Świat

Mia Janin odebrała sobie życie po znęcaniu się – śledztwo

  • 26 stycznia, 2024
  • 8 min read
Mia Janin odebrała sobie życie po znęcaniu się – śledztwo


Podpis wideo,

Mia Janin: „Przygotowuję się na to, że jutro będę prześladowana”

  • Autor, Guy Lynn
  • Rola, Reporter śledczy BBC London
  • Świergot,

Dochodzenie wykazało, że uczennica z północnego Londynu, Mia Janin, odebrała sobie życie po tym, jak chłopcy w jej szkole prześladowali ją.

Koroner Tony Murphy stwierdził, że 14-latek zmarł „będąc jeszcze dzieckiem i w trakcie dojrzewania do dorosłości”.

W trakcie dochodzenia rodzina Mii udostępniła BBC London notatkę głosową na WhatsAppie, aby podkreślić jej czystą rozpacz po miesiącach bezlitosnego zastraszania ze strony rówieśników z Jewish Free School (JFS) w Kenton.

Mia wysłała notatkę głosową do przyjaciela 12 marca 2021 r., w noc poprzedzającą powrót do szkoły.

Powiedziała w nim: „Jutro będzie ciężki dzień, biorę głębokie wdechy i wydechy. Obecnie przygotowuję się psychicznie na jutrzejsze prześladowanie”.

W przemówieniu po zakończeniu śledztwa przed sądem koronera Barnet jej ojciec Mariano Janin powiedział, że przez prawie trzy lata szukał odpowiedzi na temat tego, co przydarzyło się Mii.

„Moja córka doświadczyła długotrwałego i ciągłego znęcania się na różne sposoby osobiście i w Internecie” – powiedział.

„W pewnym sensie to ulga, że ​​teraz to dostrzeżono, jednak konieczne jest poniesienie odpowiedzialności. Inna rodzina nie może żyć tak, jak ja”.

Janin dodał: „Musimy nałożyć pewne ograniczenia na dostęp dzieci do Internetu i sposób, w jaki możemy przypomnieć sobie dane, jeśli coś takiego się wydarzyło.

„Musimy stworzyć bezpieczne środowisko dla naszych dzieci”.

Tytuł Zdjęcia,

Mariano Janin powiedział, że jego córka Mia miała pewne trudności z integracją, ale bliscy przyjaciele ją uwielbiali

Mia, uczennica 10. klasy, miała małą, zżytą grupę przyjaciół w JFS, gdzie była uczennicą przez trzy lata.

Rabin Howard Cohen, były zastępca dyrektora szkoły JFS, powiedział podczas śledztwa, że ​​po śmierci Mii „w szkole „rozmawiało się” o czymś, co określił jako „brawurowe grupy składające się wyłącznie z chłopców” dzielące się wizerunkami dziewcząt.

Powiedział także, że dowiedział się o grupie na WhatsApp dla chłopców, której członkowie oceniali „atrakcyjność” uczennic.

Podczas śledztwa powiedział, że odbył spotkanie z członkami jednego z czatów grupowych, którzy następnie zgodzili się na jego rozwiązanie.

Janin powiedział, że „szkoła służy nie tylko programowi nauczania”, ale musi promować „jasne wartości”, aby szanować się nawzajem i tworzyć lepsze społeczeństwo.

„Nie jestem specjalistą” – powiedział. „Mam doświadczenie w tym, co przydarzyło się Mii.

„Myślę, że szkoła musi wykazać się większą czujnością, potrzebuje większej liczby młodych ludzi, aby zrozumieli całe media społecznościowe i całą tę technologię”.

Dodał: „Jestem ofiarą tego zawodnego systemu. Musimy uczyć się na naszych błędach, aby uniknąć powtórzenia się takiej sytuacji”.

„Oświetliła każdy pokój”

Mia urodziła się w 2006 roku i była wielką fanką sztuki, cheerleaderką i opiekującą się swoim psem Lolą.

Uwielbiała się przebierać i robić makijaż. Przyjaciele opisywali ją jako osobę nieco nietypową i niecodzienną, która wolała przebywać w małych grupach ludzi, którzy dobrze ją znali.

Yasmin Bliss po raz pierwszy spotkała Mię w wieku 10 lat i chodziła z nią jako cheerleaderka.

Wspomina Mię jako „niepodobną do nikogo innego, kogo znam. Rozświetliła każdy pokój”.

Tytuł Zdjęcia,

14-latka doświadczyła znęcania się w szkole i w Internecie

Tytuł Zdjęcia,

Przyjaciółka Mii, Yasmin Bliss, pamięta ją jako pełną życia i kochającą osobę

W toku dochodzenia ustalono, że rodzice Mii kilkakrotnie zgłaszali pracownikom JFS obawy, że Mia czuje się samotna i odizolowana.

Jednak Janin powiedział, że ani on, ani jego żona nie mieli pojęcia, przez co przechodziła jego córka.

Dzień po powrocie Mii do szkoły po zniesieniu kwarantanny matka Mii, Marisa, znalazła jej martwe ciało w łazience w domu rodzinnym w Harrow.

Pan Janin relacjonował: „Nagle usłyszałem straszny krzyk mojej żony. Tym razem dla mnie i mojej żony wszystko się zatrzymało. Życie całkowicie się zmieniło”.

W oświadczeniach złożonych w śledztwie przyjaciele Mii powiedzieli, że na kilka miesięcy przed śmiercią Mii ich grupę przyjaciół z JFS nazywano „oddziałem samobójców”.

Powiedzieli także policji, że jeden z filmów Mii na TikToku został udostępniony grupie Snapchat utworzonej przez uczniów JFS, gdzie z niej kpili.

Inne dziecko zgłosiło, że chłopcy korzystali z czatu grupowego, aby udostępniać sfałszowane nagie zdjęcia dziewcząt.

„Dzieci manipulowały wizerunkami dziewcząt. Mia była jedną z nich. I bardzo źle to przyjęła” – powiedział Janin.

Koroner Murphy powiedział podczas śledztwa, że ​​nie ma dowodów na to, że w grupie krążyły zdjęcia ani filmy przedstawiające Mię, z wyjątkiem tego filmu z TikToka.

JFS twierdzi, że wiedziało o grupie dopiero po śmierci Mii. Kiedy Mia zmarła w 2021 roku, była już trzecim dzieckiem, które w ciągu pięciu lat popełniło samobójstwo w szkole.

Tytuł Zdjęcia,

Mariano Janin mówi, że on i jego żona martwili się znęcaniem się nad córką

Do tej pory żadna z koleżanek Mii z JFS nie wypowiedziała się publicznie na temat znęcania się, które miało miejsce w szkole, gdy Mia tam uczęszczała.

Martha Gentely, która już opuściła szkołę, była najlepszą przyjaciółką Mii w JFS. Wspomina, że ​​ich mała grupa przyjaciół była wtedy wyśmiewana, ale powiedziała, że ​​to, co przydarzyło się Mii, „było w innym stopniu”.

„Kiedy o tym rozmawialiśmy, opieraliśmy się na wszystkich naszych doświadczeniach. Mia była bardzo uparta: «Nie obchodzi mnie to»”.

Pani Gentely, która opisuje znęcanie się jako „bezlitosne”, twierdzi, że była również nękana na ulicy przez ludzi, którzy „wyśmiewali się” i że była nieustannie molestowana w mediach społecznościowych.

Podczas śledztwa Murphy powiedział, że Mia miała „bliskich przyjaciół, także w szkole średniej, ale doświadczyła też znęcania się ze strony niektórych uczniów”. Powiedział, że nauczyciele Mii nie byli świadomi tego znęcania się.

Obecny dyrektor JFS David Moody powiedział, że wprowadzono zmiany.

„Będziemy nadal robić wszystko, co w naszej mocy, aby uwzględnić wszystkie zmiany, które wprowadzono w ciągu ostatnich trzech lat” – powiedział dr Moody.

„Mia pozostaje bardzo brakującą członkinią naszej społeczności szkolnej, a nasze myśli nadal są z rodziną”.

Tytuł Zdjęcia,

Mia odebrała sobie życie w marcu 2021 r

Dochodzenie miało na celu ustalenie stanu zdrowia Mii; jej interakcje ze studentami i pracownikami JFS oraz wsparcie, jakie otrzymała w związku z tym; i co wydarzyło się na dwa dni przed jej śmiercią.

W trakcie przeglądu przeprowadzonego przed przesłuchaniem szkoła stwierdziła, że ​​„mia doświadczyła, że ​​była zastraszana”.

Doktor Moody powiedział wcześniej BBC: „Podobnie jak rodzina, szkoła czeka na publikację wyników zewnętrznych dochodzeń i mamy nadzieję, że publikacja nastąpi jak najszybciej”.

Dodał, że inspektorzy Ofsted byli „zadowoleni z trwałych zmian” wprowadzonych zarówno przez gubernatorów, jak i nowy zespół kierowniczy.

Podczas ostatniej inspekcji przeprowadzonej w kwietniu spółka JFS została ogólnie oceniona przez Ofsted jako „dobra”, jak wykazało sprawozdanie z kontroli opublikowane w zeszłym tygodniu. Wcześniej otrzymał ocenę „nieodpowiednią”.

Zwrócono się do szkoły z prośbą o dalsze uwagi. Koroner powiedział, że poinformuje przedstawicieli prawnych w późniejszym czasie, czy będzie sporządzał raport dotyczący zapobiegania przyszłym zgonom.

„Nigdy nie zobaczę, jak dorasta”

Tytuł Zdjęcia,

Matka Mii, Marisa Janin, zmarła z powodu choroby cztery miesiące po tym, jak jej córka odebrała sobie życie

Janin powiedział, że całymi dniami próbuje znaleźć odpowiedzi na okoliczności, które doprowadziły do ​​śmierci Mii, i poskładać poszlaki – dotyczy to także mediów społecznościowych.

On i liczne organizacje charytatywne wezwali, aby firmy działające w mediach społecznościowych miały prawny obowiązek przekazywania danych, które mogłyby pomóc rodzicom na jego miejscu w znalezieniu odpowiedzi.

Ustawa o bezpieczeństwie w Internecie, która wejdzie w życie w październiku, ma na celu zapewnienie koronerom i rodzicom pogrążonym w żałobie łatwiejszego dostępu do danych w mediach społecznościowych.

Cztery miesiące po śmierci Mii pana Janina przeżyła kolejna tragedia: jego żona i matka Mii, Marisa, zmarły po tętniaku i zapadającej na białaczkę.

„Fizycznie nadal żyję, mam bicie serca, ale pod innymi względami moje życie zniknęło” – mówi.

„Nigdy nie zobaczę, jak moja piękna córka dorasta. Nigdy nie poznam jej dzieci, jej wnuków. Nie ma dla mnie przyszłości, nie ma przyszłości”.

Jeśli dotknęły Cię kwestie poruszone w tym raporcie, Linia akcji BBC zawiera listę organizacji, które mogą pomóc.

Więcej o tej historii




Źródło

Warto przeczytać!  Raport mówi, że brakuje dwóch prezentów dla rodziny Trumpa od obcych narodów