Lionel Messi płakał niekontrolowanie po tym, jak po raz pierwszy w swojej karierze opuścił finał Copa America przed końcem meczu.

Oprócz silnego bólu w prawej kostce, którego kapitan reprezentacji Argentyny doświadczył w niedzielny wieczór w Miami Gardens, łzy na jego twarzy świadczyły o głębszym cierpieniu.

Pomimo zdobycia tytułu w jednej ze swoich „ostatnich bitew”, jak Messi opisał ten Puchar, 37-letni gwiazdor nie zdał testu sprawnościowego, który mógłby otworzyć mu drogę do gry w szóstych Mistrzostwach Świata w 2026 roku.

Argentyna obroniła tytuł mistrza Ameryki Południowej, wygrywając 1-0 w dogrywce z Kolumbią. Messi opuścił boisko na Hard Rock Stadium w 64. minucie, załamując się bez dotknięcia.

Copa America był pierwszym dużym turniejem Messiego od czasu opuszczenia europejskiej piłki nożnej na rzecz mniej konkurencyjnej amerykańskiej Major League Soccer. Mimo to w zeszłym roku opuścił kilka meczów swojego klubu Inter Miami oraz reprezentacji Argentyny z powodu problemów mięśniowych.

Messi odczuwał bóle mięśniowe w prawej nodze w drugim meczu grupowym przeciwko Chile, co wykluczyło go z kolejnego meczu z Peru. Nie zaprezentował się imponująco w ćwierćfinale z Ekwadorem i zmarnował szansę w rzutach karnych. W półfinałowym zwycięstwie nad Kanadą zdobył swojego jedynego gola w turnieju w wygranym 2-0 meczu.

Z utykaniem Messi świętował swój drugi tytuł Copa w skromny sposób na boisku. Kontuzja nadal dokuczała gwieździe w poniedziałek.

„Jeszcze jedno” – napisał na swoich kanałach społecznościowych.

Messi po doznaniu urazu nie rozmawiał z mediami, a strona Argentyny nie podała szczegółów dotyczących obrażeń.

Pożegnanie Messiego z reprezentacją kraju wciąż nie zostało rozstrzygnięte, ale są inni piłkarze w wieku powyżej 35 lat, którzy prawdopodobnie zagrali w swoim ostatnim dużym turnieju międzynarodowym; są to skrzydłowy Ángel Di María (36), obrońca Nicolás Otamendi (36) i rezerwowy bramkarz Franco Armani (37).

Argentyna ma obiecujących graczy i drużynę ze średnią wieku 28 lat, gdy nie wlicza się weteranów. To jest częściowo powód, dla którego drużyna utrzymała się mocno przeciwko Kolumbii, mimo że jej gwiazda nie zagrała przez 56 minut.

„Nie wiem, czy zaznaczyliśmy epokę, ale ta drużyna nigdy nie przestaje zaskakiwać. Podnosi się po trudnościach” – powiedział trener reprezentacji Argentyny Lionel Scaloni. „Kiedy (Messi) odchodzi, drużyna mnoży się z tą, która przychodzi, a my gramy lepiej w inny sposób”.

Młode talenty takie jak Alejandro Garnacho, Valentín Carboni, Thiago Almada, Claudio Echeverri i Valentín Barco nie mogą być porównywane z ośmiokrotnym zdobywcą Złotej Piłki, ale mogą pomóc Argentynie pozostać konkurencyjną, gdy obroni tytuł Mistrza Świata w 2026 roku.

Kluczowi członkowie drużyny, tacy jak bramkarz Emiliano Martínez, obrońca Cristian Romero, pomocnik Rodrigo de Paul i napastnik Lautaro Martínez, prawdopodobnie pozostaną w drużynie.

Argentyna powróci do gry we wrześniu w eliminacjach do Mistrzostw Świata przeciwko Chile i Kolumbii. Argentyńczycy prowadzą w Ameryce Południowej. To międzynarodowe okno da więcej wskazówek, czy legenda Messiego będzie trwała, czy zatrzyma się na niedzielnym tytule.