Świat

Mieszkańcy Chan Junis wracają do gruzów po wycofaniu się wojsk izraelskich

  • 30 lipca, 2024
  • 5 min read
Mieszkańcy Chan Junis wracają do gruzów po wycofaniu się wojsk izraelskich


CNN

We wschodniej części Chan Junis dochodzi do masowych zniszczeń, część rodzin zaczyna tam powracać.


Chan Junis, Gaza
CNN

Palestyńczycy, którzy tydzień temu uciekli z południowego miasta Gazy, Chan Junus, zaczęli we wtorek wracać do swoich domów. Zastali tam ogromne zniszczenia, wiele domów i wielopiętrowych budynków zostało obróconych w ruinę po wycofaniu sił przez izraelskie wojsko.

W dzielnicy Bani Suheila dziennikarz pracujący dla CNN sfilmował rodziny wracające do domu pieszo, podczas gdy inni tłoczyli się w samochodach i wozach ciągnionych przez osły, podążając zakurzonymi drogami pełnymi zrównanych z ziemią budynków i gruzów.

„Usłyszeliśmy, że Izraelczycy się wycofali. Poszliśmy zobaczyć, co się stanie” – powiedział jeden z mieszkańców, Najm Abu Assi.

Wojsko izraelskie wycofało się ze wschodniej części Chan Junus ponad tydzień po wtargnięciu i ciężkim bombardowaniu, w wyniku którego zginęły dziesiątki Palestyńczyków, a tysiące innych zmuszono do ucieczki.

Izraelskie siły zbrojne wydały 22 lipca nakaz ewakuacji części miasta Chan Junis, informując, że „podejmą zdecydowane działania przeciwko organizacjom terrorystycznym”, które – jak twierdziły – wystrzeliwują rakiety z dzielnic położonych na południe od miasta.

Warto przeczytać!  Niemiecki Scholz ogłosił zmiany w polityce tektonicznej, ale rok później niewiele się zmieniło

Dyrektywa spowodowała, jak twierdzą międzynarodowe organizacje pomocowe, „masowe przesiedlenia”. Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych uciekło ponad 150 000 osób, wiele pieszo lub na wozach ciągnionych przez osły, pozostawiając praktycznie cały swój dobytek.

Ibrahim Muhammad Abu Adwan, 60-latek, opuścił Bani Suheila z rodziną na początku lipca po tym, jak w pobliżu ich domu zobaczyli izraelski czołg. Na swój telefon komórkowy otrzymał nakaz ewakuacji od izraelskich władz.

„Nie mieliśmy okazji zabrać ubrań ani niczego. Wyszliśmy sami, w ubraniach, które mieliśmy na sobie” – powiedział, wskazując na koszulkę, którą miał na sobie.

Adwan wrócił do sąsiedztwa i zobaczył, że jego dom został zniszczony. Powiedziano mu, że został uderzony w zeszłą środę.

„Zniszczenia są ogromne” – powiedział. „Spójrz na moich sąsiadów. Całe… sąsiedztwo jest zniszczone. Zniszczyli całe sąsiedztwo”.

Zobacz tę interaktywną treść na CNN.com

Przed atakiem Hamasu na Izrael 7 października, Chan Junis – drugie co do wielkości miasto w Strefie Gazy – było domem dla ponad 400 000 ludzi, według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Strefy Gazy.

Warto przeczytać!  Jaishankar w starciu na granicy mówi: „Jest tylko jeden modi”

Na początku wojny stało się schronieniem dla tysięcy cywilów, którzy uciekali przed izraelskimi operacjami wojskowymi na północy Gazy. Jednak gdy siły izraelskie rozpoczęły atak na Khan Junis na początku grudnia, mieszkańcy tego miejsca zostali zmuszeni do szukania schronienia dalej na południe.

Inna mieszkanka Bani Suheila, Um Yahya, powiedziała, że ​​jej rodzina wróciła, aby sprawdzić, czy coś z ich rzeczy zostało. „Najpierw nasz dom został zniszczony, a potem nawet namioty zniknęły… Sprawdzimy nasze rzeczy, aby zobaczyć, czy coś z nich zostało” – powiedziała.

Niektóre rodziny rozstawiały namioty pośród ruin, a powietrze wypełniał kurz. Można było zobaczyć grupę mężczyzn niosących worek na zwłoki.

Abed Odeh, który uciekł z miasta Gaza do wschodniego Chan Junis i pozostał w tym rejonie wbrew nakazowi ewakuacji, powiedział we wtorek CNN, że zniszczenia są powszechne. „Widzimy służby ratunkowe na ulicy, które idą do domów, i zespoły obrony cywilnej, które ewakuują zmarłych z domów” – powiedział.

Organizacja poinformowała we wtorek, że zespoły pracujące dla dyrekcji obrony cywilnej Strefy Gazy odzyskały 42 ciała w rejonie Bani Suheila po wycofaniu się wojsk izraelskich.

Warto przeczytać!  Czy skrajna prawica zdobędzie popularność?

Palestyńskie Ministerstwo Zdrowia w Strefie Gazy poinformowało CNN, że do południa (5 rano czasu wschodniego) we wtorek odnotowało 290 zgonów Palestyńczyków we wschodnim Chan Junis i ponad 700 rannych od 22 lipca. Oczekuje się, że liczba ta wzrośnie, podano.

Siły Obronne Izraela (IDF) potwierdziły w poniedziałek, że „zakończyły działania operacyjne” w Chan Junis, informując, że żołnierze zabili bojowników Hamasu i zniszczyli tunele oraz składy broni w tym rejonie.

„W ciągu ostatniego tygodnia wojska wyeliminowały ponad 150 terrorystów, rozbiły tunele terrorystyczne, magazyny broni i infrastrukturę terrorystyczną oraz zlokalizowały broń” – poinformowały Siły Obronne Izraela w oświadczeniu, zaznaczając również, że odzyskały od Chana Junisa ciała pięciu zakładników i sprowadziły je z powrotem do Izraela.

W poniedziałek organizacja charytatywna Médecins Sans Frontières wezwała „wszystkie walczące strony” do zapewnienia bezpiecznego dostępu do szpitala Nasser w Khan Junis – największego pozostałego ośrodka medycznego w południowej części Gazy. Szpital zapewniał opiekę około 550 pacjentom, w tym noworodkom i kobietom w ciąży, jak podano.


Źródło