Świat

Muzeum upamiętniające represje na placu Tiananmen zostanie otwarte w Nowym Jorku 2 lata po zamknięciu wersji w Hongkongu ze względów bezpieczeństwa narodowego

  • 2 czerwca, 2023
  • 5 min read
Muzeum upamiętniające represje na placu Tiananmen zostanie otwarte w Nowym Jorku 2 lata po zamknięciu wersji w Hongkongu ze względów bezpieczeństwa narodowego


Narodowa policja bezpieczeństwa w 2021 roku oskarżyła Hongkoński Sojusz Wspierania Patriotycznych Ruchów Demokratycznych Chin, organizatora coroczne czuwanie w Victoria Park z okazji rozprawy, a trzech jej przywódców podżeganiem do obalenia władzy państwowej.

Były działacz studencki Zhou Fengshuo w nowojorskim muzeum, które pomagał tworzyć.  Zdjęcie: Facebook@Zhou Fengsuo
Były działacz studencki Zhou Fengshuo w nowojorskim muzeum, które pomagał tworzyć. Zdjęcie: [email protected] Fengsuo

Siły zamroziły również wszystkie aktywa grupy, warte miliony dolarów hongkońskich, w tym muzeum 4 czerwca w Mong Kok, na które wcześniej dokonali nalotu.

Sojusz później głosował za rozwiązaniem.

W ciągu ostatnich 30 lat miasto było jedynym miejscem na chińskiej ziemi, w którym odbywały się obchody 4 czerwca na dużą skalę.

Członek Sojuszu Hongkongu na rzecz Patriotycznych Ruchów Demokratycznych Chin zamyka muzeum w wersji Hongkongu w 2021 r. Zdjęcie: Dickson Lee

Członek Sojuszu Hongkongu na rzecz Patriotycznych Ruchów Demokratycznych Chin zamyka muzeum w wersji Hongkongu w 2021 r. Zdjęcie: Dickson Lee

Władze powstrzymały się od zdelegalizowania obchodów ze względów bezpieczeństwa narodowego, ale zakazały „innych wydarzeń”, w tym czuwania w parku Victoria w Causeway Bay od 2020 r. w związku z obawami dotyczącymi zdrowia publicznego.

Grupa 26 pro-pekińskich federacji zorganizuje w tym roku trzydniowy karnawał w parku od soboty, ale zaprzeczyli, że impreza miała na celu zablokowanie innych zastosowań przestrzeni.

Wang, wraz z innymi przywódcami Tiananmen, planował założyć nowe muzeum 4 czerwca po tym, jak muzeum w Hongkongu zostało zmuszone do zamknięcia, i udało mu się to zrealizować w piątek po zebraniu 500 000 USD (3,9 miliona HKD) w mniej niż osiem miesięcy.

Warto przeczytać!  Stany Zjednoczone i Kanada widziały w tym tygodniu niebezpieczny dym. To rutynowe zagrożenie dla wielu krajów rozwijających się

Wang powiedział, że nowe muzeum, zlokalizowane przy 894 Sixth Avenue w Nowym Jorku – odniesienie do daty rozprawy – przyciągnie mniej odwiedzających z kontynentu niż to, które miało siedzibę w Hongkongu.

Chiński dysydent Wang Dan był numerem 1 na liście najbardziej poszukiwanych studentów w Pekinie po represjach w 1989 roku.  Zdjęcie: AP

Chiński dysydent Wang Dan był numerem 1 na liście najbardziej poszukiwanych studentów w Pekinie po represjach w 1989 roku. Zdjęcie: AP

Podkreślił jednak, że muzeum nie jest przeznaczone tylko dla Chińczyków, ale ma znaczenie globalne.

„Mamy nadzieję na współpracę ze szkołami średnimi w Nowym Jorku, aby uczniowie mogli odwiedzić muzeum, gdy dowiedzą się o Chinach i lepiej zrozumieją historię tego kraju” – powiedział.

Wang zauważył, że Nowy Jork ma największą liczbę chińskich mieszkańców ze wszystkich miast w Stanach Zjednoczonych, a także jest popularnym celem podróży turystów z kontynentu.

Wystawy w nowojorskim muzeum, które zostanie otwarte w piątek, na kilka dni przed 4 czerwca rocznicą rozprawy.  Zdjęcie: materiały informacyjne

Wystawy w nowojorskim muzeum, które zostanie otwarte w piątek, na kilka dni przed 4 czerwca rocznicą rozprawy. Zdjęcie: materiały informacyjne

Wśród eksponatów w muzeum o powierzchni 2000 stóp kwadratowych są zakrwawione koszule, hełm żołnierski, namioty i ulotki z 1989 roku.

Przywódca studentów Tiananmen, Zhou Fengshuo, który w tamtym czasie był piąty na liście najbardziej poszukiwanych osób w Pekinie i był zaangażowany w kuratorowanie eksponatów, powiedział, że niektórzy mieszkańcy Hongkongu przekazali swoją kolekcję wycinków z gazet na temat represji, a także pamiątki produkowane przez lata, aby upamiętnić ofiary.

Warto przeczytać!  Gregg Berhalter zwolniony ze stanowiska trenera męskiej reprezentacji USA w piłce nożnej

Dodał, że w muzeum znajdowała się również sekcja w Hongkongu, w której można było zobaczyć miejskie czuwania przy świecach w Victoria Park, a także ruchy społeczne na rzecz większej demokracji, takie jak Occupy Central w 2014 roku.

Policja bezpieczeństwa Hongkongu ładuje ciężarówkę po nalocie na muzeum 4 czerwca w Mong Kok w 2021 r. Zdjęcie: May Tse

Policja bezpieczeństwa Hongkongu ładuje ciężarówkę po nalocie na muzeum 4 czerwca w Mong Kok w 2021 r. Zdjęcie: May Tse

Biblioteki publiczne w Hongkongu wycofały ze swoich półek większość książek i filmów dokumentalnych o stłumieniu na placu Tiananmen w zeszłym miesiącu po tym, jak audytorzy rządowi poprosili je o wzmożenie wysiłków w celu wykorzenienia dzieł „wyraźnie sprzecznych” z bezpieczeństwem narodowym.

Pekin nałożył na Hongkong ustawę o bezpieczeństwie narodowym w 2020 r., zakazując aktów secesji, działalności wywrotowej, terroryzmu i zmowy z obcymi siłami, w odpowiedzi na antyrządowe protesty, które wstrząsnęły miastem rok wcześniej.

Wang, obecnie profesor na Uniwersytecie Tsinghua na Tajwanie i wizytujący naukowiec w think tanku Hoover Institution na Uniwersytecie Stanforda, twierdzi, że „represje polityczne” w Hongkongu w ciągu ostatnich kilku lat były większe niż to, z czym borykały się niektóre miasta na kontynencie.

Upierał się jednak, że nie jest zbyt pesymistyczny, jeśli chodzi o przyszłość dążenia do domagania się odpowiedzialności za stłumienie i usprawiedliwienie ruchu studenckiego z 1989 roku.

„Dyskusja i upamiętnienie 4 czerwca niekoniecznie muszą być prowadzone na arenie publicznej, ale także w rodzinach” – powiedział Wang. „Jeśli rodzice mogą rozmawiać ze swoimi dziećmi o represjach i kontynuować je, nie sądzę, aby rząd mógł zmienić wspomnienia wszystkich na ten temat”.

Warto przeczytać!  Japońskie siły samoobrony postawiły w stan gotowości po ostrzeżeniach północnokoreańskich

Zhou dodał, że mieszkańcy Hongkongu, którzy mieszkali za granicą, zorganizowali własne czuwanie, aby upamiętnić represje.

Ale Lau Siu-kai, konsultant półoficjalnego pekińskiego think tanku Chińskiego Stowarzyszenia Studiów nad Hongkongiem i Makau, odrzucił sugestie, że Hongkong odegrał jakąkolwiek rolę w demokratycznym rozwoju kontynentu.

Lau argumentował, że Deng Xiaoping, nieżyjący już najważniejszy przywódca Chin, wytyczył na piasku granicę, zgodnie z którą Hongkong nigdy nie powinien być bazą do obalenia kraju.

„Pekin wcześniej przyjął tolerancyjne podejście, aby nie wpływać na międzynarodowe zaufanie do miasta, ale postanowił to wyprostować [after the 2019 protests] ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego” – powiedział.

„Ale nie należy sugerować, że Hongkong zawsze był miejscem, w którym zmienia się Chiny”.

Lau powiedział, że nie ma żadnych ograniczeń dla mieszkańców Hongkongu, którzy chcą opłakiwać ofiary represji na osobności.

Powiedział jednak, że jakakolwiek publiczna akcja na dużą skalę może być „inną kwestią” i dotyczyć bezpieczeństwa narodowego.

Lau zaapelował do władz miasta, aby raz na zawsze jasno określiły swoje stanowisko, zamiast „gryźć się w język”.


Źródło