Rozrywka

Michaela Watkins o szczerości i „Ranisz moje uczucia”

  • 25 maja, 2023
  • 9 min read
Michaela Watkins o szczerości i „Ranisz moje uczucia”


Foto-ilustracja: The Cut; Zdjęcie: Getty Images

„Ten film przypomina mi o naszej potrzebie medytacji o kochających się parach, które okłamują się nawzajem” — śmieje się Michaela Watkins. Ranisz moje uczucia, najnowszy film reżyserki Nicole Holofcener, w którym gra u boku Julii Louis-Dreyfus, to komedia obyczajowa, która bada trudną dynamikę mówienia prawdy tym, których kochamy, a praca nad nią przywróciła aktorce i komikowi potrzebę odrobiny dramatyzmu w życiu.

Mając doświadczenie w teatrze i improwizacji, Watkins zasłynęła na uświęconej scenie komediowej SNL zanim znalazł naturalny filmowy dom w świecie mumblecore i jego dyskretnych komediowych odgałęzień, z filmu Lynn Shelton Miecz Zaufania do Holofcenera Wystarczająco powiedziane. Jej praca w telewizji jest ogromna — zagrała w filmie Jasona Reitmana Zwykły przez cztery sezony, ale wymień główny serial komediowy z ostatnich dziesięciu lat, a ona prawdopodobnie też się w nim pojawiła Nowa dziewczyna Do Grupa poszukiwawcza, Przezroczysty Do Duże usta.

Jak Sarah w Ranisz moje uczucia, zajmuje się emocjonalnymi ranami siostry Beth (Louis-Dreyfus) po tym, jak słyszy, jak mąż Dona (Tobias Menzies) krytykuje jej następną książkę. Podobnie jak większość dzieł Holofcenera, film równoważy lekkie szpikowanie środowiska klasy średniej i jej nerwic z przejmującym komentarzem na temat naszych najdelikatniejszych i najważniejszych relacji w życiu oraz medytacjami, jak je pielęgnować. Biorąc pod uwagę wiele niezręcznych spotkań, nieporozumień i gafa na którą wpadają Beth, Don i Sarah, zadaliśmy Watkinsowi kilka pytań dotyczących etykiety społecznej, aby dowiedzieć się, co robić, gdy stawką są wszystkie nasze uczucia.

Pracowałeś z Nicole Holofcener i Julią Louis-Dreyfus Wystarczająco powiedziane. Znowu z nimi współpracowałem Ranisz moje uczucia dla ciebie nie do pomyślenia?

To naprawdę nie jest lepsze niż to. Ten film był, z każdej pracy, jaką kiedykolwiek wykonałem, najłatwiejszy. Pandemia zabiła plotki — cóż, dobre plotki, bo wszystko było bardzo na śmierć i życie, bardzo poważnie i nie do śmiechu. Gdzie były stare, dobre plotki, kiedy małżeństwa wybuchały, bo ktoś coś podsłuchał, czy coś? Takie stare dobre gówno.

Cieszę się, że zdobyliśmy uznanie dla plotek, ponieważ prowadzi mnie to doskonale do pierwszego z naszych pytań dotyczących etykiety. Dużo plotkujesz?

Mam dużo do powiedzenia na temat plotek. nie lubię plotek; Myślę, że to naprawdę szkodliwe i okropne. Właśnie miałam wielkie urodziny, moje 50. urodziny, a mój mąż powiedział wszystkim, aby w którymś momencie mojego przyjęcia podeszli do mnie i powiedzieli: „Mam sekret”. Potem mogli coś wymyślić lub nie, ale problem polegał na tym, że miałem bardzo silny ból pleców i ktoś dał mi trawkę, której tak naprawdę nie palę. Jeśli ktoś mówi ci, że nie radzi sobie z trawką, a ty mówisz: „Nie, nie, to jest wersja chill”, nie rób przynęty i zamień się i daj mu wersję, która nie jest chill, bo odszedłem od zmysłów wariować. Ludzie podchodzą do mnie i mówią mi, że mają sekrety i że są w trójkącie i tym podobne rzeczy. To było tak przytłaczające. Zresztą plotki są złe. Nie powinniśmy plotkować. Ratujemy życie tylko wtedy, gdy mówimy ludziom, że „ten facet to drapieżnik”. To dobra plotka. To jest etykieta.

Warto przeczytać!  Lorde dzieli się wiadomością od Taylor Swift, która świętuje szóstą rocznicę wydania swojego drugiego albumu „Melodrama”.

Co myślisz o opowiadaniu małych białych kłamstw?

Jestem szczery do bólu. Jeśli nie mam nic miłego do powiedzenia, znajduję coś, w czym mogę się zakochać. Za każdym razem, gdy pod koniec programu lub filmu rozlegają się brawa, za każdym razem, gdy ludzie wspólnie przychodzą na pokład po coś pozytywnego, płaczę. Mógłbym oglądać najgorszą grę, ale kiedy ludzie wiwatują i wszyscy się kłaniają i wyglądają na takich dumnych z siebie, płaczę, a wszystko, co negatywne, co mogło unosić się w mojej głowie, po prostu znika. Więc wiem, że lepiej nie podchodzić do ludzi po przedstawieniu i mówić: „Gratulacje, wyglądasz, jakbyś się świetnie bawił” i wszystkie te okropne rzeczy, które ludzie mówią, co jest bardzo wyraźnym sygnałem, że ich nienawidzą.

Jaka jest Twoja pierwsza zasada udzielania porad?

Uwielbiam się starzeć, ponieważ mogę ci powiedzieć, że się zmieniłem i wszystko się zmienia. W wieku 30 lat po prostu powiedziałem wszystkim każdą myśl, która przyszła mi do głowy, ale nie miałem całego życiowego doświadczenia. Mając 40 lat przeżyłem to doświadczenie, więc byłem bardzo zdecydowany. A potem, pod koniec czterdziestki, zdałem sobie sprawę, że nic nie wiem. Teraz żyję wystarczająco długo, żeby zobaczyć, że od wszystkiego są wyjątki, prawda? Więc kiedy udzielam rad, zawsze mówię: „Chcesz wiedzieć, co myślę?” Ale teraz spędzam o wiele więcej czasu na słuchaniu niż kiedykolwiek. Czasami — i to jest dla mnie szalone — po prostu nic nie mówię.

Warto przeczytać!  Blake Lively i Justin Baldoni w filmie „To się skończy razem z nami”.

Jaka jest Twoja pierwsza zasada dotycząca anulowania planów?

Wiem, że powinienem stawiać siebie na pierwszym miejscu i tak dalej, ale jeśli sytuacja przekroczy punkt, z którego nie ma odwrotu, dotrę tam i upewnię się, że tak się stanie. Abym mógł odwołać w ostatniej chwili, musi się dziać coś naprawdę poważnego. Nigdy nie kłamię, dlaczego odwołuję plany.

Jaka jest Twoja zasada nr 1 podczas spaceru po ulicy w Nowym Jorku?

Pewnego roku moja przyjaciółka Nina zdecydowała, że ​​po prostu nie będzie schodzić ludziom z drogi tylko po to, żeby zobaczyć, co się stanie. Wszyscy schodzili jej z drogi, z wyjątkiem białych mężczyzn, którzy wpadali prosto na nią. Nazywano ją suką, tak wiele razy nazywali ją biali mężczyźni, którzy nie są przyzwyczajeni do schodzenia komukolwiek z drogi. Kiedy spaceruję po Nowym Jorku, wyprzedzam siebie o pięć do dziesięciu osób, więc dokładnie wiem, którą trasą pójdę. Czasami ktoś wyskakuje ze sklepu lub z taksówki i naprawdę cię odrzuca, i to jest jak gra wideo. Od czasu do czasu, jeśli na ulicy są tylko dwie osoby i zaraz się zderzymy, sprawdzę teorię Niny. Powiem ci coś, nigdy nie zejdzie im z drogi — po prostu nie zejdzie.

Jaka jest Twoja zasada nr 1 udanej kolacji?

Nienawidzę, kiedy ludzie są ledwo skończeni i wszyscy czują potrzebę natychmiastowego sprzątnięcia wszystkich talerzy. Uwielbiam europejski sposób podawania deseru, w którym właśnie zjadłeś kurczaka. Niech wszystko usiądzie; napełnij kieliszki do wina. Jedzenie mogłoby ciągnąć się przez całą noc dla wszystkich, na których mi zależy. Inną fajną rzeczą, którą uwielbiam robić, jest rozmowa makro, w której cały stół jest w jednej rozmowie. Uwielbiam, gdy ktoś zadaje pytanie przy stole i wszyscy muszą się rozejrzeć i odpowiedzieć. Uwielbiam wymuszoną zabawę.

A może zasada wysyłania komuś prezentu?

Jeśli ktoś ci coś daje, musisz do niego zadzwonić i podziękować. Mam ADHD — czy wiesz, ile wysiłku wymaga ode mnie pójście do sklepu, kupienie czegoś i upewnienie się, że zostanie to zapakowane i dostarczone w odpowiednim czasie? Dziewięćdziesiąt osiem procent moich rezerw mentalnych zostało wykorzystanych tylko po to, by dać ci ten prezent.

Czy uważasz, że zajmowanie miejsca dla kogoś jest sprawiedliwe?

Warto przeczytać!  Oszustwo jest włączone… Wszyscy oprócz publiczności – Różnorodność

To zależy. Jeśli są Święta i jesteś w świątyni, a twoja żona i dziecko przyjeżdżają, tak. Jeśli jesteś na baby shower i jest tam sześć krzeseł, a potem siedzenia na podłodze, nie sądzę, żebyś mógł zaoszczędzić miejsce. Na pewno nie możesz zaoszczędzić miejsca w transporcie publicznym. Oszczędzanie miejsca parkingowego, czego nie możesz zrobić. Nie możesz stać na miejscu parkingowym, bo wiesz, że twój przyjaciel okrąża blok. Tęsknisz za tym, tracisz to. Ta cała sprawa, kiedy człowiek stoi na miejscu parkingowym i pytasz: „Gdzie jest samochód?” „Oni nadchodzą”, mam to w dupie, ruszaj się. Brakowało im tego. Jestem tutaj, zejdź mi z drogi.

Jaka jest Twoja zasada nr 1 podczas wysyłania SMS-ów?

Zwięzłe wiadomości tekstowe mogą naprawdę wprawić ludzi w zapętlenie, a ponieważ nie ma uwzględnienia tonu w tekście, zalewam ich emotikonami, które sprawiają, że brzmię, jakbym był miły. Nie wierzę też w konieczność natychmiastowej odpowiedzi, chyba że jest to pilna sprawa. Czuję presję, że powinienem odpowiedzieć w tej chwili, ale nie sądzę, aby oczekiwanie od ludzi ciągłego odpowiadania było niesprawiedliwe. Denerwuje mnie też, że mężczyźni są w tym lepsi, bo ja chcę być w tym lepsza. Nie chcę czuć, że muszę odpowiadać. Nie analizuję też tekstów. Są lepsze rzeczy do roboty w moim życiu niż próba odgadnięcia, co ktoś miał na myśli.

Gdyby istniała jedna ostateczna zasada, którą mógłbyś zastosować w życiu wszystkich, co by to było?

Kiedy wiedziałem, że rozmawiam z tobą, spisałem własną zasadę etykiety: Czytaj wiadomości. Jeśli nie głosujesz lub uważasz, że polityka jest wyczerpująca do tego stopnia, że ​​ledwie jesteś w stanie wymienić jakąkolwiek okropną ustawę, która została uchwalona i wymierzona jest w każdego, kto nie jest białym chrześcijańskim nacjonalistą, jesteś dupkiem. Twój przywilej bycia zbyt zmęczonym, aby wiedzieć, co się dzieje, kiedy większość ludzi budzi się i idzie spać z celem na plecach, jest nie do przyjęcia. Wyjmij głowę z piasku.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla przejrzystości.


Źródło