Sport

Mirabai Chanu odzyskuje pewność siebie: „Zrobię to. Jeśli podniosę więcej niż 200 kg, to (medal) ho jaega’ | Wiadomości sportowe-inne

  • 8 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Mirabai Chanu odzyskuje pewność siebie: „Zrobię to.  Jeśli podniosę więcej niż 200 kg, to (medal) ho jaega’ |  Wiadomości sportowe-inne


Zawodnicy w Patiala postępują zgodnie z rutyną.

Każdego ranka Mirabai Chanu nagrywa sesje treningowe na swoim telefonie komórkowym. Jej trenerka Vijay Sharma dokonuje wpisów w dzienniku.

Każdej nocy Żelazna Kobieta ogląda to przed pójściem do łóżka. Zatrzymywanie i uruchamianie w różnych odstępach czasu. „Zauważam obszary, w których czuję postęp. I dokładnie przeanalizuj problematyczne punkty” – mówi Mirabai.

W synchronizacji Sharma opiera się na swoich odczytach, aby wprowadzić zmiany w codziennym planie. „Mam ustalony program na każdy ze 125 dni” – mówi, odnosząc się do liczby dni pozostałych do zawodów Mirabai w Paryżu. „W tym celu, w zależności od przebiegu sesji i regeneracji, codziennie wprowadzam drobne poprawki do planu”.

Najnowsza samoocena srebrnej medalistki olimpijskiej w Tokio uspokaja bardziej ją samą niż świat zewnętrzny. – Wszystko w porządku – promienieje.

Oferta świąteczna

Minęło trochę czasu, odkąd Mirabai wypowiedziała te słowa, aby opisać swój stan. Chociaż kiedy w zeszłym tygodniu wyszła na scenę w Phuket podczas Pucharu Świata, mogło tak nie wyglądać.

Turniej w Phuket był pierwszym turniejem Mirabai od niefortunnych zeszłorocznych Igrzysk Azjatyckich, podczas których doznała kontuzji i walczyła o medal, ale zabrakło jej niewiele. Byłyby to jednocześnie jej ostatnie zawody przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu.

W tym sensie jej 184 kg, dosłownie, nie oznacza, że ​​„wróciłam”. Pod koniec zawodów, w których uczestniczyli wszyscy jej paryscy rywale, Mirabai zajęła 12. miejsce. Straciła 37 kg do łącznej liczby północnokoreańskiej Ri Song Gum, zwyciężczyni, która nie kwalifikuje się do igrzysk olimpijskich ze względu na przepisy antydopingowe, oraz chińskiego duetu Hou Zhihui (217 kg) i Jiang Huihua (208 kg). .

Warto przeczytać!  „Uderzył mnie jedna piłka…”: Niesłychana opowieść KL Rahula o Mayank Yadav po tym, jak rozrusznik LSG podpalił szybkostrzelność IPL | Krykiet

Mirabai był także za zawodnikami z Tajlandii, Japonii i Wenezueli. Chińczycy są klasą samą w sobie, a o resztę miejsc na podium stanie walka pomiędzy Mirabai a zawodnikami z tych krajów. Wszyscy mieli ponad 190 lat i zbliżali się do uświęconej granicy 200, która niemal gwarantowała medal na igrzyskach olimpijskich.

W tym kontekście kibicowanie 184 Mirabaiowi byłoby jak świętowanie Rohita Sharmy za tak prosty czyn, jak wybicie się z rytmu. Jednak w typowy dla siebie sposób Mirabai i trener Vijay Sharma zachowują cichą pewność siebie.

„Pojechaliśmy się sprawdzić” – mówi Sharma w tej gazecie. „Mogliśmy wyjść po ważeniu. Ale na Igrzyskach Azjatyckich mieliśmy problem na scenie. Tym razem ważne było, aby Mira nabrała pewności, że nie ma żadnego problemu i może podnosić bez bólu.”

To, jak mówią Sharma i Mirabai, był ich główny cel w Phuket. Nie, ile kilogramów była w stanie unieść. Mirabai przez ostatnie półtora roku leczył różne kontuzje. A po Igrzyskach Azjatyckich musiała praktycznie przerwać treningi.

Kontuzje bioder i ramion oznaczały, że chociaż mogła wykonywać ćwiczenia na poziomie 80–90 procent swoich możliwości, gdy musiała dać z siebie wszystko, mięśnie nie wytrzymałyby takiego obciążenia, mówi dr Dinshaw Pardiwala, który leczył Mirabai i będzie dyrektorem medycznym Indii na igrzyskach olimpijskich, powiedział.

Warto przeczytać!  Shakib Al Hasan traci spokój, gdy fan nalega, aby zrobić sobie selfie. Oto, co wydarzyło się później – OBEJRZYJ

„Przez prawie pięć miesięcy musiałem całkowicie odpoczywać. Nie wykonywałem żadnych ćwiczeń na dolne partie ciała. Straciłem wszystkie mięśnie, siłę i wytrzymałość. Musiałem od nowa kondycjonować swoje ciało. W pewnym sensie musisz powiedzieć swoim mięśniom, co muszą i co mogą zrobić” – wyjaśnia Mirabai.

Kiedy w ostatnim tygodniu stycznia Mirabai wróciła do treningów, stwierdziła, że ​​„czuła się, jakby zaczynała od zera”. Przez pierwszy miesiąc był to tylko trening siłowy: rwanie siłowe, rzuty siłowe, przysiady i podciąganie. Stopniowo zaczęła podnosić ciężary, ale nawet wtedy wykorzystywała tylko 40-50 procent swoich możliwości.

Zamiast mieć obsesję na punkcie sumy, początkowy plan, według Sharmy, zakładał po prostu wykonanie jednego podniesienia w każdej z dwóch sekcji, rwanie, a następnie podrzut i podrzut. Podczas rozgrzewki rozważali możliwość wykonania wszystkich sześciu ćwiczeń. „Chcieliśmy sprawdzić nasze możliwości i sprawdzić, czy nie odczuwa bólu” – mówi Sharma.

Ona zrobiła. A dla Mirabai było to ważniejsze niż zdobycie medalu. „Jeśli trenując tak dużo, podniosłem 184, to daje mi to pewność, że zmierzam we właściwym kierunku” – mówi Mirabai.

Warto przeczytać!  Które drużyny zakwalifikowały się do rundy 16? – Firstpost

Od teraz do 7 sierpnia, kiedy Mirabai będzie rywalizować w Paryżu, jej celem jest zwiększenie jej siły do ​​poziomu, przy którym będzie w stanie unieść co najmniej 205 kg. Będzie to o 2 kg więcej niż jej wynik w Tokio, który zapewnił jej srebrny medal.

„Nie ma ani jednego sportowca poza Chinami i Koreą Północną, który nie wziąłby udziału w zawodach i który byłby w stanie podnieść więcej niż 200 kg” – mówi Sharma. „Maksymalna liczba, jaką dotknęli, to 200. Zatem w Paryżu każdy z nich będzie musiał wymyślić nową windę. Musimy po prostu zrobić to, co zrobiliśmy wcześniej. Podnieśliśmy 205 razy wiele razy. 203 też.”

Znak, który na początku roku wydawał się odległy, wydaje się być w zasięgu także Mirabai. „Zrobię to. Jeśli zrobię więcej niż 200, to (medal) ho jaega” – mówi. Robi pauzę i dodaje: „Jeśli pozostanę zrelaksowany, w dobrej formie i osiągnę swój najlepszy wynik, medal jest pewny”.


Źródło