Najlepszy thriller, który przegapiłeś w kinach, właśnie trafił do streamingu
Nie każdy dobry film dostaje zasłużony czas w centrum uwagi i tak było w przypadku „I Saw the TV Glow”. Ten mroczny thriller, który łączy w sobie elementy horroru, dramatu, a nawet science fiction, trafił do kin w maju i wywołał jedynie niewielkie poruszenie.
To prawdziwa szkoda, bo to jeden z najlepszych filmów 2024 roku (jak dotąd) i film, który nie chce opuścić mojego mózgu nawet teraz. Jego najbardziej pamiętne i przejmujące momenty krążą mi po głowie niemal bez przerwy. Oczywiście, nie mogę się doczekać ponownego obejrzenia, a dobrą wiadomością jest to, że „I Saw the TV Glow” został wydany do domowego streamingu wcześniej latem, dzięki czemu możesz obejrzeć ten fantastyczny thriller autorstwa scenarzystki/reżyserki Jane Schoenburn bez konieczności ruszania się z kanapy.
Jeśli szukasz czegoś, co wywoła u Ciebie dreszcze i utrzyma Cię w napięciu do samego końca, „I Saw the TV Glow” jest pozycją obowiązkową. Jeśli pominąłeś go w kinie, nie popełnij tego samego błędu dwa razy. Ale ostrzegam, to może nie być film, którego się spodziewasz.
O czym jest „I Saw the TV Glow”?
Uważaj
Akcja rozgrywa się w bezimiennej amerykańskiej dzielnicy, Owen (Justice Smith) jest nieśmiałym nastolatkiem, który próbuje przetrwać trudną sytuację rodzinną. Ale kiedy jego koleżanka z klasy, Maddy (Brigette Lundy-Paine), przedstawia mu surrealistyczny serial telewizyjny późnowieczorny zatytułowany „The Pink Opaque”, Owen staje się zafascynowany nadprzyrodzonym światem serialu, który w dziwaczny sposób odzwierciedla ten wokół niego.
Gdy Owen traci kontrolę nad rzeczywistością, a jego fascynacja „The Pink Opaque” pogłębia się, zmuszony jest zmierzyć się z niewygodną prawdą o sobie. A jego świat zostaje jeszcze bardziej wstrząśnięty, gdy pewnej nocy Maddy tajemniczo znika, pozostawiając po sobie jedynie płonący telewizor. Jakby tego było mało, „The Pink Opaque” zostaje anulowane, pozostawiając Owena oderwanego od świata i jeszcze bardziej odizolowanego od społeczeństwa.
„Widziałem blask telewizora” to zapadająca w pamięć podróż
Trudno dokładnie wyjaśnić, dlaczego tak bardzo lubię „I Saw the TV Glow”, nie wchodząc w spoilery. Na podstawie zwiastuna spodziewałem się horroru podobnego do „Videodrome” Davida Cronenberga, ale dostałem coś zupełnie innego, ale prawdopodobnie nawet lepszego.
Nie oznacza to jednak, że „I Saw the TV Glow” nie jest w stanie wywołać dreszczy na plecach. Jedna sekwencja jest tak przerażająca, że niemal wybuchłem zimnym potem. A ogólne poczucie napięcia i atmosfery jest wyczuwalne.
Ogromne uznanie należy się Justice Smith za główną rolę Owena. Z wielką pewnością siebie radzi sobie z bardzo złożoną postacią i bardzo szybko poczujesz ogromną sympatię do tego społecznego wyrzutka. Brigette Lundy-Paine jest również doskonała jako Maddy, a fani muzyki będą chcieli zwrócić uwagę na cameo Freda Dursta i Phoebe Bridgers.
Reżyserka Jane Schoenburn również wykonała fenomenalną pracę, nadając „I Saw the TV Glow” unikalny styl wizualny, z niezwykle kreatywną realizacją filmową. Film przechodzi od nostalgicznego powrotu do ery VHS w jednej scenie do prezentowania alienującego wglądu w świat, który wygląda podobnie do naszego, ale jest inny w złowrogi sposób w następnej. Film jest również gęsty od podtekstów i głębszego znaczenia.
Pamiętaj tylko, że „I Saw the TV Glow” nie boi się dziwactw. Jego bohaterowie często mówią w niepokojący i nienaturalny sposób. Mocno skłania się ku surrealizmowi, szczególnie w środkowym akcie, gdzie finał sezonu „The Pink Opaque” skupia się na nim, a zakończenie pozostawia cię z kilkoma pytaniami bez odpowiedzi. Jednak żaden z tych elementów nie jest negatywny, a zamiast tego każdy z nich dodaje dziwacznej podróży.
Musisz obejrzeć „I Saw the TV Glow”
Jeśli potrzebujesz czegoś bardziej przekonującego, żeby obejrzeć „I Saw the TV Glow” w tym tygodniu, to bardzo wysoka ocena filmu w serwisie Rotten Tomatoes powinna Cię do tego przekonać.
Ma ocenę 84% na stronie z recenzjami, a wynik ten pochodzi z ponad 200 indywidualnych recenzji. Jeśli przefiltrujesz publikacje, które RT uznaje za „Top Critics”, ocena wzrasta do imponujących 88%.
W artykule Critics Consensus stacji RT chwalono „wyjątkową estetykę wizualną, która wzmacnia emocjonalnie nośną narrację” filmu i zauważono, że „film «I Saw the TV Glow» po raz kolejny potwierdza, że reżyserka i scenarzystka Jane Schoenbrun jest wschodzącym talentem” – i ja się z tymi opiniami zgadzam.
Ponieważ wielkie przeboje często dominują w krajobrazie kinowym, łatwo przegapić mniejszy film, taki jak „I Saw the TV Glow”, a jeśli nie udało Ci się obejrzeć tego wciągającego, mrocznego thrillera, gdy był wyświetlany na dużym ekranie, gorąco namawiam Cię, abyś wrócił, teraz, gdy jest dostępny w streamingu. To film, który zostanie z Tobą na dłużej i jeden z najodważniejszych i najbardziej kreatywnych projektów roku.
„I Saw the TV Glow” to nie jedyny film, który mogłeś przegapić w 2024 roku (jak dotąd). Oto pełny przegląd najlepsze filmy, które (prawdopodobnie) pominąłeś w kiniektóre teraz możesz obejrzeć strumieniowo, w tym „Late Night with the Devil” i „Wicked Little Letters”.
Możesz kupić lub wypożyczyć „I Saw the TV Glow” na Amazonka Teraz
Więcej z Tom’s Guide