Mitchell Starc opowiada o koszmarnym 29-biegu dla Rohita Sharmy: „Rzuciłem 5 złych piłek, a on wszystkie zdobył sześć punktów”
Triumf Indii w Pucharze Świata T20 nie byłby kompletny bez Rohita Sharmy. A wkładu Rohita nie można trafnie podsumować bez wzmianki o jego 92-biegowym epickim meczu przeciwko Australii w meczu Super Eight Indii na St. Lucia. Przeciwko panującym Mistrzom Świata ODI kapitan Indii grał jak opętany, niemal jakby rany z 19 listopada były wciąż świeże w jego pamięci. Rohit zdobył siedem czwórek i osiem szóstek – cztery z nich w jednym overze Mitchella Starca – które nadały tempo silnemu wynikowi Indii 205/5.
Rohit kontynuował to kolejnym kluczowym pięćdziesiątem przeciwko Anglii w następnym meczu – półfinale – ale miażdżące zwycięstwo kapitana nad Australią mogło być ciosem turnieju. A to, że nastąpiło to przeciwko rzucającemu kalibru Starca, czyni tę innings wyjątkowo wyjątkowym. Indie miały 6/1 po dwóch overach, zanim masakra Rohita otworzyła wrota, gdy Australia przegrała o 24 biegi i ostatecznie odpadła po przegranej z Afganistanem. Otwierając ten wstrząsający over, Starc ujawnił, że Rohit wykorzystał czynnik wiatru, ale jednocześnie nie miał wstydu przyznać, że słabo rzucał do kapitana Indii.
„Dużo grałem przeciwko niemu. Miał dobry turniej, szczególnie w naszej grze. Myślę, że celował w ten wiatr również w Saint Lucia. Jeśli spojrzeć na runy z obu końców, jedna końcówka poszła o wiele dalej niż druga. Rzucałem z tej końcówki. Rzuciłem pięć złych piłek, a on trafił je wszystkie na sześć” – powiedział australijski zawodnik w podcaście LiSTNR Sport.
Rohit rozpoczął atak, uderzając kilka soczystych półwolejów ponad dodatkową osłoną, po czym uklęknął na jedno kolano i umieścił Starca nad rogiem krowy. Przy ostatniej piłce overu Starc pomylił się co do długości i posłał pełny toss, który Rohit przebił na szóstkę. W międzyczasie Rohit posłał granicę wzdłuż ziemi, aby uzyskać wynik 29 w overze.
Starc o tym, dlaczego australijska gra się rozpadła
Starc ostatecznie zrównał Rohita z ziemią w swoim drugim podejściu, ale nie wcześniej niż został rozwalony piątym szóstym. Jak się okazuje, inningi Rohita nadały nastrój, a wraz z wkładem Suryakumara Yadava (31), Shivama Dube (28) i Hardika Pandyi (niepokonany 27), Indie wyznaczyły sobie ogromny cel dla mistrzów świata T20 2021.
Wydawało się, że Australia jest na dobrej drodze, gdy Travis Head i Mitchell Marsh przeszli do serii sześciu uderzeń, ale niesamowity jednoręczny chwyt Axara Patela blisko linii boiska, który wyrzucił z gry australijskiego kapitana, oraz wolniejsza piłka Jasprita Bumraha, która w końcu odesłała przeciwnika Indii, Heada, pozwoliły Indiom zbliżyć się i odnieść słodkie zwycięstwo pełne zemsty.
„Myśleliśmy, że to trochę ponad normę, ale to była najlepsza bramka w Pucharze Świata, na której graliśmy pod względem zdobytych punktów. To nie była prawdopodobnie najszybsza bramka w Indiach Zachodnich, ale zdecydowanie najlepsza bramka, na której graliśmy. Z pewnością nadająca się do pogoni. Przez jakiś czas byliśmy na dobrej drodze, ale kilka wpadek i kilka dobrych rzutów z ich strony nas cofnęło” – dodał Starc.