Świat

Na USS Eisenhower 4 miesiące walk na morzu w obliczu rakiet Houthi i nowe zagrożenie morskie

  • 15 lutego, 2024
  • 5 min read
Na USS Eisenhower 4 miesiące walk na morzu w obliczu rakiet Houthi i nowe zagrożenie morskie


NA POKŁADZIE USS DWIGHT D. EISENHOWER (AP) – Marynarze na pokładzie lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower i towarzyszących mu okrętów wojennych spędzili cztery miesiące bezpośrednio na morzu, broniąc się przed rakietami balistycznymi i latającymi dronami szturmowymi wystrzeliwanymi przez wspieranych przez Iran Houthi, a obecnie są częściej także broniąc się przed nowym zagrożeniem — szybkimi bezzałogowymi statkami, które są ostrzeliwane z wody.

Chociaż Houthi wystrzeliwali w przeszłości bezzałogowe statki nawodne, czyli USV, przeciwko siłom koalicji saudyjskiej, które interweniowały w wojnie domowej w Jemenie, 4 stycznia po raz pierwszy zostały one użyte przeciwko amerykańskim wojskom i celom handlowym na Morzu Czerwonym. tygodni od tego czasu Marynarka Wojenna musiała przechwycić wiele USV, w tym jeden w środę.

To „bardziej nieznane zagrożenie, o którym nie mamy zbyt wielu informacji wywiadowczych, które może być niezwykle śmiercionośne – bezzałogowy statek nawodny” – powiedział kontradmirał Marc Miguez, dowódca drugiej grupy uderzeniowej lotniskowców, w której skład wchodzi Eisenhower. okręt flagowy. Houthi „mają sposoby oczywistego kontrolowania ich, tak jak to robią (bezzałogowe statki powietrzne), a my mamy bardzo mało wiarygodności co do wszystkich zapasów tego, co posiadają, jeśli chodzi o USV” – powiedział Miguez.

Warto przeczytać!  CISA dzieli się wskazówkami dotyczącymi ochrony infrastruktury krytycznej przed chińskimi hakerami

Huti rozpoczęli ostrzał amerykańskich statków wojskowych i handlowych po śmiercionośnym wybuchu na wyspie Szpital Al-Ahli w Gazie 17 października, kilka dni po wybuchu wojny Izrael-Hamas. Rebelianci zapowiedzieli, że będą kontynuować strzelanie do statków handlowych i wojskowych tranzytem przez ten region do czasu zaprzestania przez Izrael operacji wojskowych w Gazie.

Eisenhower pełni tu patrol od 4 listopada, a towarzyszące mu statki przebywają na miejscu jeszcze dłużej, bo od października.

W tych miesiącach flota myśliwców i samolotów obserwacyjnych Eisenhowera pracowała bez przerwy, aby wykryć i przechwycić rakiety i drony wystrzelone przez Houthi w stronę statków na Morzu Czerwonym, w cieśninie Bab al-Mandeb i w Zatoce Adeńskiej. Często wystrzeliwane są także myśliwce F/A-18 lotniskowców, aby zniszczyć wykryte miejsca rakietowe, zanim wystrzelona zostanie amunicja.

Od środy grupa uderzeniowa lotniskowców, w skład której wchodzą krążownik USS Philippine Sea, niszczyciele USS Mason i Gravely oraz dodatkowe zasoby Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w regionie, w tym niszczyciele USS Laboon i USS Carney, przeprowadziła ponad 95 przechwyceń dronów, -statkowe rakiety balistyczne i przeciwokrętowe pociski manewrujące oraz przeprowadziły ponad 240 ataków w samoobronie na ponad 50 celów Houthi.

Warto przeczytać!  Premier Iraku Sudani i Assad z Syrii prowadzą rozmowy w Damaszku | Wiadomości polityczne

„Nieustannie obserwujemy, co robią wspierani przez Iran Houthi, a kiedy znajdziemy cele wojskowe zagrażające zdolności statków handlowych, działamy w obronie tych statków i uderzamy w nie precyzyjnie i brutalnie” – powiedział kpt. Marvin Scott, dowódca ośmiu eskadr samolotów bojowych lotniskowca.

Jednak zagrożenie USV, które wciąż ewoluuje, jest niepokojące, powiedział Miguez.

„To jeden z najbardziej przerażających scenariuszy, gdy mamy załadowany bombami, bezzałogowy statek nawodny, który może poruszać się z dość dużą prędkością. A jeśli nie pojawisz się od razu na miejscu zdarzenia, bardzo szybko może się zrobić nieprzyjemnie” – powiedział Miguez.

Takie tempo oznaczało, że statki spędziły cztery miesiące w temp stałe tempo walki bez dni wolnych z zawinięciem do portu. To odbija się na marynarzach, powiedział dowódca „Eisenhowera”, kapitan Christopher „Chowdah” Hill w wywiadzie dla Associated Press na pokładzie „Eisenhowera”.

Statek podnosi morale, informując marynarzy, jak ważna jest ich praca i zapewniając im dostęp do Wi-Fi, dzięki czemu mogą pozostać w kontakcie z rodzinami w domu.

„Któregoś dnia spacerowałam po stołówce i usłyszałam płacz dziecka, ponieważ ktoś prowadził telekonferencję ze swoim dzieckiem, którego jeszcze nawet nie spotkało” – powiedziała Hill. „To po prostu niezwykłe, taki rodzaj połączenia”.

Warto przeczytać!  Putin podarował Kimowi z Korei Północnej luksusową limuzynę rosyjskiej produkcji

Niszczyciele nie mają Wi-Fi ze względu na ograniczoną przepustowość, co może utrudnić pracę tym załogom.

Joselyn Martinez, oficer strzelca drugiej klasy na pokładzie niszczyciela „Gravely”, powiedziała, że ​​brak kontaktu z domem i utrzymywanie pozycji bojowej na morzu przez tak długi czas było trudne, „ale wspieramy się tutaj”.

Kiedy wykryte zostanie zagrożenie i rozlegnie się sygnał alarmowy nakazujący załodze reakcję, „jest to jak przypływ adrenaliny” – powiedział Martinez. „Ale ostatecznie robimy po prostu to, po co tu przybyliśmy, czyli, no wiesz, bronimy mojej załogi i mojego statku”.

___

Copp doniósł z Waszyngtonu, Armangue doniósł z pokładów „Eisenhowera” i „Gravely”.




Źródło