Świat

Minister zdrowia AP szuka dochodzenia w sprawie śmiertelnego izraelskiego nalotu na szpital w Gazie | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 17 grudnia, 2023
  • 5 min read
Minister zdrowia AP szuka dochodzenia w sprawie śmiertelnego izraelskiego nalotu na szpital w Gazie |  Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Siły izraelskie oskarżone o zmiażdżenie Palestyńczyków za pomocą buldożerów na dziedzińcu szpitala Kamal Adwan w Gazie.

Palestyńska minister zdrowia Mai al-Kaila wezwała do „pilnego śledztwa” po tym, jak siły izraelskie zostały oskarżone o miażdżenie Palestyńczyków, w tym rannych pacjentów, przy użyciu buldożerów na podwórzu szpitala Kamal Adwan w północnej Gazie.

W sobotę lekarze i inni świadkowie powiedzieli, że siły izraelskie zburzyły buldożerami namioty, w których mieszkali wysiedleni Palestyńczycy w pobliżu szpitala – jednego z 11 szpitali nadal działających w Gazie od czasu rozpoczęcia przez Izrael ofensywy wojskowej 7 października – i zmiażdżyli ich na śmierć.

Świadkowie powiedzieli Al Jazeerze, że cywile byli celowym celem.

„Ludzie chowano żywcem za pomocą buldożerów. Kto mógłby to zrobić? Wszyscy, którzy popełnili tę zbrodnię, powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności i postawieni przed międzynarodowym trybunałem karnym” – stwierdził świadek.

Na kilku filmach udostępnionych w mediach społecznościowych widać także ludzi przygniecionych pod gruzami przed szpitalem Kamal Adwan.

„Zmiażdżył ludzi i ich namioty”

„Buldożer zniszczył znaczną część obiektów szpitala” – powiedział w niedzielę rano Hani Mahmoud z Al Jazeery, relacjonujący z Rafah w południowej Gazie. „Zmiażdżył ludzi i ich namioty na dziedzińcu, a około 20 osób zostało zmiażdżonych i pochowanych pod gruzami” – powiedział.

Warto przeczytać!  Aktorka i piosenkarka Jane Birkin umiera, Francja traci „ikonę”

W oświadczeniu prasowym, według palestyńskiej agencji informacyjnej Wafa, minister zdrowia al-Kaila nalegał, aby społeczność międzynarodowa zbadała, co wydarzyło się w szpitalu i nie ignorowała „zbrodni wojennych” mających miejsce w Gazie.

Podkreśliła również, że armia izraelska zniszczyła południową część szpitala i stwierdziła, że ​​12 niemowląt pozostaje w szpitalnych inkubatorach bez wody i jedzenia.

Chociaż siły izraelskie wycofały się już ze szpitala, armia podała, że ​​po nalocie zatrzymała 90 osób i znalazła w szpitalu broń i amunicję.

Siły izraelskie dokonały nalotu na szpital we wtorek po kilkudniowym oblężeniu i ostrzale.

„Strach i przerażenie w szpitalu”

Według lekarzy od czasu nalotu na szpital Kamal Adwan panuje w nim strach i przerażenie.

„Ranni potrzebują operacji, ale nic nie możemy zrobić” – powiedział Al Jazeerze Wafa Albus, lekarz przebywający w szpitalu.

Wskazując na kobietę i mężczyznę leżących na podłodze, powiedziała, że ​​nie ma materacy dla pacjentów.

„Czy to jest szpital? Ta sytuacja jest nie do zniesienia” – stwierdziła.

Opisała także, jak siły izraelskie traktowały pacjentów i lekarzy podczas kilkudniowego nalotu.

„Zaaresztowali dyrektora szpitala i przesłuchali cały personel medyczny… Wypuścili nawet na nas psy tropiące. Psy zaatakowały także starszego mężczyznę na wózku inwalidzkim.”

Warto przeczytać!  Cyclone Mocha zabija dziesiątki osób w Birmie

Na początku tygodnia Leo Cans, szef misji Lekarzy bez Granic (Medecins Sans Frontieres, MSF) w Palestynie, powiedział Al Jazeerze, że sytuacja w Kamal Adwan jest katastrofalna.

„Jesteśmy oburzeni tym, co się dzieje” – powiedział, dodając, że lekarze w Gazie pracowali w warunkach porównywalnych z I wojną światową.

„Działamy na podłodze. Dzieci przychodzą z bardzo poważnymi obrażeniami i [surgeons] muszą przeprowadzić wiele operacji, ale nie ma już łóżek” – powiedział.

Hani z Al Jazeery zwrócił uwagę, że naloty przeprowadzone na szpital Kamal Adwan przypominały naloty na inne szpitale, które odbyły się wcześniej w ramach ofensywy. Szpital Al-Shifa, największa placówka medyczna enklawy zlokalizowana w północnej Strefie Gazy, pozostaje sparaliżowany po tym, jak wcześniej stał się celem sił izraelskich.

Agencja ONZ ds. zdrowia dostarczyła w sobotę środki medyczne i leki do szpitala, który „musi pilnie wznowić przynajmniej podstawowe operacje, aby móc nadal służyć tysiącom potrzebującym opieki zdrowotnej ratującej życie”.

„Tylko garstka lekarzy i kilka pielęgniarek oraz 70 ochotników” nadal pracowało w, jak to określił personel WHO, „niewiarygodnie trudnych warunków” – stwierdziło.

Warto przeczytać!  W Monachium Harris chce uspokoić europejskich sojuszników po tym, jak Trump dyskredytuje NATO
Palestyńczycy szukający schronienia obok zakrytych ciał po izraelskim nalocie w pobliżu szpitala Kamal Adwan w Beit Lahia w północnej Strefie Gazy [File: Mohammad Ahmad/AFP]

Wojska izraelskie dokonały także nalotu na szpital indonezyjski w północnej Strefie Gazy, obszarze zdewastowanym przez ponad dwa miesiące bezlitosnego izraelskiego bombardowania.

Światowa Organizacja Zdrowia twierdzi, że tylko 11 z 36 szpitali w Gazie działa częściowo i apeluje, aby pozostały nienaruszone.

„Nie możemy sobie pozwolić na utratę żadnych placówek opieki zdrowotnej ani szpitali” – powiedział Rik Peeperkorn, przedstawiciel WHO na okupowane terytoria palestyńskie, na konferencji prasowej ONZ na początku tego tygodnia za pośrednictwem łącza wideo ze Strefy Gazy.

„Mamy nadzieję, błagamy, aby tak się nie stało”.


Źródło