Filmy

Najpotężniejsza postać Marvela nigdy nie pojawi się w MCU z dobrego powodu

  • 14 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Najpotężniejsza postać Marvela nigdy nie pojawi się w MCU z dobrego powodu






„Nie ma Boga! Dlatego wkroczyłem!” – oświadczył megalomański Wysoki Ewolucjonista (Chukwudi Iwuji) w „Guardians of the Galaxy Vol. 3”. Mocna kwestia, ale jak bardzo się myli.

Uniwersum Marvela (zarówno komiksowe, jak i filmowe) jest domem wielu bogów; Thor jest w końcu jedną z postaci z pierwszej ligi. Inni bogowie nordyccy, którzy towarzyszą Thundererowi, współistnieją z grecko-rzymskim panteonem. „Thor: Love & Thunder” pokazał, że jest wystarczająco dużo bogów, aby wypełnić całą metropolię, Omnipotence City — choć Gorr the God Butcher chce ograniczyć tę liczbę do rozmiarów.

Oprócz adaptacji prawdziwych postaci mitologicznych, Uniwersum Marvela ma również boskich Celestials; ogromne, wielobarwne (ale wciąż niejasno humanoidalne) istoty starsze niż kosmos, które utrzymują wszechświat. „Eternals” był pierwszym filmem MCU, w którym Celestials byli eksponowani, szczególnie ich przywódca Arishem the Judge. Boska moc w Marvelu rozciąga się nawet ponad Celestials na bliźniacze personifikacje wszechświata, Wieczność (widoczną w „Love and Thunder”) i Nieskończoność. Ponad nimi Żyjący Trybunał, który sądzi wszechświaty na skalach kosmicznych.

Jednak wykazano, że nawet te istoty mają swoich przełożonych. Na przykład jedyny raz widziany Celestial Scathan, Approver. Twierdzono, że Scathan, ze swoją mocą „aprobowania” istnienia istot, reprezentuje ciasną smycz, jaką korporacja Marvel trzyma swoich pisarzy i redaktorów.

@sir_superhero

„Do Klepsydry Edycji, ty mały kujonie” – Scathan, w zasadzie #marvel#comics#mcu#guardiansofthegalaxy#superbohater#avengers

♬ oryginalny dźwięk – Sir Superhero

Ten metatekst byłby zgodny z początkowym przedstawieniem The One Above All, bóstwa opisanego jako twórca i absolutna władza każdego (Marvel) wszechświata. Imię The One nie ma charakteru denominacyjnego, ale koncepcja zdecydowanie przywołuje chrześcijańskiego Boga. W pierwszym pojawieniu się Jedynego zasugerowano, że prawdziwą tożsamością bytu jest Uniwersum Marvela dosłowny twórca: Jack Kirby. Jeśli MCU kiedykolwiek zaadaptuje One, nie będzie to takie.

Warto przeczytać!  Impossible 8 dodaje gwiazdkę odcięcia

W komiksach Marvela Jack Kirby jest Bogiem

The One Above All to powracający koncept w komiksach Marvela. Nawiązuje do imienia Kirby’ego dla przywódcy Celestials, wprowadzonego podczas jego oryginalnej serii „Eternals” w latach 70. „Immortal Hulk” Ala Ewinga przedstawia The One Below All, destrukcyjną drugą stronę bóstwa, jaką Hulk jest dla Bruce’a Bannera. The One Above All jest czasami przedstawiany jako mężczyzna skąpany w złotym świetle (bo, znowu, Bóg), ale „Fantastic Four” Marka Waida i Mike’a Wieringo był bardziej meta.

W tym numerze „Fantastic Four” Ben Grimm/The Thing umiera, a pozostała trójka Czwórki wyrusza, by go odzyskać. W numerze „Fantastic Four” nr 511, po podróży przez Niebo, stają twarzą w twarz z Bogiem: Jack Kirby siedzi przy biurku i rysuje swoje przygody.

Współpracownik Kirby’ego, Stan Lee, zasłynął z występów epizodycznych w filmach Marvela przed śmiercią w 2018 roku. Dlaczego Kirby nie może otrzymać tego samego zaszczytu? Po pierwsze, zmarł w 1994 roku. Ale nawet poza tym, cała idea jego jako bóstwa-stwórcy jest związana z historią rozgrywającą się w komiksie. Ołówek Jednego Ponad Wszystkim jest narzędziem jego boskiej mocy; odsyła Czwórkę do domu, przerysowując otoczenie wokół nich. „Deadpool: Secret Agent Deadpool” podobnie przedstawia Jednego Ponad Wszystkim jako niewidzialną postać trzymającą gigantyczny ołówek, który może zmieniać rzeczywistość. Nie miałoby to takiego samego efektu w filmie.

Warto przeczytać!  Rok później nowe dowody potwierdzają najbardziej ekscytującą teorię Ahsoki ze wszystkich

Bogami MCU są producenci filmowi, a nie twórcy komiksów

Jednak Marvel Cinematic Universe już zastosowało podobne meta podejście do sposobu, w jaki pokazuje Boga. W „She-Hulk: Attorney At Law” Jennifer Walters (Tatiana Maslany) jest niezadowolona z finału swojego serialu, więc udaje się do Marvel Studios. Spotyka KEVINA, sztuczną inteligencję, która strukturyzuje MCU i upewnia się, że każdy film i program telewizyjny pasuje do jego parametrów. (Podczas sceny KEVIN sprawia, że ​​Jen przekształca się z powrotem z She-Hulk, aby zaoszczędzić na budżecie efektów wizualnych.)

KEVIN jest oczywiście reprezentacja Kevina Feige’a, prezesa Marvel Studios. Robot ma moc kształtowania historii Marvela (zwykle przestrzegając bezpiecznej formuły i unikając ryzyka po drodze), ponieważ to właśnie robi Feige w rzeczywistości. Od czasu „Sensational She-Hulk” Johna Byrne’a Jen była oryginalną bohaterką Marvela łamiącą czwartą ścianę (wyprzedzając Deadpoola), więc jej seria była dobrym miejscem na ten żart. Wracając do The High Evolutionary — krytycy również argumentowali jego postać ta reprezentuje spółkę dominującą Marvela, Disneya; korporację, która może „tworzyć” tylko poprzez przerabianie starego i która kurczowo trzyma kontrolę nad swoją własnością intelektualną.

Warto przeczytać!  Filmy Zacka Snydera Ocena: od najgorszego do najlepszego

Zamiar tych boskich postaci — Scathan, KEVIN i One Above All noszący twarz Jacka Kirby’ego — jest taki sam. Ponieważ Marvel Universe jest fikcyjnym otoczeniem, ludzie opowiadający (lub wetający) historie są jego bogami. Ponieważ film i komiksy to zasadniczo różne media, reprezentacje tej idei w żadnym z nich nie mogą koniecznie podróżować.





Źródło