Chociaż sesja miała mocno popytowy charakter na całym rynku
i prawie wszystkie branżowe indeksy zanotowały wzrosty, to najlepiej poradził sobie sektor
bankowy, który był motorem napędowym zwyżek głównych benchmarków.

We wtorek WIG20 zyskał 1,86 proc. i jest najwyżej na zamknięciu
od 7 czerwca 2022 roku. WIG zyskał 1,91 proc., dzięki
lepszej postawie mWIG40 (2,49 proc.). Także sWIG80 kontynuuje dobry początek roku
i sesję zakończył ze wzrostem o 1,59 proc. Obroty przekroczyły 1,32 mld zł, z
czego 1,03 mld dotyczyło WIG20.

Do handlu na rynkach akcji wreszcie powrócili Anglosasi, kończąc tym samym okres niższej aktywności związanej ze świąteczno-noworoczną przerwą. Od
razu miało to przełożenie na obroty, które pierwszy raz od grudniowego
rozliczenia kontraktów przekroczyły miliard złotych na szerokim rynku.

Większą aktywność inwestorzy przejawiali także na rynkach
bazowych w Europie wspartą również danymi o inflacji w Niemczech, która w
grudniu, w ujęciu miesiąc do miesiąca, była nawet ujemna. Głównie ze względu na
rządowe opłacanie rachunków za energię, o czym więcej w artykule „Mocny
spadek inflacji w Niemczech”.

Rynki odczytały dane jako dobry prognostyk przed piątkowymi
odczytami wzrostu cen dla całej strefy euro, a także kolejnymi decyzjami
EBC, które mogą być podejmowane w trendzie spadającej już inflacji. Tym bardziej że jeden z głównych proinflacyjnych czynników, czyli
ceny gazu, ciągle zniżkują na europejskich giełdach.

W takim układzie giełdy na Starym Kontynencie kontynuowały
wzrosty z poniedziałku, jednak słaby początek handlu w USA zmniejszył ich
skalę. Na tym tle pozytywnie wyróżnił się parkiet w Warszawie, na którym dominowały
wyraźne i szerokie wzrosty na wszystkich segmentach rynku, nawet mimo zdecydowanego
umocnienia dolara, które historycznie było obciążeniem dla polskich indeksów.

Motorem napędowym skali zwyżek głównych indeksów była
postawa cen akcji banków, które dynamicznie rosły w
pierwszym dniu dwudniowego posiedzenia RPP. Trudno spodziewać się innej decyzji, niż pozostawienia stóp na obecnym poziomie, dlatego tak zdecydowane wzrosty notowań
sektora, które np. na kursie mBanku były równoważone, mogą nieco dziwić.

W każdym razie w ujęciu sektorowym 12 z 14 indeksów zaliczyło sesję „na plus”.
Banki zyskały 5,28 proc. i liderowały pod tym względem na GPW. Blisko 3 proc.
zyskała odzież, a ponad 2 proc. chemia i leki. Na minusie notowane były media
(-0,49 proc.) i energetyka (-0,15 proc.).

„Wtorkowa sesja przynosi sporą rozbieżność w zachowaniu
rynku FX i krajowej giełdy. Krajowy rynek akcji relatywnie mocno zwyżkuje,
główne indeksy znajdują się na kilkumiesięcznych maksimach, a towarzyszy temu
znaczące umocnienie dolara i w konsekwencji osłabienie złotego. Wydaje się, że
któryś z ww. rynków się myli, a intuicyjnie czuję, iż rację może mieć rynek
FX” – mówił dla PAP Biznes dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble
Securities, Sobiesław Kozłowski.

„Jeśli tak by było, to dzisiejsze wybicia górą z
konsolidacji mogą być fałszywymi ruchami i mogłyby zostać zanegowane na
przestrzeni kolejnych sesji” – dodał analityk Noble Securities.

W WIG20 na plan pierwszy wybiły się banki, z których
najmocniej zyskał mBank (8,34 proc.), Pekao (5,06 proc.), Santandera (4,92
proc.) i PKO (4,92 proc.). Razem z Allegro (4,82 proc.) była to piątka najbardziej
zyskujących kursów spółek we wtorek.

Negatywnie wyróżnił się kurs JSW (-5 proc.), który
zareagował na informacje o żądaniu związków zawodowych 25-proc. podwyżki dla
górników z kopalni.

Dużo działo się także w niższych segmentach rynku na
pojedynczych spółkach. W mWIG40 najmocniej zyskał kurs Aliora (10,36 proc.), który
był też najlepszy we wtorek ze wszystkich bankowych spółek na całej GPW. O 7,19
proc. poszedł do góry kurs Millennium. Pozytywnie zareagował kurs Eurocash
(7,14 proc.) na informacje od BM BNP o tym, że spółka znalazła
się na liście dziesięciu spółek polecanych przez ich analityków na
styczeń.

Z kolei po
publikacji szacunkowych wyników o 5,23 proc. wzrosła cena akcji LiveChatu.  Po drugiej stronie tabeli w mWIG40 był kurs
Bogdanki (-6,37 proc.). W sumie jeszcze tylko osiem spółek z tego portfela zaliczyło
spadki i wszystkie w skali mniejszej niż 2 proc.

Źródło: