Międzynarodowy niepokój w miarę narastania konfliktu w separatystycznym Somalilandzie | Wiadomości o sporach granicznych
![Międzynarodowy niepokój w miarę narastania konfliktu w separatystycznym Somalilandzie | Wiadomości o sporach granicznych](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/2015-05-18T120000Z_917228365_GF10000099267_RTRMADP_3_SOMALIA-POLITICS-770x470.jpg)
Sześć krajów wydało wspólne oświadczenie w sprawie starć wokół miasta Lascanood między Somalilandem a lokalnymi siłami klanowymi.
Katar, Somalia, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wyraziły zaniepokojenie walkami wokół spornego miasta w północnym separatystycznym regionie Somalilandu, gdzie co najmniej 34 osoby zginęły w starciach na początku lutego.
Napięcie między Somalilandem a lokalnymi siłami klanowymi w Lascanood wzrosło od końca zeszłego roku, a wokół miasta, które leży na kluczowym szlaku handlowym, wybuchły ciężkie walki.
„Partnerzy wyrazili zaniepokojenie trwającym konfliktem w Lascanood i wokół niego i wezwali wszystkie strony do przestrzegania zawieszenia broni, deeskalacji, umożliwienia niezakłóconego dostępu pomocy humanitarnej oraz zaangażowania się w konstruktywny i pokojowy dialog” – oświadczyło sześć krajów we wspólnym oświadczeniu. poinformował we wtorek Departament Stanu USA.
Walki wokół miasta wybuchły na początku lutego po tym, jak starsi w trzech prowincjach Somalilandu – w tym w prowincji Sool, gdzie znajduje się Lascanood – ogłosili, że chcą ponownie dołączyć do Somalii i wydali oświadczenie, w którym zobowiązali się do wsparcia rządu federalnego Somalii.
Somaliland, region liczący 4,5 miliona ludzi, ogłosił niepodległość od Somalii w 1991 roku i jest stosunkowo stabilny.
Dążenie Somalilandu do państwowości pozostało jednak nierozpoznane, pozostawiając go biednym i odizolowanym na arenie międzynarodowej, mimo że drukuje własną walutę, wydaje własne paszporty i wybiera własny rząd.
Władze Somalilandu 10 lutego ogłosiły zawieszenie broni, ale obie strony konfliktu oskarżały się nawzajem o jego naruszenie.
Ahmed Mohamed Hassan, dyrektor głównego szpitala w Lascanood, powiedział agencji prasowej AFP telefonicznie w zeszłym tygodniu, że placówka medyczna została zbombardowana.
„Zniszczyli system elektryczny szpitala, system tlenowy, bank krwi, biuro zasobów ludzkich i inne części budynku szpitala” – powiedział dziennikarzom.
Somaliland za pośrednictwem powiązanych mediów zaprzeczył udziałowi w atakach na szpitale i szkoły w Lascanood.
AKTUALIZACJA
Chcemy jasno powiedzieć mieszkańcom Somalilandu i społeczności międzynarodowej, że Armia Narodowa nigdy nie atakowała obiektów społeczności, takich jak szpitale i szkoły. pic.twitter.com/Ix1THyYppr
— Somaliland National TV (@SLNTV) 28 lutego 2023 r
ONZ poinformowała w zeszłym tygodniu, że ponad 185 000 osób zostało wysiedlonych ze swoich domów z powodu starć, a pracownicy organizacji humanitarnych z trudem reagowali na sytuację z powodu niewystarczających zasobów.
Szacuje się, że kobiety i dzieci stanowiły około 89 procent przesiedleńców – poinformowało w oświadczeniu Biuro ONZ ds. Podobno wielu szukało schronienia pod drzewami lub w szkołach, które zostały zmuszone do zamknięcia.
Oprócz osób przesiedlonych w Somalilandzie, ponad 60 000 innych uciekło do regionu Somalii w Etiopii, aby uciec przed przemocą, podała agencja ONZ ds. Uchodźców.
Volker Turk, szef ONZ ds. praw człowieka, wezwał w tym miesiącu władze do przeprowadzenia „wiarygodnego i bezstronnego śledztwa” w sprawie starć i ostrzegł, że spotęgowały one i tak już delikatną sytuację humanitarną w regionie.