Rozrywka

Najstraszniejszy moment na ekranie w tym roku miał miejsce w komedii

  • 8 grudnia, 2023
  • 6 min read
Najstraszniejszy moment na ekranie w tym roku miał miejsce w komedii


Opowiada kiepski żart. Jest bombardowanie. A potem dzieje się z postacią graną przez Nathana Fieldera, Asherem Siegelem, pod koniec czwartego odcinka „Klątwy”, w połowie serialu, który osiąga dezorientującą skrajność.

Siegel i jego żona Whitney (Emma Stone w niezwykłym przedstawieniu komiksowym) realizują program HGTV o renowacjach przyjaznych środowisku. Po tym, jak grupa fokusowa kwestionuje poczucie humoru Ashera w pilocie serialu, trafia on na zajęcia z komedii, podczas których instruktor zadaje ćwiczenie: Śmiej się bez słowa.

W odcinku, którego premiera odbyła się w zeszły weekend w Showtime i Paramount+, kamera wiruje wokół kręgu uczniów, którzy chichoczą, aż skupia się na Asherze, wyglądającym na zdenerwowanego w oczekiwaniu na swoją kolej. Czujesz do niego. W swoim najlepszym jak dotąd występie Fielder gra faceta, który szczyci się tym, że jest zabawny, ale w głębi duszy ma wątpliwości. Nagle, szybkim ruchem, chwyta się za uszy i macha nimi, wydając przeszywający pisk, który można określić jako bezbożny. Nikt się nie śmieje. Ale ta twarz jest więcej niż nieśmieszna. Jest niepokojący, niemal dziki i działa bardziej jak jump-scare niż puenta. To gest, który poszedł tak źle, że ma stać się memem.

Rok rozpoczął się od hitów filmowych, takich jak „M3gan” i „Kokainowy Miś”, które zepchnęły horror do obozowej komedii. Kończy się nerwowym serialem telewizyjnym, który toczy się w odwrotnym kierunku. Nazywa się to komedią cringe i są zabawne momenty, ale przedstawiają one coś mroczniejszego i pełnego strachu, potencjalnie nadprzyrodzonego. Fielder zawsze bawił się gatunkami, tworząc komedie dowcipne i wykorzystując reality show do tworzenia nieoczekiwanie poruszających dramatów. Opiera się tutaj na narzędziach horroru. W „Klątwie” jaskrawy dźwięk, manipulacyjne zdjęcia i okresowe wybuchy dziwacznej potworności oferują jedne z najstraszniejszych momentów w roku.

Warto przeczytać!  Czy potrafisz dostrzec psa ukrytego na tym obrazie Picassa?

Choć fabuła jest wielowątkowa, jej silnik przypomina klasyczny horror: czy tytułowy tytuł ma nadprzyrodzony charakter?

„Dziecko Rosemary” i „Uciekaj” to między innymi filmy, które zachęcają widza do zadania tego pytania wraz ze swoimi paranoicznymi bohaterami.

Asher prawdopodobnie wkracza w sferę fantastyki po tym, jak sprzeciwił się krytyce, jakoby jego plan „świadomego odmłodzenia domów w trudnej sytuacji” polegał na gentryfikacji. „Nie wierzymy, że słowo G musi oznaczać grę zwycięzców i przegranych” – mówi dziennikarzowi. Wstrząśnięty tą wymianą i zaniepokojony swoim wizerunkiem, wzywa ekipę filmową, aby sfilmowała jego wręczenie banknotu 100 dolarów małej czarnej dziewczynce. Następnie, gdy kamera przestaje się kręcić, prosi o jej zwrot. Ona odpowiada, mówiąc, że rzuca na niego klątwę, którą początkowo odrzuca, ale stopniowo popada w obsesję. To, czy Asher rzeczywiście jest przeklęty, przewija się przez całe 10 odcinków, aż do zwrotu akcji w ostatnim odcinku, który powinien polaryzować publiczność.

W „Psychozie” Alfred Hitchcock udowadnia, że ​​najłatwiejszym sposobem wzbudzenia w nas empatii wobec zabójcy jest skierowanie na niego kamery. Nawet gdy Norman Bates próbuje zatuszować morderstwo, widzowie w końcu, jeśli zostaną odpowiednio poprowadzeni, przeciągną go na stronę. Fieldera zawsze interesowała ta emocjonalna siła i zniekształcający wpływ kamery nie tylko na fotografowane osoby, ale także na widzów. Łatwo jest współczuć Asherowi, który zmaga się z trudnościami w obliczu sceptycznej prasy, jego nowym małżeństwem z problemami, znęcającym się teściem, a także tchórzliwemu producentowi, granemu przez Benny’ego Safdiego. „Klątwa” stale komplikuje tę identyfikację, podważa ją i kwestionuje.

Warto przeczytać!  Filmy na sprzedaż od Sydneya Sweeneya, Anthony'ego Mackie, Ewana McGregora - ostateczny termin

W odcinku 3 surowa twarz Ashera zostaje rzucona w cień na aukcji, gdy kupuje dom, w którym, o którym nie wiedział, mieszka dziewczyna, która go przeklęła. Scena, w której używa wiertła do otwarcia jej drzwi, odgrywana jest w celach terroru, skupiających się na jej kulijącej się w środku. Dudniące elektronarzędzie i strach na jej twarzy sprawiają, że jest to klasyczna scena inwazji na dom z Asherem w roli przerażającego intruza. Jego deklarowane dobre intencje są wielokrotnie wyśmiewane w złowieszczy sposób kręcenia jego scen.

To zwraca uwagę na Siegelów jako uprzywilejowanych outsiderów, którzy przypadkowo wkraczają i niszczą nową dzielnicę pod przykrywką liberalnej pomocy w czynieniu dobra. Skupiamy się nie tylko na temacie gentryfikacji, ale także – w wątku pobocznym dotyczącym rdzennego artysty – ludobójstwie i wyzysku, które zbudowały ten kraj.

To ciężka sprawa, ale nie zawsze na powierzchni. „Klątwa” ma wiele długich, przyziemnych scenografii, które pełnią także funkcję metafor. Weźmy komedię fizyczną, w której Asher pomaga Whitney zdjąć sweter, gdy przewracają się na siebie. Próbują odtworzyć zabawny moment dla kamer. Ale to nie działa, więc próbują ponownie, kładąc nacisk na większe napięcie i opór. To ostra satyra na to, jak ludzie udają walkę o wpływy i akceptację.

Spektakl jest pełen głupkowatego humoru o tematyce tragicznej, kreskówki o ucisku, żartu o Holokauście. Główny wątek to po prostu stara historia o próżnych głupcach próbujących zrobić przedstawienie, ale w formalnych walorach przedstawienia pojawia się ponury podtekst.

Warto przeczytać!  Holenderski zawodnik Joost Klein wystartował z Eurowizji na kilka godzin przed pełnym napięcia finałem

Na przykład ujęcia są zwykle kręcone przez okno widziane z zewnątrz. Zamiast wprowadzać nas do pojazdu, w którym rozmawiają Fielder i Stone, kamerę umieszcza się za zamkniętym oknem samochodu, w ruchu ulicznym. Większość scen w sali szpitalnej ogląda się przez drzwi lub okno. Akcja „Klątwy” w tak dużej mierze rozgrywa się poza szklanymi płaszczyznami, że lustrzany blask jest znakiem rozpoznawczym jego estetyki.

Działa to wyobcowująco, dając poczucie, że widzimy tylko część obrazu, w dodatku zniekształconą. Ale w tym ujęciu jest też coś przerażającego podglądactwa, chłodny dystans i poczucie, że wszyscy są pod mikroskopem. Przywołuje na myśl najsłynniejsze ujęcie w całym horrorze: klasyczny punkt widzenia slashera, najsłynniejszy z filmu „Halloween”, gdzie dzielimy się perspektywą seryjnego mordercy wyglądającego przez okno domu.

Ale jest coś w perspektywie podglądacza, co dodaje autentyczności. Sprawia wrażenie mniej inscenizowanego i eleganckiego niż większość programów telewizyjnych, a przez to bardziej realnego. Czy to czyni go bardziej fałszywym czy mniej? Fielder zawsze lubił zgłębiać tę kwestię. „Klątwa”, jego najbardziej scenariuszowy serial w historii, nieustannie oscyluje pomiędzy komedią i horrorem, a także naturalizmem i fantastyką. Granice są znacznie bardziej rozmyte, niż nam się wydaje, ale w tym serialu to właśnie tam toczy się akcja.

Po jego potwornej twarzy na zajęciach Asher wygląda na upokorzony. Ale także zaskoczony, jakby ujawnił więcej, niż chciał lub wiedział, że tam jest.


Źródło