Druga giełdowa sesja w roku i drugi raz czerwono na
indeksach warszawskiego parkietu. Nie inaczej przedstawiała się sytuacja na
rynkach bazowych, gdzie po mieszanej wtorkowej sesji w środę już dominowały
spadki i wyraźne cofnięcia. Rynki akcji odczuwają presję ze strony rosnących
rentowności amerykańskich obligacji.

O ile we wtorek wyraźnie na GPW tracił przede wszystkim
indeks blue chipów, o tyle w środę, większa podaż dosięgnęła także niższe
segmenty rynku. Handel przebiegał w dużej korelacji z europejskimi rynkami bazowymi,
które po mieszanej sesji dnia poprzedniego (minimalne wzrost DAX-a, spadki
CAC40 i FTSE100) w środę zaliczyły już wyraźne cofnięcie (DAX -1,6 proc., CAC40
-1,8 proc.).

Presja najwyraźniej popłynęła z USA, gdzie
wtorkowa sesja była, zwłaszcza na spółkach technologicznych najsłabsza od
października ub. roku. W środę uwagę zwracała wzrosty rentowności amerykańskich
obligacji skarbowych, które w przypadku 10-latek podskoczyły do 4 proc., niewidzianych
od pierwszej połowy grudnia. Sesję dla WIG20 w końcówce wyraźnie poprawiły
banki, zyskujące dynamicznie w ostatniej godzinie handlu. 

Na koniec sesji WIG spadł więc o 0,36 proc., chociaż jeszcze
na godzinę przed końcem sesji tracił ponad 1,2 proc.  WIG był niżej o 0,51 proc. Z kolei najwięcej
oddał mWIG40 notowany o 1,22 proc. niżej, a sWIG80 spadł o 0,17 proc. Obroty na
szerokim rynku przekroczyły 1,21 mld zł, z czego blisko 1 mld dotyczył spółek z
WIG20.

W ujęciu sektorowym prawie wszystkie z 14 indeksów branżowych
zaliczyły spadki. Wyjątkiem był wspomniany sektor bankowy. WIG-Banki zyskał
0,76 proc. Na rynku pojawiły się informacje o
pracach rządu nad „kredytem 0 procent”, będącego następcą „BK2%”,
w którym złożono ponad 100 tys. wniosków. Co ciekawe, WIG-Nieruchomości,
którego portfel składa się ze spółek także korzystających na programach wsparcia
mieszkalnictwa, spadł o 0,92 proc. Najmocniej jednak sektorowo straciła w środę chemia  (-2,66 proc.) i górnictwo (-2,28 proc.).

W WIG20 przecena w
największym stopniu dotknęła kursy spółek zajmujących się handlem detalicznym.
Spadły więc notowania akcji Pepco (-3,45 proc.) i Allegro (-3,11 proc.). W drugim przypadku
spadki część obserwatorów uzasadniała zbliżającym się końcem
zobowiązania niesprzedawania akcji przez dużych akcjonariuszy i ryzykiem
kolejnego ABB. Z kolei w rejestrze
KNF pojawiła się krótka pozycja na akcjach Pepco (0,5 proc. Qube Research).

Mocniej zniżkowały także ceny akcji PGE (-2,94 proc.) i KGHM-u (-2,46 proc.). Ponad 1 proc., oddały jeszcze ceny akcji Orlenu, Cyfrowego, LPP i JSW (-1,04 proc.). W kontekście JSW warto przypomnieć, że dokonano
pierwszych zmian w jej zarządzie, które mają stać się symbolem odpartyjnienia władz
firm nadzorowanych przez MAP.

Po przeciwnej stronie w tym segmencie były akcje Kruka (2,71
proc.), Aliora (2,3 proc.) oraz Orange (1,17 proc.). Na plusie zameldowały się jeszcze
kursy Grupę Kęty, PZU oraz pozostałych największych banków, poza Santanderem
(-0,17 proc.).

Zdaniem Adama Stańczaka, analityka DM BOŚ cytowanego przez PAP, po przełamaniu bariery 2 330 pkt. pierwszym wsparciem technicznym dla indeksu WIG20 jest poziom 2.265 pkt.

„Nie można też wykluczyć spadku WIG20 w rejon 2.200 pkt. Należy również zakładać, iż głębokość korekty w Warszawie będzie zależała od dynamiki korekt na rynkach bazowych” – napisał Stańczak w komentarzu.

W niższych segmentach rynku warto zwrócić uwagę na inne
spółki energetyczne. We wtorek Tauron (-2,29 proc.) poinformował o przyjęciu oferty
kupna przez AMGH wszystkich posiadanych przez polską spółkę udziałów w Tameh
Holding za kwotę 598,1 mln zł. W
środę ArcelorMittal wskazał, że nie zgadza się z Tauronem i nie nabył od spółki
żadnego pakietu akcji Tamehu.

Na szerokim rynku drugi dzień najmocniej rosły akcje Redan
(53,4 proc.), która
to spółka poinformowała o we wtorek o umowie na sprzedaż znaków towarowych m.in.
marki Top Secret. Handel akcjami Redanu był równoważony od ok. godz. 10.00
i nie został wznowiony do końca sesji.

Michał Kubicki 

Źródło: