Sport

Moment dnia Euro 2024: Niezwykła obrona Merta Günoka, która wysłała Turcję do ćwierćfinałów

  • 3 lipca, 2024
  • 5 min read
Moment dnia Euro 2024: Niezwykła obrona Merta Günoka, która wysłała Turcję do ćwierćfinałów


Poświęć chwilę, aby przyjrzeć się temu zdjęciu. Pięciu mężczyzn w bieli gra dla Turcji i ma bronić bramki strzeżonej przez mężczyznę w zieleni. Jedyny mężczyzna w czerwieni, który gra dla Austrii, właśnie skierował piłkę głową w kierunku bramki. Mężczyźni w bieli wyglądają na zszokowanych. Wygląda na to, że bramkarz wykonał odważny skok, pełen rozciągnięć, ale piłka przelatuje obok niego… prawda? Z pewnością to gol, jeśli kiedykolwiek go widziałeś, co?

To Euro 2024 i widzieliśmy to już wcześniej: ratujący mecz strzał głową w ostatniej sekundzie doliczonego czasu po dziewięćdziesięciu minutach. Jeśli oszałamiający gol Luki Jovicia przeciwko Słowenii utrzymał Serbię przy życiu do ostatniego dnia fazy grupowej, to gol Christopha Baumgartnera utrzymałby Austrię w rozgrywkach, wymuszając dogrywkę z Turcją w ćwierćfinale. 93:59 i miało być 2-2 Austria – Turcja.

Łatwo jest spojrzeć na to zdjęcie i założyć, że jesteśmy tu, aby świętować spóźnienie gola, chwytliwość strzelca gola. Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę przygotowania, które są po prostu doskonałe, naprawdę — jeden z tych eposów, o których dziennikarze piłkarscy marzą i marzą, aby rozwodzić się nad nimi.

Turcja objęła prowadzenie w 57. sekundzie gry za sprawą Meriha Demirala, a następnie podwoiła je dzięki temu samemu zawodnikowi w 59. minucie. Wielki Michael Gregoritsch wszedł na boisko i zdobył jednego gola w 66. minucie. W ostatniej godzinie Austria ruszyła do przodu, niefrasobliwie rzucając liczbę zawodników do przodu, Turcja siedziała z tyłu, pochłaniała całą tę presję i dzielnie broniła. Padał deszcz, dodając wydarzeniom kinowego rozmachu. Tłum oszalał, a ogromna liczba osób w tureckich czerwonych strojach modliła się w milczeniu i krzyczała na znak wsparcia. Był to dotychczas mecz fazy pucharowej, a może nawet całego turnieju, i miał otrzymać coś specjalnego na Euro 2024: gola w ostatniej sekundzie.

Warto przeczytać!  Pat Cummins oczarowuje Watsona umiejętnościami kapitana, australijska legenda wskazuje kluczową broń kapitana SRH na finał IPL 2024

Ale nikt nie powiedział o tym mężczyźnie w zielonym.

Mert Gunok ma 35 lat i nie jest jednym z głównych bohaterów tej tureckiej drużyny pełnej młodzieńczego talentu i entuzjazmu. Zadebiutował 12 lat temu i po drodze zdobył zaledwie 31 narodowych czapek. Koszykarz, który został piłkarzem, jest świetnym bramkarzem, ale nie tak przydatnym z piłką przy nodze — taki warunek wstępny dla nowoczesnego bramkarza. W bramce również rozkwitł późno. Trzeci wybór przez większość czasu w Fenerbahce (25 występów w ciągu 6 lat w klubie), zdegradowany do drugiego wyboru w kolejnym klubie Bursapor po podpisaniu kontraktu jako główny bramkarz, dopiero w drugim sezonie w Stambule Basaksehir dostał regularną grę w pierwszej drużynie w wieku 30 lat. W tym roku został nazwany tureckim bramkarzem sezonu. Teraz główny zawodnik Besiktasu, Gunok, był wymieniany z Altay Bayindir z Manchesteru United i Ugurcan Cakir z Trabzonsporu przez trenera Turcji Vincenzo Montella, ale niewielu spodziewało się, że rozpocznie turniej jako numer 1 Montelli. Poza Turcją był ledwie znanym nazwiskiem. A jednak był.

Kiedy Baumgartner wyskoczył w powietrze, odrywając się od Ferdiego Kadioglu i wypracowując sobie wolną przestrzeń, idealnie wyczuwając skok i dośrodkowanie Alexandra Prassa, Gunok pokazał dokładnie, dlaczego Montella tak mu ufał.

Warto przeczytać!  Skład T20 World Cup 2024: prawdopodobne nazwiska Mayank Yadav, Yuzvendra Chahal | Lista innych prawdopodobnych graczy

Główka Baumgartnera była podręcznikowa: czyste połączenie, kierunek w poprzek (w kierunku, z którego nastąpiło dośrodkowanie) i piłka wbiła się w ziemię, tak że śliska nawierzchnia mogła dodać odrobinę zagrożenia przy odbiciu. Gdyby trener atakujący to zobaczył, wstałby i bił brawo. To właśnie sprawiło, że to, co nastąpiło później, było jeszcze bardziej niewiarygodne…

Zatrzymując jego ruch w lewo (aby kryć bliższy słupek, jak zrobiłby to każdy dobry bramkarz), Gunok poleciał – nie ma na to innego słowa – w prawo, lecąc całkowicie równolegle do ziemi, wyciągnął swoje ogromne dłonie i schował piłkę w rękawicach w bezpieczne miejsce. Nie tylko dotarł do piłki na czas, ale także udało mu się ją wyrwać w taki sposób, że piłka poleciała za bramkę na rzut rożny, a nie z powrotem do pola karnego, gdzie Marko Arnautovic czyhał na dobitkę. Była to ostatnia znacząca akcja w meczu, a Turcja wygrała 2-1, awansując do ćwierćfinału.

Teraz, nawet jeśli wyjmiesz kontekst, wynik, czas na zegarze, obrona Gunoka jest sensacyjna. Dodaj to wszystko z powrotem, a to jest jedna z najlepszych w historii Mistrzostw Europy. I jesteśmy tutaj, aby to świętować.

Warto przeczytać!  Santner na Pucharze Świata T20 To był chaotyczny początek

To, co widzicie na zdjęciu u góry, to scena tuż po obronie. Gunok wypchnął piłkę i patrzy na nią, chcąc, żeby minęła jego dalszy słupek. Wyrazy twarzy tureckich obrońców są szokujące, ale to za ten pokaz przeczącej logice genialności ich bramkarza. Obrona, która zostanie uwieczniona w historii tureckiej piłki nożnej.

Za wyśmiewanie fizyki i wykonanie jednej ze wspaniałych obron, które pozwoliły Turcji awansować do następnej rundy, Mert Gunok został wyróżniony naszym Momentem Dnia 17. dnia Euro 2024.


Źródło