Morze Południowochińskie: grupa uderzeniowa PLA przeprowadza ćwiczenia z ogniem na żywo po wejściu amerykańskich okrętów wojennych do regionu
Ćwiczenia rozpoczęły się, gdy 7. flota Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych ogłosiła w piątek, że USS Nimitz Carrier Strike Group przeprowadziła swoje pierwsze rutynowe operacje na Morzu Południowochińskim w tym roku, w tym szkolenie w zakresie uderzeń morskich, operacje lotnicze i działania przeciw okrętom podwodnym.
Zhou Chenming, badacz z pekińskiego think tanku zajmującego się nauką i technologią wojskową Yuan Wang, powiedział, że PLA została zmuszona do zachowania czujności, ponieważ w ostatnich latach wojsko USA rozmieściło więcej samolotów i okrętów wojennych na południowo-wschodnim wybrzeżu Chin w okresie Nowego Roku Księżycowego .
Ostatnie lot zwiadowczy z bliska powiedział, że został przeprowadzony przez amerykański samolot szpiegowski Boeing RC-135 w pobliżu miast we wschodnich Chinach, Szanghaju i Qingdao, 7 stycznia.
„PLA bardzo trudno jest przewidzieć motywację armii amerykańskiej do takich prowokacyjnych posunięć, ponieważ oba kraje nie rozwiązały jeszcze sporów dotyczących porządku morskiego” – powiedział Zhou.
Zhou powiedział, że Stany Zjednoczone były w stanie „arbitralnie” przeprowadzać ćwiczenia dotyczące swobody żeglugi i lotów na tym obszarze, ponieważ odmówiły podpisania Konwencji ONZ o prawie morza, która uznaje wody za część chińskiej wyłącznej strefy ekonomicznej.
Powiedział, że PLA obawia się, że inwazje amerykańskich samolotów i statków mogą prowadzić do niepewności i konfliktów.
Podczas gdy PLA rutynowo rozmieszcza okręty wojenne, takie jak niszczyciele i fregaty, aby obserwować grupy uderzeniowe amerykańskich lotniskowców w regionie, Chiny nie wysyłały flotylli kierowanej przez lotniskowce, powiedział Zhou.
„Lotniskowiec Shandong ma w tym roku rutynowe zadania szkoleniowe, ale wygląda na to, że marynarka PLA zdecydowała się wysłać lotniskowiec i towarzyszące mu statki przed planowanym terminem, aby odpowiedzieć na wizytę USS Nimitz w regionie”.
Collin Koh, pracownik naukowy programu bezpieczeństwa morskiego w Singapurskim Instytucie Obrony i Studiów Strategicznych, powiedział, że wzmożone spotkania i zaangażowanie między dwoma światowymi potęgami wojskowymi można postrzegać jako próbę uniknięcia eskalacji.
„Stany Zjednoczone kontynuują wojskowe loty zwiadowcze, aw odpowiedzi Chińczycy przyspieszają szkolenie PLA, co powoduje, że USA dalej uważnie obserwują, co zamierza PLA” – powiedział Koh.
Koh powiedział, że bliskie spotkania mogą nie pomóc obu siłom zbrojnym w lepszym zrozumieniu, ale przynajmniej pomogłyby im stworzyć „raczej przewidywalny wzorzec zachowania wet za wet” w ich starciach wojskowych.
„Nie rozumiem, w jaki sposób zintensyfikowanie szkoleń przez PLA odwiedzie Stany Zjednoczone od zaprzestania takich misji, ponieważ takie wydarzenia byłyby bardzo interesujące dla własnych przygotowań Amerykanów do przyszłego konfliktu zbrojnego w czasie pokoju” – powiedział.
Powiedział, że jest mało prawdopodobne, aby mocarstwa wycofały się ze swoich działań, ponieważ „sygnalizowałoby to wzajemną słabość”.
Obie strony starają się jednak nie dopuścić do eskalacji konfrontacji w konflikty, co jest zgodne z konsensusem osiągniętym podczas spotkań prezydenta Chin Xi Jinpinga z jego amerykańskim odpowiednikiem Joe Bidenem, zdaniem Koh.
„Sedno sprawy polega na tym, jak angażować się w takie schematy działań bez nadmiernej eskalacji. Myślę, że właśnie o tym mówi Biden, kiedy wspomina „poręcze zdrowego rozsądku”która odnosiłaby się do zarządzania kryzysowego i stabilności”.