Podróże

Miejskie tygle: najbardziej kosmopolityczne miasta na świecie

  • 14 marca, 2023
  • 5 min read
Miejskie tygle: najbardziej kosmopolityczne miasta na świecie


„Get Out There” to kolumna dla ludzi o swędzących stopach, napisana przez współpracownika Paste, Blake’a Snowa. Chociaż teraz jest inaczej, nadal warto podróżować – zwłaszcza do tych miejsc.

Pomimo tego, w co może wierzyć magazyn o modzie o tej samej nazwie, kosmopolityczny definiuje się jako „obejmujące lub zawierające osoby z wielu różnych krajów”. Jest światowy w sensie dosłownym i przyjmuje wiele narodowości w jednym miejscu.

Chociaż kosmopolityczne miasta nie są z natury lepsze ani bardziej warte odwiedzenia niż miasta prowincjonalne czy jednolite gminy, to te pierwsze są zabawne do odwiedzenia, często bardziej wyrafinowane i dają odwiedzającym możliwość interakcji z tłumami obcokrajowców (i potencjalnie poszerzenia ich światopogląd). Dlatego ludzie lubią je odwiedzać.

Jakie jest więc pięć najbardziej kosmopolitycznych miast na świecie? Aby się tego dowiedzieć, przeszukałem internet. Jedna z list umieściła złoty Dubaj jako najbardziej kosmopolityczny na świecie, ponieważ 83% jego mieszkańców to osoby urodzone za granicą. Jednak po bliższym przyjrzeniu się, zdecydowana większość tych obcokrajowców pochodzi z tego samego kontynentu (głównie z Indii i Pakistanu), który jest całkowicie fajny, ale nie tak różnorodny ani międzykontynentalny jak inne.

To samo dotyczy Toronto, Sydney i Stambułu. Wszystkie są wielokulturowe, godne uwagi i świetne same w sobie, ale nie tak ikoniczne ani kosmopolityczne, jak poniżej. Wreszcie, chociaż wielu uważa Paryż za miasto kosmopolityczne, jest on głównie kochany przez anglojęzycznych gości i słynie bardziej ze swojej francuskości (lub francuskiej asymilacji) niż z różnorodności kulturowej. To bez wątpienia najbardziej romantyczne miasto na świecie, które uwielbiam, ale zapewne nie tak kosmopolityczne jak poniższe.

Warto przeczytać!  Rok 2024 będzie ważny dla astroturystyki — oto, jak zaplanować podróż

Mając te kwalifikacje na uboczu, oto moje nieco stronnicze typy jako amerykańskiego felietonisty podróżniczego, który dołożył wszelkich starań, aby obiektywnie sklasyfikować najbardziej „kosmopolityczne” miasta w każdym znaczeniu tego słowa. Jeśli chcesz odwiedzić miasto, w którym mieszka wielu różnych obcokrajowców, rozważ jedno z nich.

5. Bruksela: najbardziej kosmopolityczna w Europie kontynentalnej


Obok Dubaju Bruksela ma więcej mieszkańców urodzonych za granicą niż jakiekolwiek inne miasto na świecie (ponad 60%). W przeciwieństwie do Dubaju, mieszkańcy Brukseli pochodzą z kilku kontynentów i 150 krajów, z dużą koncentracją mieszkających tam Francuzów, Rumunów, Marokańczyków, Włochów, Hiszpanów, Polaków, Greków, Niemców i mieszkańców Afryki Subsaharyjskiej. Ponadto wielu tubylców ma co najmniej jednego zagranicznego dziadka, co zwiększa jego status „najbardziej kosmopolitycznego miasta w Europie kontynentalnej”.

Oprócz tego, że jest jednym z najbardziej wielojęzycznych miast na najbardziej wielojęzycznym kontynencie, Bruksela jest często uważana za geograficzne, gospodarcze i kulturowe skrzyżowanie Europy. To także świetne miejsce na gofry, frytki lub piwo.


4. Los Angeles: najbardziej kosmopolityczne na Pacyfiku


W ogólnokrajowym tyglu, który przyjmuje więcej imigrantów rocznie niż jakikolwiek inny kraj, Los Angeles usidla imigrantów z Pacyfiku prawie tak samo, jak Nowy Jork przybywa z Atlantyku. Jako światowa stolica rozrywki, większe Hollywood jest domem dla populacji, która w 40% pochodzi z zagranicy, najwięcej ze wszystkich głównych amerykańskich miast.

Warto przeczytać!  15 najbardziej przyjaznych krajów w Europie

Jeśli masz głowę w chmurach, LA jest idealnym miejscem, aby zobaczyć gwiazdy, być świadkiem ich wspaniałego stylu życia, zmienić to, kim jesteś (ponieważ gra aktorska!), odwiedzić kolebkę parków rozrywki, surfować na słynnych plażach i cieszyć się najlepszą pogodą na świecie. To także piekielne miejsce, w którym można marzyć o wielkich rzeczach i mocno się rozbijać.


3. Hongkong: najbardziej kosmopolityczny w Azji


Modni Singapurczycy i Bangkokczycy mogą słusznie kwestionować to włączenie, ale Hongkong był i pozostaje najbardziej kosmopolitycznym miastem w Azji (na razie). Oprócz charakterystycznej panoramy portu i pionowego wyglądu, „Asia’s World City” od prawie wieku kieruje zarówno kulturami zachodnimi, jak i azjatyckimi.

Chociaż inne wyróżniające się miasta szybko zyskują przewagę nad chińskim miastem-państwem, Hongkong to klasyczny, kosmopolityczny wybór, który wciąż zasługuje na Twoją uwagę. Większość ludzi przyjeżdża po jedzenie, drapacze chmur (najlepiej widoczne z Victoria Peak), zakupy, zielone ogrody, historię kolonialną, wielki biznes i przystępność cenową.


2. Londyn: najstarsze kosmopolityczne miasto na świecie


Zanim Ameryka powiedziała „Weźmiemy to stąd”, Imperium Brytyjskie rządziło światem przez prawie 400 lat. Podczas tego panowania Londyn był stolicą nie tylko samego imperium, ale całej planety. W tym czasie miasto przyciągało jedne z najlepszych światowych umysłów i talentów, a importując pomysły ze swoich kolonii na całym świecie, stworzyło bogatą kulturę wyrafinowania, klasy i rodziny królewskiej.

Warto przeczytać!  Najlepsze atrakcje turystyczne, które warto odwiedzić

Do dziś Londyn pozostaje najbardziej kosmopolitycznym miastem na półkuli wschodniej. Znany ze swojej historii, sztuki, polityki, tabloidów, muzeów, czerwonych płaszczy, cylindrów i sklepów, wita również miliony fanów jako miejsce narodzin i stolica piłki nożnej. Dobrze!


1. Nowy Jork: najbardziej kosmopolityczny na świecie


Wiedziałeś, że nadchodzi. Oto on: Nowy Jork — miasto miast, stolica świata i jedyne miejsce na Ziemi, gdzie można dostać niemal wszystko, czego zapragniesz, z każdej ważnej kultury, niemal o każdej porze dnia… czasem pieszo zaledwie kilka przecznic przy drodze! Chociaż inne miasta mają większy odsetek mieszkańców urodzonych za granicą, żadne z nich nie może się równać z heterogeniczną magią, zróżnicowaną energią i indywidualną tożsamością tego, co miejscowi nazywają po prostu „Miastem”. Kraina wolności, ojczyzna odważnych i miejsce, w którym musisz być, jeśli chcesz kupić koszulkę z napisem „I ♥ NY”.

Fuhgeddaboudit!


Blake Śnieg udziela się w fantazyjnych publikacjach i firmach z listy Fortune 500 jako dowcipny pisarz do wynajęcia i często podróżujący felietonista. Mieszka w Provo w stanie Utah ze swoją dorastającą rodziną i dwoma psami.


Źródło