Rozrywka

Moment Vince’a McMahona w „Rosebud”: Czy tajemnica rodzinna kryła się za jego karierą związaną z molestowaniem?

  • 10 lutego, 2024
  • 7 min read
Moment Vince’a McMahona w „Rosebud”: Czy tajemnica rodzinna kryła się za jego karierą związaną z molestowaniem?


Przez wiele lat kwintesencja Trumpowskiego fenomenu pro wrestlingu albo nie była warta czasu szanowanych komentatorów, albo była zbyt wielka, by upaść – nie pamiętam. Dzisiaj w Wall Street Journal, dzienniku klasy finansowej, ukazała się seria ponurych rewelacji na temat Vince’a McMahona, byłego szefa WWE.

Po raporcie „The Journal” z 2022 r., według którego McMahon i jego spółka notowana na giełdzie wypłacili potajemnie prawie 15 milionów dolarów byłym pracownikom, którzy zarzucali mu wieloletnią praktykę molestowania i wykorzystywania seksualnego, na chwilę ustąpił ze stanowiska. Następnie, ponieważ nadal zachowywał kontrolę większościową poprzez posiadanie klasy akcji uprzywilejowanych z prawem głosu, McMahon powrócił. W zeszłym roku sprzedał WWE firmie Endeavour Group Holdings, hollywoodzkiej potęgi prowadzonej przez byłego superagenta Ariego Emanuela. Endeavour połączył WWE i grupę mieszanych sztuk walki UFC w nowy podmiot, TKO Group.

Albo Emanuel i jego finansiści z Tinseltown nie zachowali należytej staranności, albo to zignorowali. Teraz jedna z licznych oskarżycielek McMahona o molestowanie, Janel Grant – która twierdzi, że wydano jej dwie trzecie obiecanych 3 milionów dolarów – złożyła pozew cywilny w sądzie federalnym, który podnosi stawkę w groteskowych szczegółach. TKO Group odbiło McMahona, tym razem z pewnością na dobre. (Główny sponsor WWE, Slim Jims, wycofał się i został zwabiony z powrotem. Istnieje również potrzeba ochrony nowej umowy o streamingu o wartości 5 miliardów dolarów z Netfliksem dla flagowego programu WWE „Raw”).

Co więcej, „The Journal” donosi, że od zeszłego lata rząd federalny prowadzi dochodzenie w sprawie McMahona w związku z handlem ludźmi w celach seksualnych i że agenci mają rachunki z nalotu, w wyniku którego zablokowano wiadomości tekstowe i inne dane z jego telefonu. Wydaje się, że McMahon ma teraz szansę dołączyć do annałów wszechczasów maniaków korporacyjnego seksu. Rzeczywiście, obiektywnie porównując zakres i skalę, potentat zajmujący się castingiem filmowym, Harvey Weinstein, może być po prostu zręcznym gapiem w kolonii nudystów.

Warto przeczytać!  Wizyta księcia Harry'ego w Wielkiej Brytanii pokazuje, że jest lojalnym ojcem i synem, mówi ekspert

Dla nielicznych, którzy faktycznie zwracali na to uwagę, dowody na temat McMahona były dostępne od dziesięcioleci. Zostało to nawet wysublimowane w skromnych skeczach podczas tak zwanej ery WWE Attitude – ze scenariuszy, w których pięta deluxe „Mr. McMahon” przechwalał się swoim „genetycznym młotem pneumatycznym” do czasu, gdy zmusił Trish Status, blond gwiazdę wrestlingu, do rozebrania się, klęczenia na czworakach i szczekania jak pies.

W prawdziwym życiu, jak pisałem w Salonie dwa lata temu, doszło do gwałtu w limuzynie McMahona na jego pierwszej sędzinie, Ricie Chatterton, w latach 80., niedługo po tym, jak skonsolidował regionalne terytoria wrestlingu w globalną markę. Co najważniejsze, w latach 90. zaprzepaszczono szansę na jego nieudane oskarżenie federalne. Sean O’Shea, ówczesny prokurator Wschodniego Okręgu Nowego Jorku, podjął katastrofalną decyzję o aresztowaniu McMahona za handel sterydami, podczas gdy prawdziwą haniebną zbrodnią było ukrywanie przez niego dwóch podwładnych, Mela Phillipsa i Terry’ego Garvina, którzy wykorzystywali seksualnie „pierścień” chłopięce” susły, wiele z nich jest nieletnich. W międzyczasie prawa ręka McMahona, były zapaśnik Pat Patterson, molestował seksualnie utalentowanego mężczyznę, co kultura biurowa odrzuciła jako lubieżny żart lub rutynowe nadużycie, które należy zachować w tajemnicy w celu ochrony firmy.

Oczekuje się, że wraz z upadkiem McMahona Endeavour i TKO spróbują wykreślić najważniejszego promotora w historii wrestlingu, który podobnie jak jego kumpel Donald Trump naprawdę zmienił zasady gry w amerykańskiej rozrywce i kulturze. To może okazać się dużym obciążeniem. Sam McMahon musiał wymazać jedną ze swoich czołowych gwiazd, Chrisa Benoita, z półek marketingowych i banków pamięci fanów po tym, jak Benoit zamordował swoją żonę i ich 7-letniego syna, zanim odebrał sobie życie w letni weekend w 2007 roku.

Warto przeczytać!  Kontrakt Dave'a Portnoy's Barstool Sports zostanie podpisany za 20 miesięcy

Wychodząc z teorii, że scenariusze morderstw mają wyjaśniającą historię, poszukałem informacji i napisałem o tym książkę „Chris & Nancy: The True Story of the Benoit Murder-Suicide and Pro Wrestling’s Cocktail of Death”. Koktajl, o którym mowa, był kombinacją leków – nie tylko sterydów, ale, co najważniejsze, środków przeciwbólowych i przeciwdepresyjnych – oraz urazów mózgu spowodowanych akrobacjami na ringu. Morderstwo-samobójstwo Benoita było tylko najbardziej melodramatycznym epizodem spośród dziesiątek zgonów młodych zawodników wrestlingu w okresie tak zwanego renesansu tej rozrywki sportowej.

Jeśli można zdekonstruować morderstwo, można zdekonstruować także plagę wykorzystywania seksualnego, która dotyka wszystkie ścieżki życia. „Fałszywy” świat wrestlingu jest taki sam jak wszystko inne, tylko bardziej.

W klasycznym filmie „Obywatel Kane” gwiazda i reżyser Orson Welles zgłębił psychologiczne tajemnice swojej postaci, Charlesa Fostera Kane’a, wzorując się na magnacie prasowym Williamie Randolpha Hearsta. W końcu wydawało się, że Kane tęsknił za władzą i wygodą – a może był to komfort wynikający z władzy? – wywodzi się z „Rosebud”, marki jego sań z dzieciństwa, które reprezentowały trwającą całe życie miłość Kane’a do jego matki.

Czy chaotyczne, brutalne i niezwykle amerykańskie życie Vincenta Kennedy’ego McMahona miało swój własny moment „Rosebud”? Być może zostało to ujawnione w jego wywiadzie dla magazynu Playboy w 2000 roku.

Czy chaotyczne, pełne przemocy i niezwykle amerykańskie życie Vincenta Kennedy’ego McMahona miało swój własny moment Rosebud? Jeśli tak, mogło to zostać ujawnione w wywiadzie dla magazynu Playboy w 2000 roku. W tym czasie McMahon właśnie kończył sukces pierwszej publicznej oferty akcji spółki zwanej wówczas WWF (później przemianowanej na WWE). Robił furorę w swojej nowej zimowo-wiosennej profesjonalnej lidze piłkarskiej, XFL, która stała się epicką telewizyjną klapą wszechczasów.

Oryginalny XFL był emitowany tylko przez jeden sezon w sobotnie wieczory, osiągając pod koniec oglądalność prawie zerową. Był to pomysł McMahona i dyrektora NBC Dicka Ebersola, po tym jak sieć tego ostatniego przegrała w wyniku przetasowań praw do transmisji ligi NFL. McMahon wznowił działalność XFL 20 lat później, ale zetknął się z pandemią Covid-19 i przetrwał tylko jeden sezon, zanim zbankrutował. Klub będzie miał teraz trzecie życie po zakupie przez gwiazdę filmową i byłego mistrza WWE Dwayne’a „The Rocka” Johnsona i połączeniu się z USFL, innym klubem NFL, który również występuje.

Warto przeczytać!  Fani „Yellowstone” będą się nudzić westernem Kevina Costnera

Chcesz otrzymywać codzienne podsumowanie wszystkich nowości i komentarzy, jakie Salon ma do zaoferowania? Zapisz się do naszego porannego biuletynu Crash Course.


W wywiadzie z 2000 roku McMahon opowiedział o swoim wczesnym życiu. Do późniejszych lat miał niewielki lub żaden kontakt ze swoim biologicznym ojcem, promotorem zapasów drugiego pokolenia Vincentem Jamesem McMahonem i głównie mieszkał w przyczepie w Północnej Karolinie z matką i jej drugim mężem, Leo Luptonem. Vince pamiętał, jak Lupton bił swoją mamę – a także samego Vince’a, kiedy interweniował, by ją chronić.

McMahon powiedział także dziennikarzowi Playboya, że ​​doświadczył molestowania seksualnego w tym gotyckim zaścianku – ale nie ze strony Luptona, swojego ojczyma. Twierdził, że sprawcą przemocy nie był rodzic płci męskiej. Czy ta historia była prawdziwa, nie da się ustalić z tej odległości. Fakty leżące u podstaw tej opowieści sięgają głęboko w przeszłość, do początków życia pełnego korupcji i fabrykacji, i delikatnie mówiąc, Vince McMahon nie jest wiarygodnym narratorem swojej własnej historii ani niczego innego. Wygląda jednak na to, że opowiedział tę historię publicznie, jako swego rodzaju wyjaśnienie tego, kim i czym później się stał.

Czytaj więcej

od Irvina Muchnicka o ciemnej stronie sportu


Źródło