Nauka i technika

Medalista Dziekana ASU i stypendysta National Merit realizuje pasję do informacji i genetyki

  • 11 maja, 2023
  • 6 min read
Medalista Dziekana ASU i stypendysta National Merit realizuje pasję do informacji i genetyki


10 maja 2023 r

Uwaga redaktora: Ta historia jest częścią serii profili wybitnych absolwentów wiosną 2023 roku.

Sarah Weiss, absolwentka nauk biologicznych na Uniwersytecie Stanowym w Arizonie, została wybrana na wiosnę 2023 roku medalistką dziekańską College of Liberal Arts and Sciences za Szkoła Nauk Przyrodniczych.
Zdjęcie portretowe absolwentki ASU SOLS, Sarah Weiss.
Absolwentka nauk biologicznych Sarah Weiss spędziła czas na ASU, zajmując się badaniami, sztuką i nauką.
Pobierz pełny obraz

Medal Dziekana jest przyznawany wybitnym studentom, którzy wykazali niezłomne zaangażowanie w doskonałość akademicką podczas pobytu na ASU.

Weiss kończy studia z tytułem licencjata nauk biologicznych ze specjalizacją w genetyce, biologii komórki i rozwoju. Jest także stypendystką National Merit Scholar i członkiem Barrett, Kolegium Honorowea ona zajmowała się sztuką studyjną przez Herberger Instytut Projektowania i Sztuki.

Weiss pochodzi z Phoenix. Podczas swojego pobytu na ASU, była aktywna w Program badań licencjackich Szkoły Nauk Przyrodniczychprezentując swoje badania na dorocznym spotkaniu American Society of Microbiology, między innymi na konferencjach i sympozjach.

Była członkiem Adiunkt Zuzanna Pfeiferw laboratorium, gdzie scharakteryzowała wskaźniki i wzorce rekombinacji w obrębie kladu naczelnych.

Odbyła również staż jako Helios Scholar w TGen, gdzie sekwencjonowała i analizowała genomy w celu zbadania dysfunkcji telomerów w gliomagenezie.

Jako artystka, Weiss zaprezentowała swoje prace na pokazie rzeźb metalowych na Mirabella Art Show i poprowadziła sześcioosobową grupę w klasie spawalniczej, która stworzyła 13-metrową instalację artystyczną zatytułowaną „Nadzieja w obliczu zmian klimatu” dla ASU Centrum Nauki i Wyobraźni.

Mieliśmy okazję porozmawiać z Weiss i zapytać ją o czas spędzony w ASU i jej determinację, by kontynuować karierę, która pomoże innym.

Warto przeczytać!  Humboldt Seed Company współpracuje z Apollo Green, aby wprowadzić kalifornijską genetykę konopi na rynek światowy | Zz-dnp

Pytanie: Czy możesz opowiedzieć mi trochę o swojej podróży przed przybyciem do ASU? W jakim momencie „aha” zdałeś sobie sprawę, że chcesz studiować kierunek, w którym się specjalizowałeś?

Odpowiedź: Tak naprawdę złożyłem podanie na ASU jako kierunek inżynieria lotnicza, głównie dlatego, że byłem fanem Star Trek i uważałem, że samoloty i kosmos są fajne. Jednak latem przed moim pierwszym rokiem, połączenie rodzinnych zmagań o zdrowie i wolontariatu w miejscowym szpitalu postawiło sprawę w innym świetle. Zdałem sobie sprawę, że nie chcę spędzać dni na obliczaniu optymalnych kształtów pustych, pozbawionych życia kawałków aluminium. Chciałem pomagać żywym, oddychającym ludziom. A jeśli lata 60. były epoką kosmiczną, osobiście uważam, że jesteśmy u szczytu ery informacyjnej — dlatego wybrałem biologię ze szczególnym uwzględnieniem genetyki. Od tamtej pory kocham wszystko w moim kierunku; każde zajęcia były przyjemne i wiele mnie nauczyły (moje ulubione zajęcia to immunologia). Gdybym miał czas, dodałbym certyfikat z informatyki, ale ponieważ byłem już w laboratorium bioinformatycznym, ostatecznie wybrałem drugorzędne studia artystyczne.

P: Czy były jakieś szczególne doświadczenia badawcze, w których brałeś udział podczas pobytu na ASU, które silnie wpłynęły na twoją akademicką podróż?

A: Na drugim roku, który był rokiem, w którym planowałem zaangażować się w badania, byłem w domu ze względu na pandemię. Dołączyłem więc do programu studiów licencjackich o nazwie SEA-PHAGES, prowadzonego przez Susanne Pfeifer. W tamtym czasie było to całkowicie odległe, ale nadal były to niezwykle zabawne i edukacyjne zajęcia. Potem wylądowałem w laboratorium dr Pfeifera, co z pewnością było moim ulubionym i najbardziej satysfakcjonującym doświadczeniem na ASU. Moimi ulubionymi częściami były projekt, nad którym pracowałem w ramach mojej pracy dyplomowej oraz bycie asystentem na kursie SEA-PHAGES. Wszystkim, którzy zastanawiają się, czy powinni angażować się w badania w suchych laboratoriach, poleciłbym to milion razy.

Warto przeczytać!  Zdrowy mikrobiom jelitowy związany z odpowiedzią na insulinę

Zeszłego lata miałem również szczęście być Helios Scholar w TGen, gdzie pracowałem w laboratorium dr (Floris) Barthel nad projektem badającym dysfunkcję telomerów w gliomagenezie. Projekt, nad którym laboratorium zaplanowało dla nas pracę, w rzeczywistości obejmował zarówno pracę na mokro, jak i na sucho. Bycie częścią całego procesu pobierania próbek z hodowli komórkowej do danych i analizy sekwencji całego genomu było świetną zabawą i niezwykle edukacyjną. Jestem niezmiernie wdzięczna za doświadczenia i przyjazne środowisko w obu laboratoriach, w których byłam częścią. Mam tylko dobre doświadczenia i wiele się nauczyłem.

P: Czego nauczyłeś się na ASU — w klasie lub w inny sposób — co cię zaskoczyło lub zmieniło twoją perspektywę?

A: Zawsze spodziewałem się, że łatwo znajdę grupę przyjaciół na studiach. Jednak obciążenie pracą na pierwszym i drugim roku studiów oraz globalna pandemia szybko zniweczyły te oczekiwania. Myślę, że studia mogą być o wiele bardziej samotnym czasem, niż przedstawiają to filmy, a nawet media społecznościowe. Od tego czasu rozmawiałem z wieloma osobami, które podzielają to zdanie, więc naprawdę myślę, że jest to powszechne doświadczenie wielu studentów.

Warto przeczytać!  Łapanie ciemnej materii w piwnicy w alei neutrin

Z biegiem czasu znalazłem przyjaciół — głównie dzięki wymuszonej bliskości w moim laboratorium badawczym i dzięki wspólnym zainteresowaniom. Jako osoba, która zawsze uważała się za zadowoloną z samotności, zdałam sobie sprawę, że jestem znacznie szczęśliwsza, kiedy cały czas spotykam wspaniałych ludzi.

Doszedłem do przekonania, że ​​nasze ludzkie doświadczenia są kształtowane przez powiązania, jakie tworzymy z innymi. Przeciętne doświadczenie może być niesamowite, gdy jest się otoczone dobrymi ludźmi. Nauczyłem się również, że trudno jest znaleźć przyjaciół.

P: Jaka jest najlepsza rada, której udzieliłbyś tym, którzy wciąż chodzą do szkoły, szczególnie tym z STEM?

A: Jeden cytat mojej mamy, który utkwił mi w pamięci przez lata, brzmi: czasami czuje się, jakby biegała w zamieci, próbując złapać cały śnieg tylko kubkiem. Czasami życie może wydawać się takie przytłaczające. Wybierz więc mądrze płatki śniegu, które złapiesz, i staraj się nie rozwodzić zbytnio nad tymi, których nie możesz złapać.

P: Jakie było twoje ulubione miejsce na kampusie, czy to do nauki, spotkań z przyjaciółmi, czy po prostu do myślenia o życiu?

A: Na pierwszym roku moim ulubionym miejscem do nauki był pokój o nazwie Mordor w piwnicy Armstronga. Myślę, że od tego czasu jest zamknięty, ale mogą być plany ponownego otwarcia.

Jesienią zawsze lubiłem siedzieć przy stoliku na dziedzińcu obok Budynku Obsługi Studenckiej pod pomarańczowymi drzewami. Jest zacieniony, spokojny i mało kto tam przesiaduje.


Źródło