Filmy

Największe zarzuty doktora Brandy Melville, bomby

  • 13 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Największe zarzuty doktora Brandy Melville, bomby


„Pasuje jeden rozmiar bardzo”

To etos przewodni kultowej, klasycznej marki odzieżowej pokolenia Z, Brandy Melville, znanej ze swojej amerykańskiej estetyki i stylizowanej obecności w mediach społecznościowych, uwielbianej przez nastolatki w całym kraju. Ale w nowym dokumencie Maxa Brandy Hellville i kult szybkiej modyzdobywczyni Oscara, reżyserka Eva Orner, przygląda się zakulisowej kulturze firmy i dziesiątkom zarzutów dotyczących rasizmu, antyfeminizmu, fatfobii oraz odrażających praktyk biznesowych i produkcyjnych w zakresie szybkiej mody.

Popularne konto na Instagramie i imperium handlu detalicznego po raz pierwszy otworzyło sklep stacjonarny w 2009 roku. Chociaż samą firmę założył włoski duet producentów, ojciec i syn, Silvio i Stephan Marsan, Brandy Melville zdefiniowała się w mediach społecznościowych dzięki swojej prostocie (przeczytaj: chude) sylwetki i kalifornijski styl nastolatków — styl mocno promowany zarówno przez popularne gwiazdy, jak i nastolatki tworzące treści na platformach takich jak Tumblr, YouTube i ostatecznie TikTok. Marka sprzedawała ubrania bez rozmiarów i stała się znana z praktyk marketingowych i zatrudniania, które sprawiały, że docelową grupą demograficzną były chude, białe i piękne młode dziewczyny. (Ani założyciele, ani marka nie brali udziału w filmie dokumentalnym.)

Jednak z dokumentu wynika, że ​​za kulisami panowała kultura firmy, która przedkładała szczupłość i biel ponad wszystko inne, często kosztem emocjonalnym pracowników. Kilku byłych pracowników zabrało głos, opisując, że musieli codziennie robić zdjęcia swoich strojów, które następnie wysyłali SMS-em do Stephana Marsana. „Jeśli Stephanowi nie podobały się niektóre z nich, odsyłał mi je prywatnie i mówił: «Zwolnij ją»” – powiedział anonimowo w filmie dokumentalnym były dyrektor Brandy.

Pracownicy kolorowi twierdzili, że podczas gdy ich biali koledzy byli umieszczani z przodu sklepu w ramach powitania, pracownicy azjatyccy byli stale zmuszani do pracy przy kasie, podczas gdy czarnoskórzy pracownicy byli odsyłani do współpracowników przymierzalni i pracowników magazynu, gdzie nie mieli możliwości widok kupujących. „Wszyscy zostaliśmy zepchnięci na dalszy plan, poza zasięgiem wzroku” – wspomina Kali, była pracownica Brandy Melville w kolorze czarnym. „Ale niekoniecznie było to coś, o co byliśmy wściekli, ponieważ uwielbiałem przebywać wśród swoich ludzi, jak ludzie kolorowi”. Pracownicy opisali również, czy podczas pracy w sklepie rozwinęli się lub kontynuowali zaburzenia odżywiania i mieli poczucie, że muszą wybierać między utrzymaniem pracy a ratowaniem relacji z jedzeniem. (Przedstawiciele Brandy Melville nie odpowiedzieli na prośbę magazynu Rolling Stone o komentarz. Nie udało się skontaktować z dyrektorem naczelnym marki, Marsanem.)

Warto przeczytać!  James Gunn dementuje plotki jakoby BATMAN

Ponieważ ruchy takie jak pozytywność ciała i neutralność zaczęły wpływać na branżę modową, krytyka braku uwzględnienia rozmiaru przez Brandy Melville trwa od lat i nie ma żadnego zgłaszanego wpływu na sprzedaż sklepu. Ale dokument stwierdza również, że kultura firmy wewnątrz marki skierowała się w stronę rasizmu i antysemityzmu. W trakcie śledztwa przeprowadzonego w 2021 r. Insider poinformował, że ponad 30-osobowy czat grupowy Brandy – w którym uczestniczyli Marsan, jego brat Yvan i dyrektor finansowy firmy – był pełen memów, porno i dowcipów na temat Hitlera. Na 150 zrzutach ekranu sprawdzonych przez Insider Hitler został wspomniany 24 razy, a dziesiątki zawierały dowcipy na temat Czarnych i użyły słowa na „n”.

Stephan zachęcał także pracowników, których on i inni dyrektorzy uważali za ładnych, do korzystania z tajemniczych dodatków i premii, takich jak otrzymywanie napiwków pieniężnych za polecenie ubrania, korzystanie z opłacanego przez firmę Ubera lub pobyt w apartamencie Brandy Mellville w Nowym Jorku. Według Insidera w 2015 roku w mieszkaniu przebywał jeden z pracowników Brandy Melville i poszedł na kolację z 31-letnim menadżerem. Po dwóch drinkach jej pamięć się zamazała. 21-letnia wówczas 21-latka zarzuciła, że ​​została odurzona narkotykami i zgwałcona przez menadżera, po czym udała się do szpitala w celu zalecenia leczenia HIV i chorób przenoszonych drogą płciową, jednak odmówiła postawienia zarzutów ani złożenia raportu na policji, ponieważ obawiała się utraty wizy pracowniczej i konieczność opuszczenia kraju.

Warto przeczytać!  Filozofie strachu w reżyserii Renny’ego Harlina

Oprócz zarzutów dotyczących złego traktowania przez menedżerów i kadrę kierowniczą, dokument skupiał się także na procesie produkcyjnym Brandy Melville. Choć ubrania tej marki mają metkę „wyprodukowano we Włoszech”, dalsze dochodzenie w sprawie firmy ujawnia, że ​​zleca ona większość swojej produkcji tekstyliów zakładom wyzyskującym w toskańskim mieście Prato — regionie zdominowanym przez nieetyczne praktyki biznesowe i przez policję Prato nazywaną niewolnikami. praca. Brandy Melville znana jest z cen zwykle poniżej 50 dolarów, które można osiągnąć jedynie dzięki ciągłemu cyklowi produkcyjnemu skupiającemu się na trendach, zwanemu szybką modą. (Zasadniczo tanie ubrania na żądanie). Ale chociaż ubrania pozostają tanie, pracownicy otrzymują zaniżone wynagrodzenie. Nadmiar marek takich jak Brandy Melville jest ostatecznie wyrzucany do krajów na globalnym południu, takich jak Ghana, gdzie odpady odzieżowe zamieniły oceany i drogi wodne w wysypiska śmieci. „W rozmowach o szybkiej modzie przez wiele lat brzmiało: «Jeśli krytykujesz szybką modę, nienawidzisz biednych ludzi»” – powiedziała wcześniej Aja Barber, ekspertka ds. mody i zrównoważonego rozwoju Rolling Stone’a. „Ale ta narracja całkowicie wymazuje fakt, że najbiedniejszymi ludźmi biorącymi udział w rozmowie są miliony pracowników branży odzieżowej [whom] szyją nasze ubrania i nie otrzymują godziwej płacy. Używasz biednych ludzi jako kozła ofiarnego, jeśli nie widzisz w równaniu najbiedniejszych ludzi.

Warto przeczytać!  Najnowsze ujawnienie mocy Deadpoola i Wolverine’a sprawia, że ​​Logan jest jeszcze bardziej smutny

Chwila Brandy Hellville systematycznie opisuje, w jaki sposób marka rzekomo wykorzystywała pracowników i kupujących, aby zarobić więcej pieniędzy na kierowniczym stanowisku, ważnym aspektem tej historii jest to, że brak odpowiedzialności Brandy tylko zwiększył zyski finansowe firmy. Po ujawnieniu informacji poufnych w 2021 r. Brandy Melville tymczasowo ograniczyła możliwość komentowania na swoich kontach w mediach społecznościowych, ale nadal sprzedawała ubrania bez przeprosin i potwierdzeń. Dzięki tej strategii marka za każdym razem unikała odpowiedzialności. „Nie są hipokrytami, ponieważ są dokładnie tym, za kogo się podają” – mówi w filmie dokumentalnym reporterka Insider, Kate Taylor. „To po prostu rasistowskie, seksistowskie świnie”.

Trendy

Orner ma jednak nadzieję, że film dokumentalny wywrze większą presję zarówno na firmę, jak i konsumentów, aby ponownie ocenili swój zakup.

„W tej chwili wydaje się, że nie da się tego powstrzymać, a jedynym sposobem, aby wywrzeć wpływ, jest zaprzestanie kupowania ubrań” – powiedziała Taylor Reporter z Hollywood. „Wszystko jest w rękach młodych kobiet. Młode kobiety mają władzę, więc mogą tworzyć treści na ten temat. Mogą o tym rozmawiać w Internecie i osobiście, i mogą przestać tam robić zakupy.


Źródło