Rozrywka

Melanie Lynskey, Natasha Lyonne o Yellowjackets i Losing Roles – Variety

  • 15 czerwca, 2023
  • 8 min read
Melanie Lynskey, Natasha Lyonne o Yellowjackets i Losing Roles – Variety


Stare przyjaciółki, Natasha Lyonne i Melanie Lynskey, mają wiele wspomnień, które po raz pierwszy nawiązały więź podczas kręcenia inspirowanego pocałunkiem filmu „Detroit Rock City” z 1999 roku. Ale ich najbardziej pamiętna para ekranowa miała miejsce w innym filmie, którego premiera odbyła się w tym roku — kultowym queerowym klasyku Jamiego Babbita But I’m a Cheerleader.

Po ćwierćwieczu ich przyjaźni Lynskey i Lyonne doceniają fakt, że ich kariery osiągnęły szczyt teraz, gdy mają po czterdziestce. W serialu „Yellowjackets” stacji Showtime Lynskey gra Shaunę, lekkomyślną gospodynię domową z New Jersey, która przeżyła traumę z powodu doświadczeń w dziczy jako nastolatka. W Peacock howdunit „Poker Face” Lyonne wciela się w wykrywacza kłamstw Charliego Cale’a, który rozwiązuje przestępstwa, przemierzając kraj w biegu.

NATASZA LYONNE: Witam na mojej scenie dźwiękowej. Mówiłem ci, że kupiłem.

MELANIE LYNSKEY: Byłem zaskoczony tym wyborem, ale jest piękny.

Lyonne: Wiesz, że to zawsze było moim marzeniem, odkąd byłem nastolatkiem — kupić scenę dźwiękową — bo tak długo się znamy. Kiedy się poznaliśmy?

LYNSKEY: Kiedy miałem 21 lat, a ty 19. W klasyku „Detroit Rock City”.

Lyonne: Nie sądzę, żeby to była prawda, z powodu „Niebiańskich stworzeń”. Miałem taką obsesję na twoim punkcie przed „Detroit Rock City”, że w mojej głowie już się znaliśmy.

LYNSKEY: To słodkie.

Greg Swales za różnorodność

Lyonne: Zawsze lepiej panowałeś nad rzeczywistością i znowu to przechodzi. Jak to się stało, że znaleźliśmy się na tylnym siedzeniu limuzyny w drodze na koncert Kiss z Cleą DuVall, Jamiem Babbitem i Michelle Williams i…

LYNSKEY: Bez Michelle Williams.

Lyonne: mam zdjęcia. Nie pamiętałem, że tam była, dopóki nie zobaczyłem zdjęć. Zakładam, że prowadzi to do „But I’m a Cheerleader”, ale jesteśmy w drodze na koncert Kiss.

LYNSKEY: Musieliśmy iść na koncert Kiss, zgodnie z umową, jako ludzie, którzy grali w filmie Kiss. Miałam przyjąć różę, kiedy śpiewali piosenkę „Beth”, ponieważ moja postać miała na imię Beth. A ja powiedziałem: „Proszę, niech inna dama będzie miała taką możliwość”.

Warto przeczytać!  43-letnia piosenkarka Kelis przerywa milczenie w związku z plotkami, że spotyka się z 72-letnim Billem Murrayem

Lyonne: I nie przyjąłeś róży? Nie wyróżniałbyś się w „Kawalerze”.

LYNSKEY: NIE.

Lyonne: Ja też nie. Byłeś Beth na zdjęciu Pocałunek. byłam Christine. Mieliśmy szalone chwile w Toronto, a potem wróciliśmy pociągiem do Los Angeles.

LYNSKEY: I zasugerowałeś mnie do „Ale jestem cheerleaderką”.

Lyonne: Chciałem, żebyś był we wszystkich filmach. I oczywiście Clea DuVall umieściła mnie w filmie, ponieważ scenariusz do „But I’m a Cheerleader” leżał na podłodze jej samochodu, a ja siedziałem na miejscu pasażera. Więc podniosłem go i powiedziałem: „Co to za film? Jaka jest moja rola? Powiedziała: „Nie możesz grać tej roli, ponieważ nie jesteś tego typu osobą”. A ja powiedziałem: „Excusez-moi, 'Dziewczyna, przerwano’”. Poszliśmy do domu Jamiego i, o rany, pokazaliśmy jej. – Patrz, czego nie mogę dopingować – powiedziałem.

LYNSKEY: Cóż, wykonałeś niesamowitą robotę.

Lyonne: Dziękuję. To kultowy klasyk. Czuję się jak w filmie Johna Watersa.

Greg Swales za różnorodność

LYNSKEY: Wtedy nikt tego nie lubił, a teraz wszyscy to lubią. Mam wrażenie, że film wyprzedził swoje czasy. Chyba wahałeś się przed opowiedzeniem tej historii o kimś, kto był na terapii konwersyjnej?

Lyonne: Wcale się nie wahałem. Ciągle jestem zszokowany rzeczami, które uważamy za szokujące. Uważam to za bardzo protekcjonalne, gdy mówimy coś w stylu: „Och, widziałeś, że ten heteroseksualny aktor gra geja? Brawo.” I nigdy nie przyszło mi do głowy, aby nie spróbować użyć sztuki, aby powiedzieć prawdę o tym, co się dzieje. Kiedy Clea i ja byliśmy na okładce magazynu Out, wydawało mi się to takie dziwne, że ludzie się tym przejmują. Wydawało się, że to, o co powinieneś się troszczyć, to część terapii konwersyjnej. I mamy spróbować to powstrzymać. I powiedziałbym, że moim największym konfliktem ze światem jest to, jak szalone wydaje mi się, że niektórzy ludzie myślą, że mają dane od Boga prawo do mówienia innym ludziom, jak mają żyć. Widzicie teraz, jak dzieją się te wszystkie szalone rzeczy — zamierzamy usunąć fakty z książek. Nigdy nie jestem zdumiony, jak ciemne i dziwne jest to, że zabezpieczyliśmy pewną całkowicie arbitralną grupę ludzi, którzy mają moc faktycznego wpływania na prawa człowieka innych ludzi. Pamiętam, jak Clea i ja byliśmy na Sundance z „But I’m a Cheerleader”. A Sundance jest w Utah, które jest miejscem znanym z otwartości. To żart, Melanie Lynskey.

Warto przeczytać!  Ian Ziering zaatakowany przez rowerzystów w sylwestra w Los Angeles – ostateczny termin

LYNSKEY: Rozumiem.

Lyonne: Te dzieciaki płakałyby i mówiły: „Dziękuję za wypuszczenie filmu”. I nadal jestem bardzo dumna z „Ale jestem cheerleaderką” i tak naprawdę zdezorientowana, że ​​jesteśmy w tak odległej przyszłości. Prince mógł sobie wyobrazić tylko rok 1999.

Wystarczy przejść organicznie do programu o nazwie „Yellowjackets” — Shauna jest niesamowitą postacią. Dziś rano i przez większość poranków myślałam o radości z podwójnego życia io tym, jak bardzo tęsknię za jego posiadaniem. Na razie prowadzę samotne życie. Nie chodzi mi o to, że jestem singlem, chodzi mi o to, że tęsknię za wadami. Myślałem o Shaunie, a ona ma wiele żyć.

LYNSKEY: Nie sądziłem, że w tym momencie mojego życia będę mógł zagrać kogoś, kto jest tak skomplikowany, interesujący, trudny i zabawny.

Lyonne: Sposób, w jaki ją grasz, jest bardzo specyficzny. Samolubnie, myślę, że to bardzo zabawne patrzeć, jak błyszczysz tak mocno, tak konsekwentnie, przez ostatnie kilka lat. To tak zniuansowana i rzadka rzecz: sposób, w jaki trzymasz broń lub sposób, w jaki lubisz morderstwo, nawet jeśli wiesz, że nie powinno się to zdarzyć. Czy to jest wpisane w DNA scenariuszy?

LYNSKEY: Tak, jest wiele rzeczy w pisaniu, w których wyrażają jednocześnie wiele różnych emocji. Fajnie jest się bawić, mówiąc coś i czując coś innego. Jak bardzo byłeś zaangażowany w tworzenie postaci?

Lyonne: To był dobry czas dla nas i jestem wdzięczny. Nie zawsze tak było – bądźmy szczerzy. Były czasy, kiedy byliśmy na przesłuchaniach w pokojach i dziwnych budynkach, spacerując z małymi stronami i oboje wiedząc, że tego nie dostaniemy. Tworząc Charliego Cale’a z Rianem Johnsonem dla „Poker Face”, w zasadzie zrobiliśmy razem dużo steków i frytek. Więc spotykaliśmy się, a ja byłem bardzo blisko z jego żoną, Kariną Longworth. Znasz Karinę?

Warto przeczytać!  Horoskop dzienny na 23 lipca 2023

LYNSKEY: Tak, jest geniuszem.

Lyonne: Karina i ja byliśmy przyjaciółmi. I tak Rian i ja siedzieliśmy przy jej podpisywaniu książek i zanim się zorientowałem, wymyślaliśmy ten pomysł. Myślę, że widział „Russian Doll”, a ja nigdy nie jestem zbyt daleko od Petera Falka czy Elliotta Goulda w „The Long Goodbye” — staram się trzymać ich blisko. Rian wpadł na pomysł, aby zrobić tę godzinę i pamiętam, jak rzucaliśmy, a reakcja była mniej więcej taka: „Procedura? Oszalałeś?” A to, co było dla mnie tak głębokie i poruszające, to to, że faktycznie to napisał i wysłał do mnie, i faktycznie to zrobiliśmy.

LYNSKEY: Jak się czułeś, czytając tego pilota?

Lyonne: Jestem po prostu prawdziwym mięczakiem w ten sposób. Jestem tak wzruszony, że ktoś, kto jest takim gigantem, faktycznie przerwał to, co robił i powiedział: „Chcę tego dla ciebie, abyśmy mogli razem zrobić ten program, który, miejmy nadzieję, będzie trwał przez wiele lat, abyśmy mogli zachować iść na kolację i wysyłać SMS-y z pomysłami na obsadę, i marzyć o zabawnych odcinkach razem”. Czy lubisz wiedzieć, co będzie dalej z Shauną — tajemnice tego, dokąd zmierza? Albo co się dzieje z nastoletnią Shauną?

LYNSKEY: Lubię wiedzieć z wyprzedzeniem. Posiadanie historii jest dla mnie pomocne. Ale nie chcę też, żeby musieli angażować się w historię, której nie są pewni w 100%. Lubisz być zaskakiwany?

Lyonne: Nie. Powiedziałbym, że częścią tego, co kocham w pracy dla scenarzystów, jest wiedza o wszystkim, co zostało wycięte. Naprawdę widziałem to w „Russian Doll”. Dla mnie wiedza o rzeczach znacznie bardziej od podszewki, a nawet bycie częścią ich tworzenia, naprawdę pomogło mi przypadkowo zagrać w większy zakres wewnętrznego świata tej osoby, nawet jeśli nie ma tego na stronie. Najbardziej lubię wiedzieć.


Scenografia: Lucy Holt; Produkcja: Alexey Galetskiy/AGPNYC


Źródło