Mój ulubiony film wojenny właśnie pojawił się na Netfliksie i jest lepszy niż „Szeregowiec Ryan”
![Mój ulubiony film wojenny właśnie pojawił się na Netfliksie i jest lepszy niż „Szeregowiec Ryan”](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/06/VfhnUM5HJHDF3fBTymUjPD-1200-80-770x470.jpg)
Doskonale pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem „1917”. Miałem zaszczyt oglądać ten epicki film wojenny w BFI IMAX w Londynie, który może poszczycić się największym ekranem kinowym w Wielkiej Brytanii, i stwierdzenie, że byłem zachwycony, byłoby niedopowiedzeniem. Było to niezwykłe przeżycie związane z oglądaniem filmu, które pozostało we mnie nawet pięć lat później.
Następnie obejrzałem ten film po raz drugi w kinach (niestety, tym razem na ekranie o normalnej wielkości), a także kilka razy obejrzałem go ponownie na Blu-ray 4K i w tej chwili jest to właściwie mój ulubiony film wojenny wszechczasów zrobiony. Tak, plasuję go nawet wyżej od takich tytułów gatunku, jak „Szeregowiec Ryan”, „Czas Apokalipsy” i „Wszystko cicho na froncie zachodnim”.
„1917” pojawi się w serwisie Netflix US w tym tygodniu (w sobotę, 1 czerwca) i jestem zachwycony, że więcej osób będzie miało szansę obejrzeć to arcydzieło. Oto dlaczego musisz rzucić wszystko i jak najszybciej obejrzeć ten porywający film wojenny…
„1917” to oszałamiające osiągnięcie kinowe
Wyreżyserowany przez Sama Mendesa (znanego przede wszystkim z reżyserii drugiego co do wielkości filmu o Bondzie Daniela Craiga, „Skyfall”), „1917” jest luźno inspirowany historiami opowiadanymi filmowcowi przez jego dziadka Alfreda, który służył podczas I wojny światowej w 1. Batalionie Strzelców Brygada na froncie belgijskim.
Film opowiada historię dwóch brytyjskich żołnierzy, Willa Schofielda (George McKay) i Toma Blade’a (Dean-Charles Chapman), których zadaniem jest przekroczenie linii wroga, aby przekazać istotną wiadomość, która uratuje życie ponad tysiąca ludzi. Jednak czas jest tutaj prawdziwym wrogiem, ponieważ obaj mają tylko godziny na dostarczenie tego pilnego ostrzeżenia, zanim rozpocznie się skazany na porażkę atak ofensywny.
„1917” jest prezentowany w formacie pojedynczego ujęcia, co oznacza, że (prawie) cały film rozgrywa się w ciągłym ujęciu, bez żadnych cięć. Jest to nie tylko oszałamiające osiągnięcie z technicznego punktu widzenia, ale zapewnia niezrównane poczucie pilności i impetu.
Ci dwaj żołnierze wykonują desperacką misję, a zegar tyka na każdym kroku, a brak cięć sprawia, że czujesz się, jakbyś był tam razem z nimi. Zawsze miałem słabość do długich ujęć i chociaż „1917” nie jest pierwszym filmem prezentowanym w formie pojedynczego ujęcia, jest to najskuteczniejsze wykorzystanie tego stylu, jakie kiedykolwiek widziałem.
Poza tym za zdjęcia odpowiada legendarny Roger Deakins, więc nie będzie zaskoczeniem, gdy powiem, że „1917” wygląda wspaniale. Zawiera jedne z najbardziej oszałamiających i zapadających w pamięć ujęć ze wszystkich filmów wojennych. Sekwencja w połowie filmu we francuskim mieście Écoust-Saint-Mein to prawdziwy wizualny cud, gdy flary oświetlają dramatyczne wydarzenia na ekranie.
„1917” to coś więcej niż tylko popis techniczny
Po premierze „1917” spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem i zyskało uznanie krytyków (88% na Zgniłe pomidory) i był nominowany do wielu nagród, w tym 10 Oscarów (zdobywając trzy za najlepsze miksowanie dźwięku, zdjęcia i efekty wizualne).
Jednak powracająca krytyka dotyczyła poglądu, że było to wspaniałe osiągnięcie kinowe na poziomie technicznym, ale brakowało mu zapadających w pamięć bohaterów i wciągającej narracji charakterystycznej dla innych gatunków. To opinia, której z całą pewnością nie podzielam.
Chociaż historia „1917” nie jest tak rozbudowana, jak w przypadku niektórych filmów wojennych – choć jest to w dużej mierze zgodne z zamysłem – niezwykle łatwo jest mi zagłębić się w trudną sytuację Schofielda i Blake’a. W końcu dwaj młodzi żołnierze mają misję uratowania około 1600 ludzi przed wysłaniem na rzeź, w tym brata Blake’a, więc od razu będziesz im kibicować.
Mniej więcej w jednej trzeciej filmu pojawia się także szczególnie rozdzierająca serce scena, która uderza w bezsensowną przemoc i brutalną rzeczywistość konfliktu. Ale są też zielone pędy nadziei ze scenami, które przypominają widzom, że nawet w mrocznych godzinach ludzkości ludzie byli zdolni do bezinteresownych działań, aby pomóc innym.
W obsadzie filmu znajdują się także najlepsze brytyjskie talenty aktorskie, w tym Mark Strong, Andrew Scott, Richard Madden, Daniel Mays, Colin Firth i Benedict Cumberbatch. Niektórzy z tych mężczyzn pojawiają się tylko w jednej scenie (lub w jednym przypadku tylko na kilka sekund czasu ekranowego), ale wszyscy pozostawiają wrażenie.
Dla mnie „1917” to kompletny pakiet. Oferuje wciągającą historię, fascynujące postacie (w tej roli gwiazdorska obsada) i jedne z najbardziej ekscytujących sekwencji akcji, jakie kiedykolwiek uchwycono w filmie, z dramatycznym punktem kulminacyjnym, który podniesie poziom adrenaliny. To nowoczesne arcydzieło, które wyróżnia się w każdej dziedzinie.
Oglądaj teraz „1917” w serwisie Netflix
Jeśli wszystkie moje pochwały nie wyjaśniły tego jasno, zdecydowanie zalecam jak najszybsze obejrzenie „1917” w serwisie Netflix.
Ten film wojenny to niesamowite przeżycie i nawet jeśli najlepiej odtwarza się na dużym ekranie, nadal jest niesamowity, gdy ogląda się go w domu — upewnij się tylko, że obejrzysz go przynajmniej na dużym telewizorze, to nie jest film stworzony do oglądania na telefonie komórkowym.
Jeśli planujesz maraton filmów wojennych w serwisie Netflix, pamiętaj, aby dodać doskonałą wersję „Wszystko cicho na froncie zachodnim” z 2022 r., ale uważaj, że wywołuje to emocjonalne blizny. Alternatywnie, jeśli potrzebujesz czegoś bardziej beztroskiego, „Operacja Mincemeat” to wspaniały dramat, który równoważy poważną tematykę z czarującym humorem.
„1917” to tylko jeden z wielu filmów i programów, które trzeba obejrzeć w tym miesiącu w serwisie Netflix. Zapoznaj się z naszym pełnym zestawieniem co nowego w Netfliksie aby uzyskać pełny przegląd najlepszych typów.
Więcej z Przewodnika Toma