Nauka i technika

Nadzieje na raka prostaty wzrosły po domowych testach śliny

  • 1 czerwca, 2024
  • 3 min read
Nadzieje na raka prostaty wzrosły po domowych testach śliny


  • Autor, Seana Seddona
  • Rola, wiadomości BBC

Wyniki nowych badań sugerują, że badania śliny przeprowadzane w domu pozwalają lepiej zidentyfikować mężczyzn obarczonych większym ryzykiem raka prostaty niż standardowe badanie krwi.

Test przeprowadzany w domu mógłby zidentyfikować czynniki genetyczne zwiększające ryzyko zapadnięcia na tę chorobę u mężczyzn, na którą rocznie w Wielkiej Brytanii umiera około 12 000 osób.

Badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Badań nad Rakiem w Londynie i fundację Royal Marsden NHS Foundation Trust.

Mieli nadzieję, że odkrycie może „odwrócić losy raka prostaty”.

Wyniki badania nie doczekały się jeszcze publikacji w czasopiśmie specjalistycznym.

W Wielkiej Brytanii nie ma krajowego programu badań przesiewowych w kierunku raka prostaty, ponieważ badania krwi nie są uważane za wystarczająco dokładne i mogą wykryć niezagrażające życiu formy choroby w porównaniu z jej agresywnymi typami.

Naukowcy uważają, że tania i prosta metoda testowania może pomóc wcześniej wychwycić chorobę i uratować życie.

Specjalizująca się w wykrywaniu i małoinwazyjnym leczeniu raka prostaty, powiedziała Today w BBC Radio 4, co dzieje się z próbkami.

„Pobiera się z tego DNA [saliva] i analizowane w poszukiwaniu kombinacji zmian genetycznych powiązanych z rakiem prostaty.”

W najnowszym badaniu wzięło udział ponad 6000 europejskich mężczyzn w wieku 55–69 lat, czyli w przedziale wiekowym, w którym ryzyko zachorowania na raka prostaty jest zwiększone.

Następnie naukowcy przeprowadzili badania krwi i śliny na mniejszej grupie mężczyzn, u których stwierdzono zmiany genetyczne w DNA wskazujące na większe prawdopodobieństwo rozwoju choroby.

Wstępne wyniki badania pokazują, że badanie śliny dawało mniej wyników fałszywie dodatnich i wykrywało większy odsetek agresywnych nowotworów.

Obecnie mężczyźni chcący poddać się badaniu na raka prostaty muszą porozmawiać ze swoim lekarzem rodzinnym i poddać się badaniu krwi, które mierzy poziom antygenu specyficznego dla prostaty (PSA) we krwi.

„[But] wiemy, że test PSA nie wykrywa wszystkich nowotworów” – powiedział profesor Moore, dodając, że mężczyźni biorący udział w badaniu wykonali test, ale wykazali normalny poziom PSA.

Naukowcy twierdzą, że w przypadku standardowych badań krwi tylko 25% mężczyzn z wysokim poziomem PSA faktycznie będzie miało raka prostaty.

Dyrektor naczelny Instytutu Badań nad Rakiem, profesor Kristian Helin, powiedział, że standardowe badanie krwi „może spowodować, że mężczyźni będą poddawać się niepotrzebnemu leczeniu, a co bardziej niepokojące, nie będzie wykrywać mężczyzn, którzy rzeczywiście chorują na raka”.

Naser Turabi, dyrektor ds. dowodów i wdrażania w Cancer Research UK, nazwał badanie „zachęcającym” i stwierdził, że „potrzebne są obecnie dalsze badania, aby potwierdzić, czy to narzędzie może uratować życie”.

Profesor Moore powiedział, że następnym krokiem będzie szeroko zakrojone badanie przesiewowe w celu znalezienia najlepszego testu lub najlepszej kombinacji testów, obejmujące testy śliny, testy PSA i skany MRI, które stanowią nowoczesną alternatywę dla badania przez odbyt.

Wstępne ustalenia zostały zaprezentowane na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO) w Chicago.


Źródło