Świat

Moskwa mówi, że Ukraina rozpoczęła transgraniczny atak wewnątrz Rosji | Rosja

  • 6 sierpnia, 2024
  • 3 min read
Moskwa mówi, że Ukraina rozpoczęła transgraniczny atak wewnątrz Rosji | Rosja


Moskwa poinformowała, że ​​około 300 żołnierzy z Ukrainy rozpoczęło we wtorek transgraniczny atak na dotychczas spokojną część frontu; pojawiły się doniesienia o walkach w miasteczku położonym aż 10 km w głąb Rosji.

Ministerstwo obrony Moskwy poinformowało we wtorek wieczorem, że „300 ukraińskich bojowników” z 22. brygady zmechanizowanej Ukrainy rozpoczęło atak o godzinie 8 rano, wspieranych przez „11 czołgów i ponad 20 opancerzonych wozów bojowych”.

Walki trwały przez cały dzień między przygranicznymi wioskami Nikołajewo-Daryno i Olesznia w obwodzie kurskim, a także w głębi Rosji, na obrzeżach Sudzy, 10 km od linii frontu – gdzie z powietrza sfotografowano dwa ataki na rosyjskie przyczepy załadowane czołgami.

Chociaż Rosja twierdziła, że ​​odparła inwazję, doniesienia rosyjskich blogerów wojskowych i zdjęcia w mediach społecznościowych wskazywały, że ukraiński atak był znaczący, choć nie było jasne, jak długo będzie trwał.

Rybar, popularny rosyjski bloger wojskowy, powiedział, że we wtorek wieczorem sytuacja w obwodzie kurskim pozostała napięta, a walki toczyły się w rejonach granicznych. „Sądząc po najnowszych nagraniach, ukraińskie formacje zdołały się posunąć naprzód” – napisał bloger.

Warto przeczytać!  Jakie grupy wspierane przez Iran działają na Bliskim Wschodzie, gdy siły amerykańskie zostają zaatakowane?

To kontrastowało z początkowym oświadczeniem ministerstwa obrony Moskwy, które twierdziło, że odparło atak. „Po poniesieniu strat ukraińska grupa dywersyjna wycofała się na swoje terytorium, podczas gdy część bojowników próbowała zdobyć przyczółek bezpośrednio na terytorium sąsiadującym z granicą państwową, gdzie zostali zablokowani przez jednostki armii rosyjskiej” – stwierdziło ministerstwo w oświadczeniu.

Ukraińscy przywódcy polityczni i Ministerstwo Obrony nie skomentowali natychmiast sytuacji, ale jeden z niższych rangą urzędników potwierdził, że atak miał miejsce i wskazał, że nie został on powstrzymany.

Andrii Kovalenko, szef departamentu ds. zwalczania dezinformacji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, powiedział, że „rosyjscy żołnierze kłamią na temat kontrolowalności sytuacji w obwodzie kurskim. Rosja nie kontroluje granicy”.

Celem ataku może być próba ze strony Ukrainy, której obrona jest nadwyrężona, odciągnięcia części sił rosyjskich i zmuszenia ich do obrony części linii frontu, która jest w dużej mierze nieaktywna od wiosny 2022 r. – a także podniesienia morale w kraju.

Krytycy na Ukrainie twierdzą jednak, że takie ataki nie mają długofalowego celu militarnego. Antykremlowskie grupy rosyjskie rozpoczęły ataki z Ukrainy na regiony Biełgorod i Kursk w marcu, ale zostały odparte bez żadnych korzyści strategicznych.

Warto przeczytać!  Chiny pogłębiają więzi w Ameryce Łacińskiej dzięki umowie o wolnym handlu z Ekwadorem

Wcześniej we wtorek Aleksiej Smirnow, pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego, poinformował, że rosyjscy żołnierze i siły FSB odparły atak ukraiński, w wyniku którego zginęło trzech rosyjskich cywilów, a 18 zostało rannych.

Rosja poinformowała, że ​​przeprowadziła ataki powietrzne na ukraińskie wojska pancerne, a siły rezerwowe zostały przesunięte w celu wzmocnienia linii frontu. Zniszczeniu uległo 16 jednostek pancernych należących do najeźdźców, w tym sześć czołgów.

Strat po obu stronach nie udało się zweryfikować, a początkowe raporty o ofiarach na polu bitwy często okazywały się przesadzone.


Źródło