Michael B Jordan konfrontuje byłą koleżankę z klasy po tym, jak nazwała go „banalnym”
![Michael B Jordan konfrontuje byłą koleżankę z klasy po tym, jak nazwała go „banalnym”](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/02/68137587-0-image-a-126_1677527600238.jpg)
Michael B Jordan miał szansę przeciwstawić się kobiecie, która prześladowała go w szkole średniej, kiedy pojawił się na czerwonym dywanie na premierze Creed III w Atlancie w stanie Georgia.
36-letnia gwiazda The Black Panther: Wakanda Forever rozmawiała z gospodarzem Morning Hustle, Lore’lem, z którym jako nastolatek uczęszczał do Chad Science Academy w Newark w stanie New Jersey.
Lorel zadawał mu pytania na dywanie.
Michael – który miał na sobie dwurzędowy garnitur na nowojorskiej premierze Creed III – rozpoznał kolegę z klasy.
„O tak, byłem banalnym dzieciakiem, prawda? Słyszałem to – powiedział Michael do Lore’la. Jordan odniosła się do niedawnego odcinka swojego podcastu Undressed, w którym powiedziała, że był „banalny” za przyniesienie do szkoły swojego „głupiego” strzału w głowę.
Obaj mają dość długą historię.
W podcaście Lore’l przyznała, że ona i jej przyjaciele naśmiewali się z imienia gwiazdy Just Mercy, kiedy byli w liceum.
„Szczerze mówiąc, cały czas się z nim droczyliśmy, bo nazywał się Michael Jordan. Zacznijmy od tego, a on nie był Michaelem Jordanem – powiedziała niegrzecznie.
Potem poszła na kolejną huśtawkę.
„I on też przychodził do szkoły ze strzałem w głowę” – powiedziała.
„Mieszkaliśmy w Newark, to dzielnica. Śmialiśmy się z niego w stylu: „Co zrobisz ze swoim głupim strzałem w głowę!?” A teraz spójrz na niego – powiedziała.
Kpiła również z walentynkowego prezentu Jordana dla jego byłej dziewczyny Lori Harvey, nazywając go „banalnym facetem”.
W tym czasie wynajął akwarium na specjalną okazję Lori.
Ale Lore’l czekało brutalne przebudzenie, kiedy skonfrontowała się z aktorem Bez wyrzutów sumienia, mówiąc: „Cofamy się daleko, aż do Chad Science Academy w Newark”.
Okazuje się, że aktor stacji Fruitvale wysłuchał podcastu, w którym wspomniała o ich dawnym związku i dokładnie pamiętał, kim ona była.
Właśnie wtedy wygłosił swój komentarz.
Lore’l próbowała ukryć szok, mówiąc: „Powiedziałam, że żartowaliśmy sobie z tego imienia. Ale tak, cóż, nie jesteś już banalny.
Fani aktora Fahrenheita 451 szybko stanęli w jego obronie w mediach społecznościowych.
– Nazwałeś go banałem. Teraz musisz nazywać go aktorem, reżyserem, supergwiazdą, potentatem Hollywood. Żywa legenda. Wziął to gówno do siebie” – skomentował jeden z fanów.
„Dlatego nie tyranizujesz, nie dokuczasz ani nie czepiasz się ludzi. Teraz pracuje na czerwonym dywanie podczas jego premiery filmowej. Moment pełnego koła, którego nie można kupić za pieniądze” – dodał inny.
A Jordan śmieje się ostatni. Był aktorem pracującym od 12 roku życia, występując w The Sopranos, Cosby, The Wire i CSI: Crime Scene Investigation, zanim skończył 16 lat.
Kiedy był na tyle duży, aby zdobyć prawo jazdy, grał także w długo emitowanej operze mydlanej All My Children.
W zeszłym tygodniu aktor udzielił wywiadu gospodarzom Good Morning America.
„Jakkolwiek odnosisz sukcesy, pozostajesz głodny. Jest w tobie pragnienie bycia wszystkim, kim tylko możesz być” – powiedzieli gospodarze.
Gwiazda Fantastycznej Czwórki odpowiedziała: „Życie jest krótkie”.
Przypisał swoim rodzicom, że dali mu przykład, jak ciężko pracowali. Gwiazda Wakanda Forever wspomniała też, że rozumie stratę.
„Mieć blisko siebie ludzi, których już tu nie ma, i zrozumieć, że masz mniej czasu na wywarcie wpływu i chęć zainspirowania ludzi do lepszego działania, zwłaszcza dla następnego pokolenia” – powiedział.
„Więc tak długo, jak mogę dawać przykład i wyciskać każdą kroplę z tego czegoś, co nazywa się życiem, to właśnie zamierzam robić” – dodał.