Filmy

Najlepszy film Despicable Me według Rotten Tomatoes

  • 24 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Najlepszy film Despicable Me według Rotten Tomatoes






Ze względu na obecną dominację w świecie dziecięcej rozrywki, może zająć chwilę, aby przypomnieć sobie, że animowany film Chrisa Renauda i Pierre’a Coffina z 2010 r. „Jak ukraść księżyc” wydawał się kiedyś odrobinę wywrotowy. Głównym bohaterem „Jak ukraść księżyc” był wschodnioeuropejski superzłoczyńca Gru (Steve Carell), który zamierzał popełnić widoczne akty złośliwego nikczemnictwa. Jego najnowszym planem było ukradzenie księżyca z nieba, tylko dla hańby, jaką by mu to przyniosło.

„Jak ukraść księżyc” rozgrywa się w świecie opanowanym przez złoczyńców, złodziei i superpotężnych potworów, ale pozornie pozbawionym bohaterów. Dopiero w późniejszych sequelach pojawi się organizacja typu MI-6 walcząca z przestępczością. Jeszcze później Gru wyrzeknie się swojego złoczyńcy i zostanie zwariowanym tatą z przedmieść dla trójki bystrych dziewczynek. W „Jak ukraść księżyc 4” Gru ma również żonę i małego synka.

Główną cechą filmów „Jak ukraść księżyc” są oczywiście Minionki Gru, armia żółtoskórych krasnali przypominających Twinkie, którzy ćwierkają w swoim własnym języku i łatwo dają się rozproszyć przekąskami i dowcipami o tyłkach. Minionki stały się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci z kreskówek XXI wieku i są albo zabawne, albo przerażające, w zależności od tego, czy masz dzieci. Stały się tak popularne, że pojawiły się w dwóch własnych filmach.

Do czerwca 2024 r. powstało sześć filmów z serii „Jak ukraść księżyc”, z których wszystkie okazały się hitami kasowymi. Łącznie zarobiły 5,4 mld dolarów. Co dziwne, żaden z nich nie został bardzo dobrze oceniony. Przeważnie uważa się je za zabawne slapstickowe rozrywki, a nie znaczące dzieła sztuki. Jednak według Rotten Tomatoes co najmniej jeden film z serii „Jak ukraść księżyc” otrzymał więcej pozytywnych opinii niż jakikolwiek inny. Pierwszy nadal króluje.

Warto przeczytać!  13 najbardziej niesławnych filmów, które możesz teraz oglądać

Pierwsza część filmu Despicable Me wciąż ma najlepsze recenzje

Cóż, przez „najwyższy” mam na myśli zaledwie 80% oceny na Rotten Tomatoes (na podstawie 203 recenzji). Wygląda na to, że wielu krytyków zareagowało na nowość filmu, skłaniając się ku „niegrzecznemu” zachowaniu i złoczyństwu, a nie zwykłym, mdłym bohaterom, których można by zobaczyć w filmach Disneya lub Pixara. „Jak ukraść księżyc”, przynajmniej na pewnym poziomie, obejmował anarchistyczne dążenia dziecka do chaosu, skupiając się na mizantropicznej postaci, która miała zamiar źle się zachowywać. Ta koncepcja, w połączeniu z niezwykłymi projektami postaci w filmie, przyciągnęła wielu ciekawych widzów.

A potem oczywiście były Minionki, które zdawały się odgrywać własne miniaturowe filmy, nawet gdy dzieliły ekran z Gru. Te niegrzeczne małe pomocniki były genialnymi komiksowymi kreacjami, pasującymi do innych niedawnych postaci, takich jak Scrat z filmów „Epoka lodowcowa” i Rabbids z serii popularnych gier wideo Ubisoftu. Zarówno dzieci, jak i dorośli uwielbiali te małe czopkowate dziwolągi i odtąd były reklamowane z dokładnością do cala ich życia.

Warto przeczytać!  Zbiorniki Furiosa z najniższym otwarciem w weekend z okazji Dnia Pamięci od kilkudziesięciu lat | Wyniki kasowe Hollywood | Hollywood

Trzeci film z serii, „Minionki” (2015), zakładał, że Minionki nie zostały stworzone przez Gru w laboratorium, ale są wiecznymi, nieewoluującymi bytami, które istnieją, aby pomagać złym istotom w ich destrukcyjnych misjach. Ukryta głęboko w ogromnej, słodkiej jak cukier chmurze życzliwości, w Minionkach kryje się maleńka iskierka punkowego buntu. Ich biologicznym nakazem jest zapewnienie, że śmierć będzie trwała. Mają potencjał, aby stać się kompletnymi agentami chaosu. Niestety, nie przyjmują tego wystarczająco, zamiast tego przestrzegają zasad i żrą banany.

„Minionki”, nawiasem mówiąc, mają tylko 56% oceny aprobaty na Rotten Tomatoes. Było to po tym, jak „Despicable Me 2” (2013) uzyskało 75% oceny aprobaty.

Banan!

Czwarty film z serii, „Despicable Me 3” (2017), otrzymał zaledwie 58% oceny, ponieważ krytycy z pewnością znudzili się już wtedy wybrykami serii. Niemniej jednak był to jak dotąd najbardziej dochodowy film w serii, zarabiając ponad 1,03 miliarda dolarów. Po nim w 2022 r. pojawił się „Minionki: Wejście Gru”, który był kontynuacją „Minionków”, ale tym razem Gru był małym chłopcem. O tak, pierwszy „Minionki” rozgrywał się pod koniec lat 60. i zawierał wiele motywów muzycznych z lat 60. i slapstick w stylu Austina Powersa. „Wejście Gru” rozgrywało się na początku lat 70. i podążało ścieżką dźwiękową pełną hitów z lat 70. „Wejście Gru” zaskoczyło wszystkich, uzyskując 70% oceny na Rotten Tomatoes.

Warto przeczytać!  Szef Marvela Kevin Feige wyjaśnia, na czym tak naprawdę polega zmęczenie superbohaterami

W 2024 roku widzowie przyjęli „Despicable Me 4” z przytupem wynoszącym 811 milionów dolarów. Podobnie jak w przypadku innych filmów, jego ogromny sukces komercyjny nie znalazł odzwierciedlenia w opiniach krytyków, którzy przyznali filmowi ocenę zaledwie 56%.

A to tylko sześć filmów fabularnych. Dzięki specjalnym dodatkom DVD na świecie jest też 20 krótkich filmów „Jak ukraść księżyc”, większość z nich koncentruje się na Minionkach. Są jak współczesne bóstwa, półbogowie, którzy reprezentują naszą zdolność do niezdarności, dziecinności i powinowactwa do tyłków.

Co zabawne, w epicko drogim filmie science fiction z 2018 r. „Mortal Engines”, którego akcja rozgrywa się w XXXI wieku, mieszkańcy odkopali parę figurek Minionków, nie wiedząc, czym one są. Doszli do wniosku, że Minionki to magiczne istoty czczone przez ludzi z początku XXI wieku. Biorąc pod uwagę ilość towarów i pieniędzy przeznaczonych na nie, nie jest to całkowicie nieprawdziwe.



Źródło