Biznes

Nad Danielem Obajtkiem wisi gigantyczna bomba? Orlen się tłumaczy

  • 27 września, 2023
  • 5 min read
Nad Danielem Obajtkiem wisi gigantyczna bomba? Orlen się tłumaczy


Jak dowiedział się money.pl, Unia Europejska widzi, co dzieje się z cenami paliw w Polsce. – Przyglądamy się. Możemy rozpocząć postępowanie w tej sprawie. Komisja jest zobowiązana do ochrony konkurencji wewnątrz jednolitego rynku UE – słyszymy ze źródeł zbliżonych do Komisji Europejskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ceny na stacjach przebiją magiczną granicę. „To się już dzieje”

Orlen i problemy z Unią Europejską. Koncern odpowiada

Poprosiliśmy koncern, któremu przewodzi Daniel Obajtek, aby odniósł się do możliwych problemów z Komisją Europejską. Orlen zapewnia, że „w swoich decyzjach i działaniach zawsze kieruje się obowiązującymi regulacjami prawnymi, a także dbałością o interes klientów i stabilność rynku paliw”.

Zapewniamy, że spółka działa transparentnie, dlatego zawsze współpracowaliśmy ze wszystkimi organami w ramach ich kompetencji. Trudno jednak odnosić się do spekulacji medialnych, których nie możemy w żaden sposób potwierdzić i które mogą wprowadzać w błąd opinię publiczną – czytamy w przesłanym do redakcji oświadczeniu.

Orlen jednocześnie podkreśla, że „polityka koncernu na rynku paliw zakłada stabilizację cen oraz zabezpieczenie dostaw paliwa dla odbiorców – zarówno w hurcie, jak i detalu”.

Kłopot na rynku paliwowym

– Mamy obecnie do czynienia z niejako dwoma rynkami paliw – światowym i krajowym. Ceny na światowym rynku rosną, ponadto osłabia się pozycja złotego w stosunku do dolara, co w sposób naturalny powinno przekładać się na wzrosty cen paliw na krajowych rynkach, w tym rynku polskim. Tymczasem gorący kalendarz wyborczy sprawia, że skłonność do podnoszenia cen na polskim rynku, zgodnie z parytetem importowym, czyli różnicą między ceną produktu na krajowym rynku hurtowym a kosztem sprowadzenia go z zagranicy, jest niewielka – mówi nam Adam Sikorski, prezes zarządu Unimot.

Warto przeczytać!  Zwrot VAT za gaz w 2023 - trzeba złożyć wniosek! Dla kogo refundacja VAT za gaz?

Według niego bardzo duża ostatnio różnica w cenach oleju napędowego w Polsce i na rynkach światowych powoduje, że import tego paliwa do kraju z zagranicy przestał się opłacać, a na dłuższą metę nie da się w taki sposób prowadzić działalności.

– Gdyby parytet importowy był zachowany (a należy pamiętać, że Polska musi importować około 1/3 paliw), ceny w hurcie, i tym samym na stacjach paliw, powinny być wyższe – podsumowuje Sikorski.

„Aktualna sytuacja na rynku paliw, tj. najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowała duży popyt na paliwo krajowe. To skutkuje ograniczeniem dostępności paliwa, co jest najbardziej odczuwalne w przypadku oleju napędowego, którego dużą częścią odbiorców są klienci biznesowi. W celu zachowania ciągłości operacyjnej na stacjach i zapewnienia wszystkim naszym klientom potrzebnego paliwa dbamy o stałe zaopatrzenie i kierujemy klientów na stacje z dużą dostępnością diesla” – komentuje Anna Papka, Dyrektorka ds. korporacyjnych Shell Polska.

Możliwa gigantyczna kara dla Orlenu

– W UE obowiązują ścisłe przepisy dotyczące ochrony wolnej konkurencji i zgodnie z nimi niektóre praktyki są zakazane. Jeśli przedsiębiorstwa naruszą unijne reguły, mogą one zostać ukarane grzywną w wysokości sięgającej nawet 10 proc. swoich rocznych światowych obrotów – mówi w rozmowie z money.pl Kinga Grafa, zastępczyni dyrektora generalnego ds. europejskich Konfederacji Lewiatan.

Jak wysoka mogłaby być to kara? – Biorąc pod uwagę, że ubiegłoroczne przychody jednostkowe wyniosły 205 mld zł, potencjalna kara mogłaby sięgnąć nawet 20,5 mld zł – mówi w rozmowie z money.pl Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ i ekspert rynku paliw.

Ale to nie wszystko. Kinga Grafa przekonuje także, że Komisji Europejskiej powierzono szereg ważnych uprawnień kontrolnych i decyzyjnych, takich jak przeprowadzanie kontroli przedsiębiorstw czy nakładanie kar pieniężnych na przedsiębiorstwa, które nie przestrzegają unijnych reguł konkurencji.

Daniel Obajtek może mieć problem

– Z tego, co wiem, to unijne urzędy odpowiadające za pilnowanie konkurencyjności rynku już przyglądają się temu, co dzieje się w Polsce pod kątem nieprawidłowości na rynku paliw i wykorzystaniu tej sytuacji do celów politycznych. Podejrzewam, że niebawem Unia Europejska może uruchomić działania kontrolne w tym zakresie. A tam są fachowcy, których trudno zbyć sloganami – wyjaśniał.

Kara finansowa dla firmy, prezesa i zarządu powinna być ogromna, bo to jest działalność na szkodę spółki – grzmiał Olechnowicz.

Tego samego zdania jest Janusz Steinhoff, były minister gospodarki, obecnie ekspert BCC. – Za działania Orlenu przyjdzie nam zapłacić wysoką cenę – ostrzega.

– Ceny paliw wzrosną najprawdopodobniej po wyborach i to wzrosną bardziej, niż mogłyby, gdyby Orlen nie działał w takt politycznych oczekiwań partii władzy. Jestem przekonany, że jeśli chodzi o rynek gazu, paliw czy energii w Polsce, cofnęliśmy się do okresu PRL-u. Mamy obecnie do czynienia z monopolistycznymi układami firm państwowych, które są ręcznie sterowane z centrali politycznej na Nowogrodzkiej – dodaje.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło