Matka Gisele Bündchen zmarła w wieku 75 lat po walce z rakiem: raport
Wiadomości o celebrytach
Według doniesień w wieku 75 lat zmarła matka Gisele Bündchen, Vania Nonnenmacher.
Brazylijski outlet GZH donosi, że zmarła w niedzielę w szpitalu po walce z rakiem.
Według placówki została przyjęta na leczenie do szpitala Moinhos de Vento w Porto Alegre w Brazylii.
Nonnenmacher była mamą sześciu dziewczynek: Rafaeli, Grazieli, Gabrieli i Raquel, a także Gisele i jej siostry bliźniaczki Patricii.
Przedstawicielka byłej modelki Victoria’s Secret nie odpowiedziała natychmiast na prośbę Page Six o komentarz.
Supermodelka początkowo chciała zostać zawodową siatkarką, ale w 1993 roku jej matka zapisała ją oraz siostry Patricię i Gabrielę na kurs modelowania, aby nauczyć je postawy i dodać im pewności siebie.
Po zakończeniu kursu dziewczyny zostały nagrodzone wycieczką do Rio de Janeiro, gdzie Gisele została odkryta przez Elite Model Management w centrum handlowym.
Na początku tego miesiąca 43-letnia brazylijska piękność opowiedziała o swoich rodzicach, promując swoją nadchodzącą książkę kucharską „Odżywiaj: proste przepisy wzmacniające ciało i karmiące duszę”.
W rozmowie z Harper’s Bazaar Gisele, która ma 14-letniego syna Benjamina i 11-letnią córkę Vivian z byłym mężem Tomem Bradym, ujawniła, że zmieniła dietę po tym, jak była świadkiem problemów zdrowotnych swojej mamy i taty.
„Chcę żyć jak najdłużej, czując się najlepiej, jak potrafię, ale aby to osiągnąć, muszę podjąć decyzje dzisiaj” – powiedziała.
„Możesz mieć wszystkie pieniądze świata. Jeśli nie masz zdrowia, nie można go odkupić.”
Na początku tego miesiąca mama dwójki dzieci rozpoczęła nowy rok, dzieląc się rzadkim zdjęciem z całą rodziną w słodkiej karuzeli zdjęć.
„Ponowne połączenie się z tym, co najważniejsze ❤️ przesyłamy miłość i życzymy wszystkim szczęśliwego i błogosławionego roku 2024!” – podpisała post na Instagramie, w którym występują mama Vânia, tata Valdir i jej pięć sióstr.
Gisele już wcześniej opowiedziała o „najlepszym dzieciństwie na świecie” w swoich wspomnieniach z 2018 roku „Lessons: My Path to a Meaningful Life”.
„Kiedy dorastałem w Horizontinie, [Brazil]przy stole było nas sześć, dziewcząt, a sześć głosów podniosło się, by jednocześnie porozmawiać, śmiać się lub nie zgodzić się” – napisała.
„Pewnego dnia mój tata przyjął zasadę: jeśli ktoś z nas ma coś do powiedzenia, musi podnieść rękę”.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}