Rozrywka

Nadchodzi nowy, soczysty rozdział w reakcji Kate Middleton na Photoshop

  • 14 marca, 2024
  • 10 min read
Nadchodzi nowy, soczysty rozdział w reakcji Kate Middleton na Photoshop


Gotowi na najświeższe informacje w sprawie skandalu fotograficznego z Kate Middleton? Ta wiadomość, w której angielska rodzina królewska musiała przyznać, że księżna Walii zredagowała zdjęcie swojej rodziny przesłane agencjom informacyjnym, wciąż żywa. Dopiero teraz w ogniu krytyki znajduje się inne zdjęcie księżniczki.

Agencja fotograficzna, która w poniedziałek udostępniła wspólne zdjęcie księcia i księżnej Walii w Range Roverze, tego samego dnia, w którym księżniczka przeprosiła za montaż, wypowiada się na temat własnego zdjęcia.

W oświadczeniu Goff Photos stwierdziło, że nie zmieniało swoich zdjęć poza najbardziej podstawowymi aktualizacjami.

„[The] zdjęcia księcia i księżnej Walii z tyłu Range Rovera zostały przycięte i rozjaśnione”, ale według Today.com w oświadczeniu „nic nie zostało sfałszowane”. Goff Photos nie odpowiedział natychmiast na prośbę za komentarz.

Zdjęcie Williama i Kate w Range Roverze jest słabo widoczne, a detektywi internetowi nie znaleźli w nim tylu nieprawidłowości, co w przypadku zdjęcia rodzinnego. Jednak wokół tej sprawy było wystarczająco dużo zamieszania – niektórzy kwestionowali pokazana ceglana ścianai inni twierdzą Włosy Kate zostało przeredagowane na podstawie starszego zdjęcia – Goff Photos uznał, że musi złożyć oświadczenie.

NBC News poinformowało również, że nie znalazło dowodów na to, że jego zdjęcie zostało cyfrowo zmienione.

Przypomina, że ​​jesteśmy teraz w nowym, wspaniałym świecie edytowanych obrazów. Nawet wybitne osobistości bez problemu uznają zmodyfikowane zdjęcia za autentyczne. Nigdy nie jest jasne, ile edycji wprowadzono w opublikowanym zdjęciu, a ludzi nie można winić za to, że są podejrzliwi wobec takich zdjęć.

Jak my się tu znaleźliśmy?

Operacja Kate wywołała plotki

Kate Middleton, żona księcia Williama i przyszła królowa Anglii, przeszła w styczniu operację brzucha. W pierwotnym oświadczeniu dotyczącym jej stanu podano, że będzie można ją zobaczyć dopiero po Wielkanocy, chociaż w zeszłym tygodniu opublikowano jedno zdjęcie księżniczki i jej matki wykonane przez paparazzi.

Pomimo pierwotnego oświadczenia pałacu, pogłoski o miejscu pobytu Middletona w mediach społecznościowych osiągnęły gwałtowny wzrost. Czy była poważnie chora? Martwy? Czy rozstała się z księciem Williamem? Nie było żadnych dowodów na którąkolwiek z tych teorii, ale daj Internetowi zero wiadomości, a ludzie wymyślą różne rzeczy.

Zdjęcie rodzinne zostało oczywiście poddane edycji

Szum nabrał tempa 10 marca, kiedy do agencji informacyjnych wysłano pozornie codzienne rodzinne zdjęcie Kate i jej dzieci z okazji Dnia Matki w Wielkiej Brytanii. Ale potem grupy te wysłały rzadkie zawiadomienie, w którym żądały, aby ich klienci nie wykorzystywali już zdjęcia, twierdząc, że zostało ono zmanipulowane.

Warto przeczytać!  Ant-Man 3 Box Office poturbowany przez kokainowego misia, rekordowy upadek Marvela – The Hollywood Reporter

W ciągu kilku godzin rodzina królewska przyznała, że ​​zdjęcie rzeczywiście zostało zmienione, a winę za to wzięła na siebie sama księżniczka.

„Jak wielu fotografów-amatorów od czasu do czasu eksperymentuję z montażem” – powiedziała w rzadkich przeprosinach. Brytyjski tabloid The Daily Mail podał, że przedstawiciele pałacu odmówili opublikowania oryginalnej fotografii. Pałac Kensington nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.

Potem pojawiło się zdjęcie Range Rovera

Podczas gdy w Internecie wciąż huczyło o edytowanym zdjęciu, Goff Photos opublikowało własne zdjęcie, przedstawiające Range Rovera z dwójką słabo widocznych pasażerów, którymi wydają się być książę William i Kate.

Przedstawiciele Pałacu prawdopodobnie chcieliby, aby to zdjęcie rozwiało obawy ludzi o to, czy Kate żyje i ma się dobrze. Jednak biorąc pod uwagę, że podejrzenia były już duże, a samo zdjęcie było trudne do rozpoznania, do czegoś takiego nie doszło i narodził się zupełnie nowy świat teorii spiskowych.

Prawdziwe czy zmanipulowane? Jak sprawdzić, czy zdjęcie jest edytowane

Manipulacja obrazem nie jest niczym nowym. Prawie sto lat temu rosyjski Józef Stalin usunął ze zdjęć wrogów politycznych. Od tego czasu zmanipulowane obrazy stały się w niektórych częściach społeczeństwa tak powszechne, że niektóre gwiazdy zaczęły publicznie krytykować tę praktykę.

Chociaż coraz trudniej jest zidentyfikować zmanipulowane zdjęcie, istnieją pewne charakterystyczne oznaki. Niektóre z prezentów, w ramach których manipulowano wizerunkiem rodziny królewskiej, obejmowały dziwnie wyblakłe pasma włosów, dziwnie zmieniające się linie na ich ubraniach i zamek błyskawiczny, który zdawał się zmieniać kolor i wygląd.

Niektóre firmy próbowały pomóc nam przynajmniej zidentyfikować manipulację obrazem. Samsung ogłosił, że na przykład Galaxy S24 dodaje metadane i znak wodny w celu identyfikacji zdjęć zmanipulowanych za pomocą sztucznej inteligencji. Obrazy generowane przez sztuczną inteligencję często mają niewłaściwą liczbę palców lub zębów na swoich obiektach, chociaż technologia jest ulepszana.

Inne firmy również zaczęły obiecywać jakąś formę identyfikacji obrazów tworzonych lub edytowanych przez sztuczną inteligencję, ale jak dotąd nie ma takiego standardu. Tymczasem Adobe i inne firmy stworzyły nowe sposoby potwierdzania autentyczności obrazu, mając nadzieję, że przynajmniej zagwarantują, że obraz jest autentyczny.

Warto przeczytać!  Horoskop Miłość i Związek na 12 maja 2023 r. | Astrologia

Krajobraz zmienił się tak szybko, że obecnie start-upy próbują stworzyć sposoby identyfikowania, kiedy obrazy są autentyczne, a kiedy zostały zmanipulowane. Sareena Dayaram z CNET pisze, że narzędzia Google AI wbudowane niedawno w firmową aplikację do zdjęć otwierają ekscytujące możliwości edycji zdjęć, jednocześnie rodząc pytania o autentyczność i wiarygodność zdjęć online.

Czytaj więcej: AI czy nie AI: czy potrafisz rozpoznać prawdziwe zdjęcia?

Więcej edycji, więcej AI: edycja zdjęć w telefonie

Photoshop zawsze potrafił robić niesamowite rzeczy we właściwych rękach. Ale nie zawsze było to łatwe.

Zaczęło się to zmieniać dzięki narzędziom do edycji opartym na sztucznej inteligencji, w tym tym dodanym do Photoshopa w ciągu ostatnich kilku lat. Choć polityczne konsekwencje edycji zdjęć brzmią niepokojąco, osobiste korzyści płynące z tej technologii mogą być niesamowite. Jedna funkcja, zwana wypełnieniem generatywnym, wyobraża sobie świat poza granicami zdjęcia, skutecznie pomniejszając obraz.

Narzędzia AI są również szkolone, aby pomóc ludziom skuteczniej edytować zdjęcia, umożliwiając nawet udoskonalenie określonych fragmentów obrazów i przekształcenie ich w urocze naklejki, którymi możesz podzielić się z przyjaciółmi.

To dodatek do technik takich jak High Dynamic Range lub HDR, które stały się standardową funkcją, szczególnie w aparatach w telefonach komórkowych. Został zaprojektowany do rejestrowania scen o wysokim kontraście poprzez wykonanie, a następnie połączenie wielu obrazów ciemnych i jasnych.

Narzędzie Google do zdjęć Magic Eraser może usunąć przypadkowe osoby ze zdjęć kilkoma dotknięciami i działa na wielu urządzeniach, w tym na telefonie iPhone firmy Apple.

Wprowadzony na rynek w zeszłym roku telefon Google Pixel 8 zawiera funkcję Best Take, która dzięki połączeniu wielu obrazów gwarantuje, że wszyscy na zdjęciu będą się uśmiechać, tworząc w ten sposób nowe zdjęcie zrobione ze wszystkich pozostałych.

Tymczasem Apple skupiło się na dodaniu funkcji automatycznie poprawiających jakość obrazu, w tym na nowej możliwości iPhone’a 15 Pro polegającej na zmianie ostrości po zrobieniu zdjęcia portretowego.

Czytaj więcej: powinieneś używać narzędzia do edycji zdjęć Magic firmy Google

Zmieniający się krajobraz polityczny

Chociaż sztuczna inteligencja może sprawić, że zdjęcia będą wyglądać znacznie lepiej, może spowodować poważne problemy w świecie polityki.

Firmy takie jak OpenAI, Google i Facebook reklamują narzędzia do zamiany tekstu na wideo, które mogą tworzyć ultrarealistyczne filmy przedstawiające ludzi, zwierzęta i sceny, które nie istnieją w prawdziwym świecie, ale awanturnicy internetowi wykorzystali narzędzia sztucznej inteligencji do tworzenia fałszywej pornografii celebrytów jak Taylor Swift.

Warto przeczytać!  Królowa Camilla ponownie założyła suknię koronacyjną na uroczystość otwarcia króla Karola

Zwolennicy byłego prezydenta Donalda Trumpa w podobny sposób stworzyli obrazy przedstawiające obecnego kandydata na prezydenta w otoczeniu fałszywych czarnoskórych wyborców w ramach kampanii dezinformacyjnych mających „zachęcać Afroamerykanów do głosowania na Republikanów” – podało BBC.

„Jeśli ktoś głosuje w ten czy inny sposób ze względu na jedno zdjęcie, które widzi na stronie na Facebooku, jest to problem tej osoby, a nie samego wpisu” – powiedział jeden z twórców fałszywych zdjęć, gospodarz audycji radiowej na Florydzie Mark Kaye. BBC.

W swoim orędziu o stanie Unii wygłoszonym 7 marca prezydent Joe Biden zwrócił się do Kongresu o „zakazanie podszywania się pod głos przy użyciu sztucznej inteligencji”. Do tej rozmowy doszło po tym, jak oszuści stworzyli fałszywe, wygenerowane przez sztuczną inteligencję nagrania Bidena zachęcającego wyborców Demokratów, aby nie oddawali głosu w prawyborach prezydenckich w New Hampshire na początku tego roku. Posunięcie to doprowadziło również do zakazania przez Federalną Komisję Łączności automatycznych połączeń wykorzystujących głosy generowane przez sztuczną inteligencję.

Jak napisała Connie Guglielmo z CNET, przykład z New Hampshire pokazuje niebezpieczeństwa związane z podszywaniem się pod głosy generowane przez sztuczną inteligencję. „Ale czy musimy ich wszystkich zakazywać?” zapytała. „Istnieją potencjalne przypadki użycia, które nie są takie złe, jak aplikacja Calm, w której wygenerowana przez sztuczną inteligencję wersja Jimmy’ego Stewarta opowiada historię na dobranoc”.

AI w obrazach: to jeszcze nie koniec

Jest mało prawdopodobne, aby błędy Middletona w Photoshopie można było zrzucić na sztuczną inteligencję, ale technologia ta jest już integrowana z edycją obrazu w błyskawicznym tempie – więc wykrycie następnego edytowanego zdjęcia może nie być takie łatwe.

Jak napisał Stephen Shankland w CNET, słusznie zadajemy sobie pytanie, ile prawdy jest w oglądanych przez nas zdjęciach.

„To prawda, że ​​obecnie trzeba wykazywać się większym sceptycyzmem, zwłaszcza w przypadku naładowanych emocjonalnie zdjęć w mediach społecznościowych przedstawiających prowokacyjne wpływowe osoby i szokującą wojnę” – napisał Shankland. Dobra wiadomość jest taka, że ​​w przypadku wielu zdjęć, które mają znaczenie, np. tych zawartych w roszczeniach ubezpieczeniowych lub publikowanych w mediach, pojawia się technologia, która może w sposób cyfrowy zbudować zaufanie do samego zdjęcia”.

Patrz na to: Profesjonalni fotografowie CNET reagują na zdjęcia AI




Źródło