Polska

Megaporozumienie zbrojeniowe między Koreą a Polską zagrożone

  • 22 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Megaporozumienie zbrojeniowe między Koreą a Polską zagrożone


Urzędnicy Koreańskiej Administracji Programu Przejęć Obrony (DAPA), w tym jej szef Seok Jong-geun, czwarty od prawej w pierwszym rzędzie, pozują z polską delegacją pod przewodnictwem wiceministra obrony Pawła Bejdy (w środku) podczas poniedziałkowego spotkania w Seulu.  Dzięki uprzejmości DAPA

Urzędnicy Koreańskiej Administracji Programu Przejęć Obrony (DAPA), w tym jej szef Seok Jong-geun, czwarty od prawej w pierwszym rzędzie, pozują z polską delegacją pod przewodnictwem wiceministra obrony Pawła Bejdy (w środku) podczas poniedziałkowego spotkania w Seulu. Dzięki uprzejmości DAPA

Przedstawiciele polskiej obrony przybędą do Seulu z tygodniową wizytą

Autor: Lee Hyo-jin

Urzędnicy ds. obrony z Korei i Polski spotkali się w poniedziałek w Seulu w obliczu rosnących obaw, że utrzymujące się przeszkody finansowe mogą utrudnić drugi duży kontrakt zbrojeniowy między obydwoma narodami.

Seok Jong-geun, szef Koreańskiej Administracji Programu Przejęć Obronnych (DAPA), przeprowadził rozmowy z polskim wiceministrem obrony Pawłem Bejdą, Marcinem Kulaskiem, wiceministrem aktywów państwowych i Dariuszem Ryczkowskim, zastępcą dowódcy Wspólnego Dowództwa Wsparcia i Umożliwienia w ramach NATO podczas wizyty polskiej delegacji w Korei – podaje DAPA.

Wizyta wysokich rangą urzędników polskiego resortu obrony miała miejsce 10 miesięcy po wizycie byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka w Korei. Jest to pierwsza wizyta wyższych urzędników ds. obrony nowej polskiej administracji pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska, który objął urząd w grudniu ubiegłego roku, dodała DAPA.

Warto przeczytać!  Litewka przeciwko liberalizacji aborcji? Posłanka Lewicy: Nie zna rzeczywistości

Do spotkania doszło także po tym, jak Polska, główny nabywca koreańskiej broni, wyrażała obawy dotyczące przeszkód finansowych w zamykaniu umów zbrojeniowych z Seulem.

W lipcu 2022 roku Korea podpisała z Polską umowę ramową na eksport broni o wartości miliardów dolarów. Na mocy tej umowy oba narody podpisały wstępną umowę na eksport broni o wartości 17 bilionów wonów (12,4 miliarda dolarów), co stanowi największy w historii kontrakt zbrojeniowy Korei z jednym krajem.

Obejmował on eksport wielolufowych wyrzutni rakiet K239 Chunmoo, czołgów K-2, haubic samobieżnych K-9 i lekkich samolotów bojowych FA-50.

Koreańskie władze odpowiedzialne za obronność zamierzały w zeszłym roku sfinalizować drugi kontrakt na większą skalę o wartości 30 bilionów wonów, ale napotkały przeszkody w postaci problemów pożyczkowych. W przypadku transakcji eksportowych na dużą skalę zwyczajem jest, że kraj licytujący udziela swojemu partnerowi handlowemu pożyczek, aby pomóc w sfinansowaniu transakcji.

KAI prezentuje systemy powietrzne na irackich targach obronnych

Warszawa poprosiła o wsparcie kapitałowe w wysokości ponad 20 bilionów wonów dla drugiej transakcji, ale Export-Import Bank of Korea (Eximbank) nie mógł udzielić kredytu, ponieważ prawie osiągnął on swój prawny limit przewidziany przez prawo.

Aby rozwiązać ten problem, Zgromadzenie Narodowe przyjęło w lutym nowelizację ustawy mającej na celu podniesienie limitu kapitałowego Eximbanku z 15 bilionów wonów do 25 bilionów wonów. Pozostaje jednak niepewność co do dodatkowych umów, ponieważ nie ustalono jeszcze konkretnego harmonogramu i dostępnych opcji pożyczek.

Oprócz kwestii pożyczkowych, potencjalne zmiany w polskiej polityce obronnej mogą rzucić cień na koreański eksport broni.

Wstępne porozumienie w sprawie broni zostało zawarte za kadencji prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która utraciła większość parlamentarną w październikowych wyborach krajowych w 2023 roku.

Następnie w grudniu powołano nową administrację z centrowym Donaldem Tuskiem na czele.

Choć administracja Tuska oświadczyła, że ​​będzie respektować kontrakty zbrojeniowe zawarte przez poprzedni rząd, premier po objęciu urzędu wyraził obawy, że doszło do nieporozumień w sprawie pożyczki, której Seul miał udzielić Polsce.

Ponadto w związku ze zbliżającymi się czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego w Unii Europejskiej partia rządząca w Polsce może skupić się na promowaniu broni bardziej opracowanej w kraju, takiej jak haubica samobieżna Krab, co może mieć potencjalny wpływ na dalsze umowy z Koreą.

Warto przeczytać!  bne IntelliNews - Polska inflacja jeszcze bardziej spowolni wzrost do zaledwie 2,8% r/r w lutym

Mówi się, że zakup haubic samobieżnych K-9 spotkał się z krytyką w Polsce, uznając go za nieuczciwą konkurencję dla rodzimego Kraba.

Koreańskie firmy obronne mogą również być zmuszone w dłuższej perspektywie dostosować się do zmian w polskiej polityce zamówień zbrojeniowych, w związku z potencjalnym zwróceniem się polskiego rządu w stronę broni europejskiej.

W opublikowanej w marcu Europejskiej strategii przemysłu obronnego Komisji Europejskiej zalecono swoim członkom pozyskiwanie do 2030 r. co najmniej 50 procent swojego budżetu na zamówienia w dziedzinie obronności w UE.




Źródło