Świat

Migracyjny spór o pieniądze infiltruje szczyt UE – POLITICO

  • 29 czerwca, 2023
  • 6 min read
Migracyjny spór o pieniądze infiltruje szczyt UE – POLITICO


BRUKSELA — kraje UE kłócą się o przyznanie miliardów nowych funduszy na walkę z migracją, ponieważ wnioski o azyl rosną, a zaległości na granicach kontynentu piętrzą się.

Niemcy, które otrzymały jedną czwartą wszystkich unijnych wniosków o azyl w 2022 r., w szczególności chcą „ożywić” więzi UE z sąsiednią Turcją, według wysokiego rangą niemieckiego urzędnika – ukłon w stronę ostatniego razu, kiedy blok stawił czoła takim poziomom migracji.

Następnie w 2016 r. UE zaoferowała Turcji miliardy w zamian za kraj, w którym zamieszkają tysiące syryjskich uchodźców uciekających przed wojną domową. Obecnie naciska się na zatwierdzenie do 10,5 miliarda euro nowych pieniędzy nie tylko dla Turcji, ale także dla krajów takich jak Libia czy Tunezja, mając nadzieję, że pomoże im to powstrzymać ludzi przed wjazdem do UE bez pozwolenia.

Debata znalazła się w programie szczytu przywódców UE w Brukseli w czwartek i piątek. Według pięciu dyplomatów i urzędników z czterech różnych krajów kraje spierają się, czy odnieść się do prośby pieniężnej w końcowych wnioskach ze spotkania.

Zakulisowa walka pokazuje, jak bardzo migracja zdominowała program polityczny. Organizatorzy szczytu mieli nadzieję ograniczyć do minimum dzielące rozmowy migracyjne na korzyść dyskusji o Rosji, Chinach i bezpieczeństwie ekonomicznym. Ale przy głośnych katastrofach, takich jak niedawny wrak statku migrantów w pobliżu Grecji, i rosnąca liczba przybywających, coraz trudniej jest uniknąć gorącej kwestii.

Warto zauważyć, że projekt konkluzji ze szczytu, datowany na środę wieczorem i widziany przez POLITICO, wciąż zawierał dwa pośrednie odniesienia do nowych funduszy migracyjnych: puli 10,5 miliarda euro i kolejnych 2 miliardów euro na „zarządzanie migracją” w granicach UE.

Warto przeczytać!  Katastrofa szkolna na Wimbledonie: Zabity uczeń był uwielbiany i kochany - rodzina

Inną kwestią jest to, czy ten język przetrwa do piątku.

Niemcy: Porozmawiajmy o Turcji, nie o pieniądzach

Niemcy, jak zawsze, są jednym z kluczowych graczy w debacie — iw tym przypadku przedstawiają argumenty dla obu stron.

Z jednej strony Berlin chce odnowić stosunki UE z Turcją, mając nadzieję, że uda jej się przyjąć więcej osób ubiegających się o azyl i pomóc ograniczyć nielegalne przekraczanie granic. W zamian Niemcy chcą od UE poprawy stosunków handlowych z tym krajem.

Z drugiej jednak strony Berlin ostro sprzeciwia się próbie jednoznacznego wzmianki o pieniądzach w konkluzjach szczytu. Logika: zaangażowanie się teraz w nowe miliardy zagroziłoby nadchodzącym rozmowom na temat tego, czy dodać 66 miliardów euro do budżetu. Niemcy chcą omówić cały pakiet od razu, zamiast zatwierdzać z góry jego fragmenty.

Od środy wieczorem projekt konkluzji ze szczytu nadal zawierał pośrednie poparcie dla pieniędzy.

Niemcy, jak zawsze, są jednym z kluczowych graczy w debacie — iw tym przypadku przedstawiają argumenty dla obu stron | David Gannon/AFP za pośrednictwem Getty Images

Dokument wspomina o „mechanizmach finansowania” – postrzeganych jako odniesienie do 10,5 miliarda euro – na „zewnętrzne aspekty migracji”. Te pieniądze trafiłyby do krajów takich jak Turcja, Libia i Tunezja, przez które migranci często przechodzą w drodze do Europy.

Istnieje również pośrednie odniesienie do 2 miliardów euro przeznaczonych na wewnętrzne zarządzanie migracją w UE. Tekst wzywa do „wsparcia przesiedleńców”, zwłaszcza z Ukrainy, poprzez „odpowiednią i elastyczną pomoc finansową dla państw członkowskich, które ponoszą największy ciężar kosztów medycznych, edukacyjnych i utrzymania uchodźców”. W tłumaczeniu oznaczałoby to więcej pieniędzy dla krajów przyjmujących większość ukraińskich uchodźców, takich jak Polska i Niemcy.

Warto przeczytać!  „Małe kraje powinny być świadome tego, w co igra” – aktualizacja „Ukraina w wojnie” z 29 maja

Jednak podczas spotkania ambasadorów UE w środę niemieccy urzędnicy wezwali swoich odpowiedników do skrócenia lub znacznego ograniczenia obu fragmentów, według pięciu dyplomatów i urzędników, którym, podobnie jak innym urzędnikom w tej historii, zapewniono anonimowość, ponieważ nie wolno im publicznie omówić rozmowy.

Od środowej nocy odwołanie nie powiodło się. Ale kanclerz Niemiec Olaf Scholz może sam zająć się tą kwestią ze swoimi odpowiednikami w czwartek.

Argument Niemiec jest taki, że uwzględnienie tych liczb oznaczałoby, że przywódcy UE zasadniczo robią duży krok w kierunku zatwierdzenia pełnego pakietu budżetowego – o który Komisja Europejska poprosiła zaledwie w zeszłym tygodniu – zanim jeszcze go omówią, powiedziało dwóch urzędników.

Niemniej jednak oczekuje się, że przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen krótko przedstawi swój plan budżetowy na 66 miliardów euro podczas czwartkowego spotkania przywódców UE, co oznacza, że ​​prawdopodobnie odbędzie się wstępna debata na temat pieniędzy, powiedzieli urzędnicy.

Oczekuje się, że plany Von der Leyen napotkają opór wielu krajów, zwłaszcza tzw. krajów „oszczędnych”, w tym Austrii, Danii, Holandii i Szwecji.

Przemawiając w środę na odprawie dla dziennikarzy w Berlinie, wysoki niemiecki urzędnik również wyraził ostrożność co do planu von der Leyen.

„Jedno z pytań brzmi: czy ocena sytuacji dokonana przez Komisję jest przekonująca?” – powiedział starszy urzędnik, którego nazwiska nie można podać ze względu na zasady, na jakich zorganizowano odprawę.

Warto przeczytać!  „Nieludzkie”: najwyżsi urzędnicy belgijscy krytykują izraelskie bombardowania Strefy Gazy | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Czas znów pracować z Erdoğanem?

Jednocześnie wysoki niemiecki urzędnik podkreślił zainteresowanie Berlina odnowieniem relacji UE z Turcją.

“[Turkish President Recep Tayyip] Erdoğan został ponownie wybrany i musi to być okazja dla UE do ponownego, szerokiego spojrzenia na jej stosunki z Turcją” – powiedział urzędnik.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan | Adem Altan/AFP za pośrednictwem Getty Images

„Dla nas jest to kwestia ponownego umieszczenia stosunków UE-Turcja na porządku dziennym… aby ewentualnie je ożywić, jeśli wszystkie strony chcą się do tego zobowiązać” – kontynuował urzędnik, dodając, że szef Komisji Europejskiej i szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell powinien „wrócić jesienią z propozycjami”.

Jednym z pomysłów może być aktualizacja zasad handlu UE z Turcją, co jest jednak drażliwą kwestią, ponieważ w rozmowach między Brukselą a Ankarą od kilku lat nie poczyniono postępów w sprawie modernizacji tzw. unii celnej UE-Turcja.

Niemiecki Scholz odbył w środę rozmowę telefoniczną z Erdoğanem, podczas której obaj przywódcy rozmawiali o tym, jak „dalsza współpraca i pogłębienie wymiany w różnych kwestiach dotyczących współpracy”, jak twierdzi Steffen Hebestreit, rzecznik Scholza.

Jakikolwiek postęp w stosunkach UE-Turcja wymagałby także zgody skłóconych z Turcją krajów UE — Grecji i Cypru.

Przynajmniej w tym sensie wydaje się, że nastąpił postęp: „Uzgodniliśmy, że dołączymy akapit o Turcji i przyszłych stosunkach” – powiedział grecki dyplomata.

W najnowszym projekcie konkluzji ze środy wieczorem Borrell i Komisja „złożyli raport” na temat stosunków UE-Turcja „w celu postępowania w sposób strategiczny i przyszłościowy”.

Raporty nadesłali Barbara Moens, Jakob Hanke Vela, Lili Bayer, Jacopo Barigazzi i Gregorio Sorgi.


Źródło