Mikroplastiki znalezione w blaszce tętniczej powiązane z większym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu
Nowe badanie sugeruje, że mikroplastiki i nanoplastiki znajdujące się w blaszkach tłuszczowych wyściełających tętnice mogą prawie pięciokrotnie zwiększyć ryzyko udaru, zawału serca lub śmierci.
Badanie opublikowane w czasopiśmie „ New England Journal of Medicineporównywali wyniki zdrowotne osób z blaszką tętniczą zawierającą te maleńkie cząsteczki plastiku i osób, u których blaszka nie zawierała tych drobnych cząstek plastiku.
„Nikt nie spodziewał się zobaczyć tak ogromnej różnicy pomiędzy obecnością lub brakiem nanoplastików w płytkach” – powiedział autor badania Antonio Ceriello, lekarz medycyny, kierownik oddziału diabetologicznego w IRCCS MultiMedica w Mediolanie we Włoszech Zdrowie. „Pięciokrotnie wyższe ryzyko zawału serca to ogromna różnica”.
Nanoplastiki mają długość mniejszą niż 1 nanometr. Mikroplastiki są nieco większe i mają wielkość od 1 nanometra do 5 milimetrów, czyli mniej więcej wielkość gumki do ołówka.
Te zdegradowane cząsteczki plastiku są wszędzie, od śniegu w Arktyce po jeziora i rzeki. Naukowcy odkryli je także w ludzkich płucach, łożysku, mleku matki, a ostatnio w tętnicach.
Złożona głównie z cholesterolu i substancji tłuszczowych płytka nazębna sama w sobie zwiększa ryzyko problemów sercowo-naczyniowych. Jednak nowe badania pokazują, że dodatek cząstek tworzyw sztucznych może jeszcze bardziej zwiększyć to ryzyko.
„To dość niepokojące” – stwierdziła Mary Johnson, doktor nauk medycznych, pracownik naukowy w Harvard TH Chan School of Public Health, specjalizująca się w zdrowiu środowiskowym.
Ceriello i jego zespół zbadali próbki płytki nazębnej pobrane od 257 osób dorosłych.
Uczestników uznano za obarczonych wysokim ryzykiem chorób serca i wymagali usunięcia złogów nagromadzonych w tętnicach szyjnych – naczyniach krwionośnych po bokach szyi, które przenoszą krew i tlen między sercem a mózgiem.
Ponieważ uczestnicy i tak musieli usunąć płytkę nazębną, badacze mieli łatwą okazję do analizy próbek pobranych od żywych ludzi. Większość badań mających na celu wykrycie mikroplastiku w tkankach ludzkich dotyczyła próbek pobranych od osób, które zmarły.
Zespół wykrył polietylen, najpopularniejszy rodzaj plastiku, u 150 osób, czyli około 60% uczestników. Około 12% miało także mierzalne ilości polichlorku winylu lub PCW. Naukowcy odkryli więcej nanoplastików niż mikroplastików osadzonych w płytce nazębnej.
Naukowcy obserwowali uczestników przez około trzy lata, aby monitorować ich stan zdrowia. Po uwzględnieniu czynników zwiększających ryzyko chorób serca, takich jak starszy wiek i cukrzyca typu 2, zespół odkrył, że u osób z mikroplastikami lub nanoplastikami w płytce nazębnej ryzyko udaru lub zawału serca było 4,5 razy większe. lub zmarł w ciągu trzech lat.
Jako badanie obserwacyjne, wykazało jedynie związek między tworzywami sztucznymi a wyższym ryzykiem zdarzeń sercowo-naczyniowych lub śmierci; nie dowodzi, że obecność plastiku spowodowała zwiększone ryzyko.
„Skojarzenia niekoniecznie oznaczają przyczynowość” – powiedział Pankaj Pasricha, lekarz medycyny, kierownik oddziału chorób wewnętrznych w Mayo Clinic w Arizonie Zdrowie. Dodał jednak, że powiązanie między nimi było „silne”.
„Te osoby były obciążone wysokim ryzykiem chorób układu krążenia, dlatego były dobrze leczone pod kątem ciśnienia krwi i zakrzepicy” – powiedział Ceriello. „Jedyną różnicą był plastik i stwierdziliśmy, że jest to ogromna różnica”.
Według Johnsona badacze mają pewne pojęcie o tym, w jaki sposób mikroplastiki i nanoplastiki mogą wywołać łańcuch zdarzeń, który może prowadzić do chorób.
Jedna z teorii głosi, że wyzwalaczem jest sam materiał, powiedział Johnson. Z niedawnego raportu wynika, że co najmniej 4200 z 16 000 unikalnych substancji chemicznych zidentyfikowanych do produkcji tworzyw sztucznych uważa się za „wysoce niebezpieczne” dla zdrowia ludzkiego i środowiska.
„Nie chodzi tylko o samą cząstkę; to dodatki użyte do produkcji plastiku również mogą wyrządzić szkody” – wyjaśniła.
Co więcej, badania oceniające skutki dodawania mikroplastików do komórek lub zwierząt sugerują, że pewną rolę może odgrywać stan zapalny.
„To obca substancja i istnieje pewien rodzaj mechanizmu zapalnego, który uruchamia się, gdy w organizmie znajdzie się obca substancja” – powiedział Pasricha. „Czasami jest to subtelne, czasem ukryte. Czasami aktywuje układ odpornościowy w sposób, którego do końca nie znamy.”
Badania na ludziach są niezbędne, aby zrozumieć mechanizm leżący u podstaw tej choroby – dodał Pasricha, a także inne sposoby, w jakie cząsteczki tworzyw sztucznych mogą wpływać na zdrowie człowieka.
Jest to szczególnie prawdziwe, biorąc pod uwagę jego wszechobecność, twierdzą eksperci. „Plastik jest prawie wszędzie” – powiedział Johnson. „Wszyscy byliśmy na to narażeni”.