Na sektor bankowy padł blady strach, w grze Alior, Asseco Poland i Medicalgorithmics
Mapa rynku.
Wtorek przynosi ciąg dalszy spadkowej korekty na giełdzie w Warszawie. Najmocniej tracą największe, a co się z tym wiąże, najbardziej płynne spółki. Czy to oznacza, że pozycje zamykają inwestorzy zagraniczni? Trudno powiedzieć.
Windfall Tax zmroził banki
O godzinie 12:31 indeks WIG20 spadał o 1,69 proc. do 2.115 pkt., co plasuje go w gronie najsłabszych europejskich indeksów. Mocniej spada tylko indeks giełdy w Mediolanie, gdzie mocno nastroje popsuła decyzja włoskiego rządu o obłożeniu tamtejszych banków 40-procentowym podatkiem od nadmiarowych zysków. Równie słabo co WIG20 spisuje się jeszcze indeks moskiewskiej giełdy. Spadki na pozostałych europejskich parkietach nie przekraczają natomiast 1 proc.
W ślad za indeksem blue chipów podąża szeroki WIG, który w południe tracił 1,42 proc. i spadał do 69.840 pkt. Nieco mniej tracił mWIG40, spadając o 1,14 proc. do 5.152 pkt. Indeks sWIG80 natomiast swym zachowaniem wpisywał się w europejską średnią, bo tracił 0,58 proc. i cofnął się od 21.384 pkt.
W południe taniały akcje wszystkich 20 największych spółek z indeksu WIG20. Dominowały banki, co częściowo można łączyć z tym, co stało się we Włoszech. Notowania Alior Banku spadały o 4,33 proc. do 56,12 zł, Pekao o 3,97 proc. do 112,60 zł, Santander BP o 2,82 proc. do 379,60 zł, a mBanku o 2,6 proc. do 449,10 zł.
Notowania banków.
Dobre wyniki nie ratują przed przeceną
W gronie spadkowiczów znalazły się również akacje Asseco Poland. I to pomimo lepszych od oczekiwań wyników finansowych. W II kwartale br. spółka wypracowała 120,2 mln zł zysku netto. To wynik o prawie 4 mln zł wyższy od prognoz. Akcje Asseco tanieją dziś o 1,14 proc. do 77,85 zł, dalej pozostając jednak na poziomie szerokiej strefy wsparcia 77,60-78,29 zł, jaką wyznaczają lokalne dołki z maja i czerwca br. Jej przełamanie otworzyłoby drogę do 74 zł, ale dopóki taki sygnał nie padł, na gruncie analizy technicznej bardziej prawdopodobny jest zwrot w górę ze wsparcia i ruch w kierunku 84 zł, a później w kierunku 88 zł.
Poprawa wyników nie uchroniła przed spadkami akcje Kogeneracji. Spółka poinformowała przed sesją, że jej szacowany zysk netto w II kwartale br. wyniósł około 13 mln zł, zysk EBITDA sięgnął 65 mln zł, a przychody wyniosły około 606 mln zł. To wyniki wyraźnie lepsze niż przed rokiem. Pomimo to akcje te tanieją dziś o 5 proc. do 38 zł.
Dobry początek sesji zaliczył Synektik. W II kwartale spółka zarobiła netto 13,52 mln zł, miała 17,04 mln zł zysku operacyjnego i przychody na poziomie 101,71 mln zł. We wszystkich trzech przypadkach oznacza to znaczącą poprawę wyników w stosunku do ubiegłego roku. Początkowo inwestorzy nagrodzili to kilkuprocentowym wzrostem kursu akcji, ale entuzjazm wyparował jeszcze przed południem, a notowania wróciły w okolice punktu odniesienia.
We wtorek wzrosty kontynuuje również wczorajsza gwiazda sesji, czyli Medicalgorithmics. Jej akcje drożeją w południe o 1,23 proc. do 36,95 zł, wyznaczając nowe historyczne rekordy, po tym jak wczoraj wystrzeliły one w górę o 13 proc. do 36,50 zł. Wczoraj spółka poinformowała, że „podpisał z jednym z amerykańskich niezależnych ośrodków diagnostyki i testów medycznych (IDTF) umowę na dostarczenie oprogramowania i algorytmiki diagnostyki kardiologicznej”.
Akcje Medicalgorithmics w niespełna 3 miesiące podwoiły swoją wartość. Od początku roku podrożały aż o ponad 200 proc., a w ostatnich 12 miesiącach przyniosły akcjonariuszom stopę zwrotu na poziomie 320 proc.
Dziś w centrum uwagi są ciągnące indeksy w dół banki, a także spółki wynikowe, ale gorąco jest również na wielu innych spółkach. Wystarczy wymienić takie firmy jak: ERG (+29,06 proc.), MDI Energia (+18,26 proc.), Gobarto (+6,25 proc.), All in! Games (-9,02 proc.) czy Będzin (-7,56 proc.).
