Polska

Minister spraw zagranicznych Polski wzywa do długoterminowego zbrojenia Europy | Polska

  • 25 maja, 2024
  • 7 min read
Minister spraw zagranicznych Polski wzywa do długoterminowego zbrojenia Europy |  Polska


Aby pokonać rosyjskie ambicje imperialne, konieczne jest długoterminowe dozbrojenie Europy, w którym Wielka Brytania może odegrać jak najściślejszą rolę, stwierdził polski minister spraw zagranicznych.

Radosław Sikorski wezwał także do głosowania większością za sankcjami UE i utworzeniem 5-tysięcznej brygady zmechanizowanej UE i powiedział, że Polska jest gotowa poprzeć ogólnounijny program zachęcający ukraińskich uchylających się od poboru do powrotu do ojczyzny.

W wywiadzie dla Guardiana Sikorski powiedział, że Polska popiera prawo Ukrainy do ataków na cele wojskowe na terenie Rosji, argumentując, że Zachód musi przestać się stale ograniczać w tym, co robi, aby wspierać Ukrainę. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan sprzeciwia się użyciu przez Ukrainę amerykańskiej broni na terytorium Rosji.

Sikorski, kształcony na Uniwersytecie Oksfordzkim u boku Davida Camerona, przebywał w Londynie na dwustronnym spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych. Sikorski odegrał kluczową rolę w powrocie Polski do głównego nurtu europejskiej polityki zagranicznej, odkąd wybory w październiku ubiegłego roku doprowadziły do ​​powołania nowego rządu koalicyjnego i zakończenia ośmiu lat rządów prawicowo-nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość.

Warto przeczytać!  Polska odbiera drugą platformę Saab 340 AEW
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock (w środku) jest gospodarzem spotkania Trójkąta Weimarskiego z Radosławem Sikorskim (z prawej) i ministrem spraw zagranicznych Francji, Stéphane Séjourné, w Weimarze w Niemczech. Zdjęcie: Lisi Niesner/Reuters

Właśnie wrócił ze spotkania w Berlinie z ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec w tzw. formacie trójkąta weimarskiego, ugrupowaniu postrzeganym obecnie jako nowa potęga polityczna UE.

Choć stwierdził, że Rosja odnosi głównie małe pyrrusowe zwycięstwa, grupa weimarska poparła szeroko zakrojoną próbę uzupełnienia dużych luk w zdolnościach obronnych UE powstałych pod koniec zimnej wojny.

Polska wydaje 4% swojego PKB na obronę, a Sikorski stwierdził, że inne kraje muszą nadrobić zaległości. Powiedział, że wymaga to reorientacji wojskowej, dodając, że w okresie „dywidendy pokojowej i wojny ekspedycyjnej skupiliśmy się na zaawansowanych technologicznie platformach i broni o wysokiej wartości”. Dopiero teraz odkrywamy na nowo, że tak naprawdę potrzebne są miliony naboi. Potrzebujesz także dużych ilości rzeczy o niskiej technologii.

Powiedział: „Pozwoliliśmy na zamknięcie wszystkich zakładów produkcyjnych po zakończeniu zimnej wojny. Przekonanie firm do utrzymywania linii produkcyjnych w rezerwie kosztuje. Po prostu nie zapłaciliśmy pieniędzy. To była część dywidendy pokojowej. I z perspektywy czasu wygląda to na błąd. Jest oczywiste, że Europa pozostaje w tyle, a baza obronna, technologiczna i przemysłowa UE cierpi z powodu lat niedoinwestowania”.

Warto przeczytać!  Rosja zakłóca GPS odrzutowca przewożącego Granta Shappsa udającego się do Polski

Przyznał, że europejscy producenci sprzętu obronnego nadal nie mają poczucia, że ​​proces zbrojeń jest trwały, i powiedział, że Władimir Putin wydaje 40% PKB na obronę i ostatecznie doprowadzi swój kraj do bankructwa, powodując, że wojsko będzie tak głodne zasobów. Rosja ma 3,5 miliona ludzi w wojskowym kompleksie przemysłowym. Dla kontrastu, „Europa nie tylko się rozbroiła, ale dokonała dezindustrializacji w dziedzinie obronności” – stwierdził Sikorski.

Ukraiński żołnierz niesie nabój do załadowania do broni w nieujawnionym miejscu na Ukrainie, luty 2024 r. Zdjęcie: Scott Peterson/Getty

Powiedział: „Firmy mówiły mi: «Czytamy w gazetach, że jest całe zapotrzebowanie na zbrojenie, ale nie otrzymujemy długoterminowych kontraktów. A jeśli nie mamy 10-letniego kontraktu, jesteśmy odpowiedzialni przed naszymi akcjonariuszami. Nie możemy dokonać inwestycji. Chodzi więc o zapewnienie im, że nie chodzi tylko o jutro, ale o długoterminowe przezbrojenie i zmianę w zakresie bezpieczeństwa”.

Jeśli chodzi o ustalanie sankcji, powiedział, że na spotkaniu w Weimarze uzgodniono, że należy opowiadać się za przyjęciem przez UE pełniejszej roli koordynacyjnej. „Powinniśmy porzucić zasadę jednomyślności w sankcjach. Niektóre z nich zostały opóźnione z powodu zablokowania ich przez jedno państwo członkowskie. Złamanie unijnych sankcji powinno być także przestępstwem UE i w związku z tym ścigane przez europejską prokuraturę”.

Warto przeczytać!  Euro 2024 Piłka Nożna Polska Holandia | Sporty

Sikorski, wieloletni badacz rosyjskich metod, ostrzegał, że Putin próbuje zabiegać o względy prawicy w Europie i USA, wzmacniając tradycjonalizm. „To absurdalny przywódca międzynarodowego konserwatyzmu. Na litość boską, mówimy o pułkowniku KGB. Myślę, że Rosjanie jakieś 15 lat temu przeprowadzili sondaż, a może po prostu zauważyli, że w niektórych kwestiach, takich jak stosunek do homoseksualizmu, płci, do wszelkiego rodzaju tożsamości, można wbić klin w nasze społeczeństwa. Na przykład pod tym względem Europa Środkowa była 10, 15 lat za Europą Zachodnią pod względem postaw”.

pomiń poprzednią promocję w biuletynie

Choć powiedział, że Trójkąt Weimarski powiększyłby się do kwartetu, gdyby nie Brexit, Sikorski stwierdził, że Polska opowiada się za „najgłębszym możliwym włączeniem Wielkiej Brytanii w struktury bezpieczeństwa i obrony UE, jeśli sobie tego życzysz”.

Powiedział: „Jesteście wyspą, ale jesteście wyspą europejską. Możesz mieć romanse gdzie indziej, ale dla nas jesteś żonaty. Należy ożywić współpracę UE–Wielka Brytania w zakresie bezpieczeństwa i obronności, którą należy wspierać w bardziej metodycznych ramach.

„Wyobrażam sobie, że Wielka Brytania będzie stałym gościem Rady do Spraw Zagranicznych. To znaczy, mogę to sobie wyobrazić. Tak. To, czy Wielka Brytania by tego chciała, to inna sprawa”.

Na temat idei pełnego traktatu zagranicznego i obronnego powiedział: „Twój rząd musi zdecydować, czego chcesz. Myślę, że inicjatywa musi wyjść od Was i można liczyć na to, że Polska będzie bardzo otwarta na te pomysły”. Obszary współpracy, które wymienił później, obejmowały zorganizowany dialog na temat euroatlantyckiego wymiaru rozwoju zdolności wojskowych, sił szybkiego reagowania, odporności, cybernetyki hybrydowej i środków przeciwdziałania dezinformacji, a także współpracy europejskiego przemysłu obronnego.

W sprawie unikania przez Ukraińców poboru do wojska Sikorski powiedział: „Ukraina musi nam powiedzieć, co chce, żebyśmy zrobili z jej obywatelami. Z pewnością nie wierzę, że istnieje prawo człowieka do otrzymywania zabezpieczenia społecznego za unikanie poboru do wojska. Ci, którzy walczą na froncie, również mają prawa człowieka”.

Powiedział, że każdy program ograniczający świadczenia musi mieć zasięg ogólnoeuropejski, w przeciwnym razie osoby unikające projektu zaczną robić zakupy korzyści w całej Europie.

Powiedział, że Europa musi nauczyć się lepiej grać w grę eskalacyjną, pozwalając Putinowi zgadywać co do jej zamiarów. Zapytany, czy Ukraina mogła uderzać w cele wojskowe na terenie Rosji, powiedział: „Rosjanie uderzają w ukraińską sieć energetyczną, jej terminale zbożowe i magazyny gazu, a także infrastrukturę cywilną. Operację rosyjską prowadzi się z kwatery głównej w Rostowie nad Donem. Poza tym, że nie używa broni nuklearnej, Rosja nie ogranicza się zbytnio.”

Mówiąc szerzej, argumentował: „Zawsze deklarowanie, czym jest nasza czerwona linia, jedynie zachęca Moskwę do dostosowania swoich wrogich działań do naszych stale zmieniających się, narzuconych sobie ograniczeń”.

Sceptycznie odnosił się do rosyjskich gróźb użycia broni nuklearnej, mówiąc: „Amerykanie powiedzieli Rosjanom, że jeśli wybuchniecie bombą nuklearną, nawet jeśli nikogo to nie zabije, trafimy we wszystkie wasze cele [positions] na Ukrainie bronią konwencjonalną, zniszczymy je wszystkie.

„Myślę, że to wiarygodna groźba. Również Chińczycy i Hindusi odczytali Rosji akt zamieszek. I nie jest to dziecinna zabawa, ponieważ gdyby to tabu również miało zostać naruszone, podobnie jak tabu niezmieniania granic siłą, Chiny wiedzą, że Japonia i Korea wybiorą broń nuklearną, a prawdopodobnie tego nie chcą.


Źródło