanych z ropą i gazem.

Zarówno przywódcom religijnym, jak i ich wyznawcom Pawilon Wiary stanowi schronienie przed tymi napięciami.

Przesłania pawilonu poświęconego duchowości kontrastowały z atmosferą szczytu, na którym kraj-gospodarz, Zjednoczone Emiraty Arabskie, z radością przyjął interesy korporacji, zwłaszcza branży paliw kopalnych.

„Kiedy przychodzimy na COP28, w negocjacjach klimatycznych chodzi przede wszystkim o pieniądze, pieniądze, zysk, zysk” – powiedziała Athena Peralta, dyrektor programowa Światowej Rady Kościołów. „Ale kryzys klimatyczny jest u podstaw kryzysem moralnym i kryzysem duchowym”.

W porównaniu z sąsiednią Arabią Saudyjską w Emiratach panuje wyższy stopień tolerancji dla praktykowania religii przez obcokrajowców, przy ograniczonej liczbie objętych sankcjami państwa hinduskich świątyń, kościołów i synagog.

Niemniej jednak rząd sprawuje ścisły nadzór nad oficjalną religią, islamem, w tym nad treścią piątkowych kazań wygłaszanych przez przywódców meczetów. Władze Emiratów twierdzą, że te ograniczenia są konieczne, aby zapobiec ekstremizmowi.

Warto przeczytać!  5 rzeczy, które warto wiedzieć na 4 kwietnia: oskarżenie Trumpa, ceny gazu, balon szpiegowski, przystąpienie Finlandii do NATO, TikTok

Eksperyment odbywający się w Pawilonie Wiary jest nietypowy jak na Emiraty i inne kraje, w których panuje ścisła kontrola polityczna.

„Nic tak nie przeraża rządów, a nawet korporacji, jak działania międzywyznaniowe” – powiedziała podczas poniedziałkowej dyskusji panelowej Meryne Warah, globalna dyrektor organizacyjna GreenFaith, grupy ekologicznej. „Kiedy widzą wspólnoty wyznaniowe zjednoczone w tej samej sprawie, są wstrząśnięci”.

Pani Peralta powiedziała, że ​​zwróciła się do modlitwy o siłę i nadzieję, czyli dwie cechy bardzo potrzebne w negocjacjach w sprawie zmian klimatycznych. „Stąd czerpiemy energię do dalszego działania” – dodała. „Jest to szczególnie potrzebne podczas COP”. Dodała jednak, że „modlitwa bez działania nie działa”.

Vivian Nereim wniósł raport z Dubaju.


Źródło