Nauka i technika

Możliwe badanie krwi na niepokój

  • 13 marca, 2023
  • 4 min read
Możliwe badanie krwi na niepokój


Nowe badanie krwi obiecuje wczesne wykrycie zaburzeń lękowych, uderzenie w stary reżim polegający na prostym przeprowadzaniu wywiadów z pacjentami, obserwowaniu ich zachowania i stawianiu diagnozy. Zespołem badawczym kierował Alexander Niculescu, profesor psychiatrii na Uniwersytecie Indiana, który opracował już podobne testy na zaburzenia nastroju i zespół stresu pourazowego.

Nowy test „BioM-95” opiera się na 95 markerach genetycznych zidentyfikowanych podczas szczegółowego badania, w którym zbadano zarówno pacjentów, jak i RNA ich organizmu, które może modyfikować stres i choroba psychiczna. Obietnica szybkiego badania krwi jest wspaniała: a badanie z 2005 r obnażył jeden z największych braków w psychiatrii, polegający na tym, że leczenie osoby cierpiącej na chorobę psychiczną często zajmuje kilka lat. W przypadku zaburzeń lękowych badanie wykazało szczególnie duże opóźnienie, wynoszące od 9 do 23 lat.


Czytaj więcej: Co się dzieje, gdy niepokój zamienia się w gniew


Kierując się genami

Naukowcy odkryli już wiele markerów genetycznych w teście. Ale dopiero gdy Niculescu przetestował ich moc predykcyjną jako całość, znalazł ważny nowy, ERCC6L2, który jest powszechny u niespokojnych pacjentów z depresją. Gen ma coś wspólnego z naprawą DNA i funkcjonowaniem mitochondriów, elektrowni energetycznych wewnątrz komórek.

Warto przeczytać!  Zestawy do testów genetycznych 23andMe mają 50% zniżki na Amazon Prime Day

„Reaktywność i naprawa mogą być kluczowymi funkcjami lęku” badania mówi.

Co ważniejsze, Niculescu przeciwstawił podejście genetyczne tradycyjnej metodzie „ustrukturyzowanego wywiadu”, polegającej na zadawaniu pytań pacjentowi i ocenianiu stopnia jego zaburzenia. W przypadku prawdziwych pacjentów BioM-95 okazał się lepszy w przewidywaniu przyszłych hospitalizacji.

„Obecne podejście polega na rozmowie z ludźmi o tym, jak się czują, aby sprawdzić, czy mogą przyjmować leki”, mówi Niculescu w komunikacie prasowym, „ale niektóre leki mogą uzależniać i stwarzać więcej problemów”.

Zaniedbane leki

Badanie wykazało jedynie niewielkie wsparcie genetyczne dla stosowania benzodiazepinowych środków uspokajających, takich jak Xanax i Valium, które mogą powodować uzależnienie psychiczne i niebezpieczny zespół odstawienia. Aby znaleźć alternatywne terapie, w badaniu dopasowano markery genetyczne do leków, które również je modyfikowały, i uzyskano długą listę zalecanych leków, z których wiele jest niekonwencjonalnych. Na szczycie listy jest walproinianstary lek dwubiegunowy, który zwiększa neuroprzekaźnik GABA w mózgu, co może mieć działanie uspokajające.

Następny jest silny lek przeciwpsychotyczny, klozapina, stosowana oszczędnie przez lekarzy, ponieważ może między innymi wpływać na białe krwinki w organizmie. Bardziej smakowite terapie, takie jak kwasy tłuszczowe omega-3, medytacja i prozac, również znalazły się wysoko w rankingu, wraz z litem, który zmniejsza ryzyko samobójstwa.

Warto przeczytać!  Eksperci twierdzą, że należy potwierdzić badania genetyczne, aby potwierdzić, że azjatycki żbik o klasycznym pręgowanym wzorze zaobserwowano w Radżastanie

Jeszcze bardziej niezwykłe leki okazały się obiecujące pod względem genetycznym, takie jak talidomid (od dawna zakazany), żeński hormon płciowy, środek miejscowo znieczulający, substancja muskarynowa atropina, toksyna roślinna, lek nasercowy i loperamid, spowalniający pracę jelit lek przeciwbiegunkowy występujący w Imodium. Loperamid działa poprzez wiązanie się z receptorami opioidowymi w obwodowym układzie nerwowym i może powodować zaparcia przy długotrwałym stosowaniu.

W przeciwieństwie, Podstawowa psychofarmakologia Stahlarezerwowy w psychiatrii, wymienia przede wszystkim leki przeciwdepresyjne i benzodiazepiny jako podstawowe metody leczenia zaburzeń lękowych i nie wspomina o walproinianie ani litie.

Startup Niculescu z siedzibą w Indianapolis, MindX Sciences, już oferuje badania krwi za zaburzenia nastroju i lękowe, ból, zespół stresu pourazowego, ryzyko samobójstwa i pamięć, ale pacjenci muszą płacić z własnej kieszeni. Firma twierdzi, że w najbliższej przyszłości będzie realizować „Medicare i ubezpieczenie”.


Źródło