Świat

Muzułmanie w Ajodhji zmagają się ze smutkiem i niepokojem w obliczu zbliżającej się inauguracji Świątyni Ram

  • 21 stycznia, 2024
  • 7 min read
Muzułmanie w Ajodhji zmagają się ze smutkiem i niepokojem w obliczu zbliżającej się inauguracji Świątyni Ram



Nowe Delhi
CNN

W większości hinduskim mieście Ayodhya powiewają szafranowe flagi, gdy podekscytowani mieszkańcy przygotowują się na przyjęcie premiera Indii Narendry Modiego na inaugurację nowej świątyni wartej wiele milionów dolarów.

Jednak podobnie jak wielu z 500 000 muzułmanów zamieszkujących miasto, 65-letni Maulana Badshah Khan twierdzi, że pozostanie w domu.

Obawia się, że powtórzy się przemoc na tle religijnym, która wybuchła ponad 30 lat temu, kiedy hinduscy nacjonaliści zniszczyli XVI-wieczny meczet Babri Masjid, wywołując zamieszki w całym kraju.

W poniedziałek Modi oficjalnie otworzy Ram Janmabhoomi Mandir, wystawną świątynię zbudowaną w tym samym miejscu, które według analityków jest pomnikiem hinduskich ambicji nacjonalistycznych.

Khan twierdzi, że jego zdaniem obchody są wyraźnym sygnałem marginalizacji muzułmanów pod przywództwem Partii Bharatiya Janata (BJP) Modiego.

„Rany powstałe po zburzeniu meczetu Babri zawsze pozostaną tam. Nawet jeśli czujemy się przygnębieni koniecznością ich wyrażania” – powiedział Khan.

„Świątynia ma symboliczną wartość, pokazując muzułmanom ich miejsce w Nowych Indiach”.

Strach i niepokój

Do Ajodhji osobiście zaproszono ponad 7 000 osób, w tym wpływowych polityków, którzy przylatują z całego rozległego kraju, aby wziąć w nim udział. A dziesiątki tysięcy pobożnych Hindusów tłoczą się w małym miasteczku, aby złożyć kwiaty i prezenty w świątyni.

Wśród tych rosnących tłumów muzułmanie w Ajodhji odczuwają niepokój.

Azam Qadri, 39-letni przywódca lokalnej organizacji religijnej, powiedział, że osoby, które przeżyły przemoc w 1992 r., boją się przybycia obcych.

„Za każdym razem, gdy przychodzą ludzie z zewnątrz, pojawiają się kłopoty. Nie można już sobie pozwolić na utratę cennych rzeczy, oszczędności czy dokumentów tożsamości. Nie jest łatwo zacząć życie od nowa” – powiedział.

Douglasa E. Currana/AFP/Getty Images

Hinduscy fundamentaliści atakują żelaznymi prętami ścianę XVI-wiecznego meczetu Babri Masjid w spornym świętym miejscu w mieście Ajodhja w 1992 r.

Haji Mahboob, który stracił dwóch krewnych podczas przemocy w 1992 r., powiedział, że miejscowi muzułmanie obawiają się, że ośmielony tłum będzie skandował przeciwko nim prowokacyjne hasła.

„Będą wzywać do wydalenia muzułmanów z Ajodhji lub żądać hinduskiej Rashtry (narodu)” – powiedział.

Mahboob powiedział, że w jego społeczności panuje obecnie poczucie beznadziejności.

Wielu muzułmanów uważa, że ​​kontrowersje mogą się zakończyć w 2019 r., kiedy Sąd Najwyższy udzielił Hindusom pozwolenia na budowę świątyni w spornym miejscu – dodał. Zamiast tego ośmieleni Hindusi zaczęli atakować jeszcze większą liczbę meczetów w całym kraju, prowadząc kampanię na rzecz ich burzenia.

„Hindusi nie mogą nas znieść, nie mogą nas zobaczyć, co możemy zrobić?” powiedział.

Modi doszedł do władzy w 2014 r., obiecując zreformować gospodarkę kraju i zapoczątkować nową erę rozwoju, ale jednocześnie mocno forsował program Hindutvy, ideologię głoszącą, że Indie powinny stać się krajem Hindusów.

Wiele stanów przyjęło przepisy, które zdaniem krytyków są zakorzenione w hinduizmie i dyskryminujące muzułmanów, w tym przepisy utrudniające zawieranie małżeństw parom międzywyznaniowym oraz zakazujące uboju i transportu krów – zwierzęcia uważanego przez Hindusów za święte.

Jedną z kluczowych obietnic, jakie Modi złożył swoim wyborcom, była budowa Świątyni Ramy na miejscu zbezczeszczonego meczetu i ma nadzieję, że jej budowa zwiększy jego szanse na rzadkie trzecie zwycięstwo w wyborach w tym roku.

Nilanjan Mukhopadhyay, autor książki „The Demolition and the Verdict” o zburzeniu meczetu w 1992 roku, powiedział, że decyzja Modiego o przewodniczeniu poniedziałkowym uroczystościom jest oznaką hinduskiej hegemonii w Indiach.

Zaangażowanie Modiego w ceremonię pokazuje, jak coraz bardziej zaciera się granica między państwem a religią – stwierdził.

Mukhopadhyay dodał, że wśród muzułmanów nie ma nastroju świętowania. Słyszał, że muzułmanie doradzają sobie nawzajem, aby nie podróżowali pociągiem, nie prowadzili samotnie samochodów i nie nosili ubrań, które identyfikują ich jako muzułmanów.

„Będzie ogromny smutek i ogromny strach (wśród indyjskich muzułmanów)” – powiedział.

W rozmowie z CNN rzeczniczka BJP Nalin Kohli powiedziała, że ​​muzułmanie nie są marginalizowani w Indiach, a inauguracja Ram Mandir jest „powodem do świętowania”.

„Jeśli chodzi o pracę, inicjatywy i program rozwoju rządu premiera Modiego, żaden program, program ani nic nie wprowadza rozróżnienia między obywatelami Indii ze względu na religię, kastę czy region” – powiedział.

W latach następujących po zburzeniu Babri Masjid hinduscy nacjonaliści zebrali się, aby zbudować Ram Mandir w miejscu zniszczonego meczetu, przygotowując grunt pod emocjonalne i nacechowane politycznie starcie, które zaniepokoiło indyjskich liberałów, którzy obawiali się kolejnych wybuchów przemocy na tle religijnym.

Orzeczenie z 2019 r., które utorowało drogę do budowy Ram Mandir, przyznało również muzułmanom z miasta teren pod budowę kolejnego meczetu, około 25 kilometrów (około 15 mil) od Ram Mandir, w wiosce Dhannipur.

Mahboob, jeden ze autorów petycji, który walczył o meczet Babri w Sądzie Najwyższym, powiedział, że w przypadku większości muzułmanów w Ajodhji jego budowa nie wywołuje emocji.

Amit Dave/Reuters

Muzułmanie modlą się o pokój przed ogłoszeniem wyroku w sprawie spornego miejsca kultu religijnego w Ajodhji, na terenie meczetu w Ahmadabadzie w Indiach, 8 listopada 2019 r.

„Gdyby zbudowali meczet blisko miejsca, w którym stał Babri, moglibyśmy próbować przekonać samych siebie, że nie spotyka nas niesprawiedliwość. Jednak ta kraina jest tak daleko, że budowa nawet się nie rozpoczęła. Co więc powiemy?”

Pod koniec ubiegłego roku Arafat Shaikh – członek BJP – został wyznaczony do kierowania budową meczetu. Powiedział CNN, że zanim przyjął tę rolę, nigdy nie postawił stopy w Ajodhji.

Powiedział, że opóźnienia wynikają z nieporozumień co do projektu budynku, ale uważa, że ​​nowy meczet będzie wyjątkowy, ponieważ będzie pierwszym w Indiach z pięcioma minaretami.

Wśród innych ambitnych planów Shaikh twierdzi, że chce dodatkowego terenu pod instytucje edukacyjne, kuchnię wegetariańską i Koran o długości 21 stóp, który zostanie pomalowany na szafran – kolor blisko kojarzony z hinduizmem, ale coraz bardziej upolityczniony i zawłaszczany przez władze Hindus-prawo.

Shaikh powiedział, że kolor został wybrany, ponieważ Gharib Nawaz, słynny święty sufi, również czcił szafran.

„To zbliży obie społeczności” – stwierdził.

Prawicowe hinduskie organizacje nacjonalistyczne twierdzą, że otwarcie świątyni jest symbolem nowego narodu hinduskiego.

„Mogołowie próbowali nas zmienić, potem Anglicy próbowali nas zmienić, ale inauguracja Świątyni Ramy pokazuje światu, że nasze hinduskie tradycje, praktyki i wierzenia są nadal nienaruszone. W Nowych Indiach cywilizacja hinduska odrodzi się” – powiedział Vinod Bansal, rzecznik prawicowej grupy Vishwa Hindu Parishad.

Mahant Jairam Das, lokalny przywódca Rashtriya Swayamsevak Sangh, organizacji macierzystej BJP, powiedział, że nie wierzy, że meczet nie powinien zostać zbudowany w Ajodhji, zamiast tego twierdzi, że wezwania do budowy obiektu są „wezwaniem do wojny”.

„Jedź do Arabii Saudyjskiej, Pakistanu lub kraju zdominowanego przez muzułmanów. Po co budować taki meczet w Indiach?” powiedział.

Dla Hassana Alego, który miał zaledwie dziewięć lat, kiedy spędził dwie noce na lokalnym komisariacie, próbując uciec przed przemocą w 1992 r., podziały na tle religijnym są wyraźnie widoczne.

„W 1992 roku było wiele historii o miejscowych Hindusach i muzułmanach pomagających sobie nawzajem. Jednak obecnie ludziom podaje się znacznie więcej trucizn” – powiedział. „Więc nie można już nic powiedzieć. Nie da się powiedzieć, co ludzie mają w sercach.”


Źródło

Warto przeczytać!  Jak ukraińskie drony napędzane skuterami wodnymi zatopiły rosyjski okręt wojenny