Rozrywka

Mój mąż złapał nasz dodatkowy bilet na Taylor Swift dla siebie

  • 12 lipca, 2023
  • 4 min read
Mój mąż złapał nasz dodatkowy bilet na Taylor Swift dla siebie


Autorka (z prawej strony) i jej rodzina.
Dzięki uprzejmości autora

  • Razem z dwiema córkami udało nam się zdobyć cztery bilety na spotkanie z Taylor Swift.
  • Miesiącami zadręczaliśmy się, którego przyjaciela zaprosić na koncert we trójkę.
  • Mój mąż skończył z nami i świetnie się bawił.

Właśnie skończyliśmy kolację tej listopadowej sobotniej nocy, a mój mąż włączył, jak miałam nadzieję, ostatni mecz baseballowy sezonu, kiedy przeglądałam Instagram. Mike, zagorzały fan sportu, ledwie zauważył mój okrzyk radości, gdy dowiedziałem się, że loteria przedsprzedażowa biletów na koncert Taylor Swift Eras została otwarta.

Po tym, jak zeszłego lata wydałem o wiele za dużo na bilety na Harry Styles dla moich dwóch dorosłych córek i dla mnie, i dowiedziałem się, że Ticketmaster zezwala na odsprzedaż biletów po śmiesznie niskich cenach na swojej stronie, poprzysiągłem sobie, że nigdy więcej nie dam się złapać skalperom. Aby nasza trójka mogła zobaczyć Taylora, jedno z nas musiało wygrać na loterii.

Zwróciłem się do mojego męża, którego oczy były przyklejone do World Series w telewizji, i poprosiłem o nasz login Ticketmaster. Kiedy odpowiedział, że znajdzie to podczas następnej przerwy reklamowej, życzyłem sobie wyjścia. Wysłałem dziewczynom zrzut ekranu ze wskazówkami dotyczącymi przedsprzedaży i powiedziałem im, aby natychmiast zarejestrowały się w loterii. W ciągu kilku minut każda z nas zapisała się, dzieląc swoje szanse między Nowy Jork i Boston, miasta, w których pracują i mieszkają moje dorosłe córki.

Warto przeczytać!  Lee Cronin na osi czasu, sequele – IndieWire

Mamy 4 bilety

Moja córka administratora bostońskiego muzeum była jedyną szczęśliwą osobą, która dostała kod przedsprzedażowy. Ponieważ we wtorki pracowała z domu, zgodziliśmy się, że to znak, że nadejdą dobre rzeczy. Godzinę po zalogowaniu, wyrzuceniu i ponownym przyjęciu do kasy biletowej moja córka zabezpieczyła bilety dla nas trzech plus jeden za 250 $ każdy. To było dużo pieniędzy do wydania na bilety na koncerty, więc uzasadniłem ten wydatek, ogłaszając bilety prezentami świątecznymi.

Byliśmy zachwyceni, że pomimo „pęknięcia Internetu” przez Taylora Swifta, udało nam się zdobyć cztery bilety za ich wartość nominalną, podczas gdy tak wielu naszych przyjaciół Swiftie zostało wykluczonych. Uzgodniliśmy, że nie będziemy ukrywać naszego szczęścia związanego z biletami, zwłaszcza że mamy dodatkowe miejsce.

Miesiącami zastanawialiśmy się, którą dziewczynę zaprosić. Gdybyśmy tylko kupili sześć biletów, każdy z nas mógłby zaprosić gościa. Moja mieszkanka Nowego Jorku jako pierwsza usunęła się z równania, nie chcąc presji rozczarowania wielu dla przyjemności jednego. Jej starsza siostra powtórzyła to samo zdanie, przekazując decyzję mnie. Wybór jednej szczęśliwej koleżanki był wyczerpujący. Czułem się, jakbym uznał jedno dziecko za ulubione. Publicznie.

Warto przeczytać!  Brooke Shields twierdzi, że została napadnięta seksualnie w wieku 20 lat w nowym dokumencie: „Po prostu to odcięłam”

„Skoro to taka wielka sprawa”, drażnił się mój mąż, „po prostu sprzedaj bilet”, wiedząc, że to nie jest wiarygodna opcja.

Mąż zdecydował się pojechać z nami

Pewnego kwietniowego dnia ni stąd ni zowąd ogłosił, że znalazł rozwiązanie: to on.

Byłem ambiwalentny. Martwiłem się, że mój 50-letni, neutralny wobec Taylor Swift facet może uznać, że otoczenie stadionu pełnego zagorzałych fanek, a nie typowych fanów Patriotów, będzie niewygodne lub nie do zniesienia. Jednak naszym dziewczynom spodobał się jego pomysł i powitały go z otwartymi ramionami.

Zachwycony niesamowitymi występami otwierającymi, Gracie Abrams i Phoebe Bridgers, najwyraźniej świetnie się bawił i był podekscytowany wejściem Swifta na scenę. Pieśń po piosence obserwowałam, jak dobrze się bawi, kołysząc się w rytm muzyki, śpiewając razem, zerkając na nasze córki i przesiąkając ich radością.

Wszystko było dobrze. Potem Swift usiadła przy pianinie, by zagrać swoją drugą niespodziankę, a z instrumentu wydobyły się losowe nuty. Przemoczony podczas ulewy poprzedniego wieczoru zepsute pianino groziło złamaniem czaru, na który wszyscy byliśmy narażeni.

Warto przeczytać!  Księżniczka Anna mówi, że „odchudzona” monarchia nie jest „dobrym pomysłem”

Mój mąż zastrzelił mnie swoim uh-oh, zatroskane spojrzenie taty. W tamtej chwili zastanawiałem się, jak kiedykolwiek rozważałem oferowanie naszego czwartego biletu komukolwiek poza nim.


Źródło