Polska

„Na skraju przepaści” – polski Kościół ignoruje sygnały ostrzegawcze

  • 21 marca, 2024
  • 4 min read
„Na skraju przepaści” – polski Kościół ignoruje sygnały ostrzegawcze


Warszawa (AFP) – Puste ławki i seminaria oraz spadający autorytet moralny sprawiają, że Kościół katolicki w Polsce znajduje się na krawędzi przepaści, co zdaniem analityków rzeczywistości woli ignorować.

Wydane w: Zmodyfikowano:

3 minuty

Wybór w zeszłym tygodniu Tadeusza Wojdy – znanego wyłącznie ze swoich wypowiedzi skierowanych przeciwko LGBTQ – na głowę polskiego Kościoła nie obiecuje żadnych zmian, powiedzieli AFP obserwatorzy.

Co więcej, wybór arcybiskupa uznawanego za „człowieka ciągłości” następuje wkrótce po rezygnacji dwóch biskupów w kraju w związku z oskarżeniami o tuszowanie wykorzystywania seksualnego dzieci przez księży.

„To znak, że polscy biskupi nie są świadomi sytuacji, w jakiej znajduje się Kościół” – powiedział AFP komentator katolicki Ignacy Dudkiewicz.

Mimo to dzwonią sygnały alarmowe.

Tylko 71 proc. Polaków określa siebie jako katolików, w porównaniu z 88 proc. dziesięć lat temu, według najnowszego spisu powszechnego z 2021 roku.

Według Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w tym roku mniej niż jedna trzecia wiernych poszła na niedzielną mszę św., co stanowi najniższy odsetek od 1980 roku.

Warto przeczytać!  W obliczu wojny na Ukrainie na granicy Polska chce znaleźć się w gronie krajów ustalających agendę Europy

W latach 2017–2022 liczba chrztów spadła o 40 procent, a rodziny masowo zabierają swoje dzieci z lekcji religii, zwłaszcza w dużych miastach.

W obliczu braku zainteresowania trzy seminaria zamknęły niedawno swoje drzwi.

Liczba około 200 księży wyświęconych w zeszłym roku była o połowę mniejsza niż dziesięć lat temu, co skłoniło niektórych biskupów do rekrutacji księży z Afryki, aby wypełnić tę lukę.

Papież Jan Paweł II – niegdyś ukochany bohater narodowy – jest niczym więcej jak tematem memów
Papież Jan Paweł II – niegdyś ukochany bohater narodowy – jest niczym więcej jak tematem memów © Siergiej GAPON / AFP

Wśród młodych Polaków nieżyjący już domorosły papież Jan Paweł II – niegdyś ukochany bohater narodowy, którego podobizna zdobi setki pomników w całym kraju – jest jedynie tematem memów.

Autorytet moralny Kościoła, na który zapracował sobie jako bastion oporu w czasach komunizmu, należy już do przeszłości.

Rzecznik kościoła nie odpowiedział na prośbę AFP o komentarz.

’W ruinach’

Według teologa Stanisława Obirka poprzedni szef episkopatu pozostawił polski Kościół „w ruinie” po dziesięciu latach rządów.

„Kościół został opuszczony przez samych katolików” – stwierdził były jezuita, dodając, że znajduje się „na krawędzi przepaści”, a jego nowa głowa nie gwarantuje żadnej reformy.

Warto przeczytać!  Wojsko w kampanii PiS. Bojowy Humvee strzegł dmuchanej zjeżdżalni

Lista niepowodzeń Kościoła jest długa, począwszy od skandalów pedofilii i nieumiejętności instytucji radzenia sobie z nimi.

W ostatnich latach Watykan ukarał czternastu biskupów za skandale związane z napaścią na tle seksualnym.

W 2021 r. Mniej niż jedna trzecia wierzących uczestniczyła w niedzielnej mszy św
W 2021 r. Mniej niż jedna trzecia wierzących uczestniczyła w niedzielnej mszy św © Siergiej GAPON / AFP

„Sprawa przestępstw na tle seksualnym się nie skończyła. To dopiero początek” – powiedziała AFP teolożka Zuzanna Radzik, wyjaśniając, że przypadki molestowania w seminariach i zakonach nie zostały jeszcze rozpatrzone.

Sojusz Kościoła z poprzednim rządem również nie poprawił jego reputacji.

„Przez lata polscy biskupi szantażowali kolejne rządy, aby uzyskać korzyści dla Kościoła lub dla siebie” – powiedział Dudkiewicz.

W szczególności poparli masową kampanię przeciwko „ideologii LGBTQ” prowadzoną przez poprzedni prawicowy rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Nowy szef episkopatu osobiście odegrał rolę w krucjacie.

W 2019 roku publicznie sprzeciwił się paradzie gejów we wschodnim Białymstoku, twierdząc, że „kpi ona z wiary i korumpuje najmłodszych” członków społeczeństwa.

Dzięki sojuszowi Kościół cieszył się przywilejami finansowymi, wpływami politycznymi, a także pewną bezkarnością, gdyż wymiar sprawiedliwości często niechętnie ścigał pedofilię.

Warto przeczytać!  Tuskowi nie udaje się odnieść zdecydowanego zwycięstwa w wyborach samorządowych, co komplikuje jego wysiłki na rzecz przebudowy Polski

Ale ta władza i wpływy należą już do przeszłości.

’Mniej’

Badanie przeprowadzone przez Ipsos w 2022 roku wykazało, że zaledwie dwa procent Polaków postrzega biskupów jako autorytet moralny.

W październikowych wyborach większość Polaków poparła proeuropejską koalicję, która obiecała m.in. rozdział Kościoła od państwa, liberalizację dostępu do pigułki „dzień po” i zmniejszenie liczby godzin religii w szkołach.

„Polacy uznali, że mają dość Kościoła jako instytucji pełniącej funkcję nadzorcy… społeczeństwa” – powiedział „Gazecie Wyborczej” dominikanin o. Paweł Gużyński.

Analitycy są zgodni, a Dudkiewicz twierdzi, że „nowy rząd trzyma wszystkie karty”, a nie biskupi, których wierni postrzegają jako „oderwanych od rzeczywistości”.

Powiedział, że biskupi powinni przyzwyczaić się do pojęcia mniej: „mniej księży, mniej pieniędzy, mniej wpływów, mniej władzy”.

„I na razie wydaje się, że nie wiedzą, jak zareagować”.


Źródło