Filmy

Napad na cheerleaderkę w kinie o północy kończy się fiaskiem

  • 10 sierpnia, 2024
  • 10 min read
Napad na cheerleaderkę w kinie o północy kończy się fiaskiem


W piątkowe wieczory IndieWire After Dark prezentuje pełnometrażowe filmy, które oddają hołd kinu niszowemu w erze streamingu.

Najpierw pozbawiona spoilerów propozycja filmu, który jeden z redaktorów wybrał na seans o północy — coś dziwnego i wspaniałego z każdej epoki filmowej, co zasługuje na upamiętnienie.

Następnie pełne spoilerów następstwa, jakich doświadczył nieświadomy redaktor zaatakowany w tym tygodniu przez rekomendację.

Opis: Cheerleaderki odeszły… Napad na bank?

Rok 2000 był Nowym Hollywood cheerleaderek w filmach. Po latach filmów, w których nastoletnie dziewczyny z pomponami zostały zredukowane do jednowymiarowych suczek i lafirynd, Y2K zobaczyło, jak łatwe do stereotypizacji sportsmenki otrzymały nagły przypływ szacunku kinematograficznego dzięki natychmiastowemu klasykowi Peyton Reed „Bring It On”.

„Deadpool i Wolverine”, ILM
DOBRY, Lily Collias, 2024. © Metrograph Pictures / Dzięki uprzejmości Everett Collection

W rolach głównych Kirsten Dunst i Gabrielle Union, historia rywalizacji między dwoma drużynami cheerleaderek łączy autentyczną miłość do (niezwykle wyczerpującej) pracy kapitanów cheerleaderek z zabawną, zalotną komedią i zaskakująco inteligentnym przedstawieniem kulturowej apropacji. Był to hit kasowy, pozytywnie oceniany i zainspirował wielu naśladowców — większość z nich nie dorównywała jakością oryginalnemu klasykowi.

Zaledwie pięć miesięcy po tym, jak Dunst wjechała w serca publiczności, zupełnie inna, ale wciąż szalenie zapadająca w pamięć historia cheerleaderki została wydana bez większego rozgłosu. Wprowadzony do kin w styczniu 2001 roku przez New Line Cinema, „Sugar & Spice” i jego nieco cyniczne, dziwniejsze ujęcie życia w szkole średniej można pomylić z parodią filmu Reeda, jeśli się zmruży oczy; naiwna blond kapitan Diane grana przez Marley Shelton z pewnością ma fizyczne podobieństwo do Torrance’a granego przez Dunst. Jednak filmy były produkowane równocześnie. W 2018 roku Union ujawniła, że ​​brała udział w przesłuchaniu do „Sugar & Spice” i myślała o „Bring It On” jako o „nagrodzie pocieszenia” za to, że nie zagrała w komedii kryminalnej reżyserki Francine McDougall.

(Od lewej do prawej): Kirsten Dunst w filmie „Bring It On” i Marley Shelton w filmie „Sugar & Spice”
Dzięki uprzejmości Everett Collection

Sprawy potoczyły się inaczej, gdy filmy faktycznie weszły do ​​kin. Podczas gdy „Bring It On” zarobił 90 milionów dolarów na całym świecie i doczekał się kilku sequeli bezpośrednio na DVD oraz przyszłego musicalu na Broadwayu, „Sugar & Spice” zarobił 16,9 miliona dolarów, przekraczając swój budżet wynoszący 11 milionów dolarów, ale nie aż tak bardzo. Nikt nie miał zbytniej wiary w finalny produkt. Nie został on wyświetlony krytykom przed premierą, a scenarzystka Lona Williams (którą powinieneś znać jako autorkę innego klasyka Dunst, „Drop Dead Gorgeous”) miała usunięte swoje nazwisko z napisów końcowych, a zamiast tego scenariusz został przypisany pseudonimowi „Mandy Nelson”.

W rezultacie „Sugar & Spice” jest niemal całkowicie zapomniany w dzisiejszych czasach. To wstyd, ponieważ jest to film, który zdecydowanie zasługuje na część kultowej miłości, jaką nadal otrzymują inne podłe, dziwne, mroczne filmy dla nastolatków, takie jak „Heathers”, „Jawbreaker” czy „Election”. Z daleka może wydawać się głupi, ale pod plastikową powłoką filmu kryje się zabawny, pikantny film z inteligentnymi satyrycznymi uwagami na temat konsumpcjonizmu i oczekiwań, jakie wciąż mamy wobec cheerleaderek.

Warto przeczytać!  Najdziwniejszy wróg Spider-Boya dołącza do Avengersów w niespodziewanej misji ratunkowej

Absurdalne założenie „Sugar & Spice” przypomina prezentację w sali konferencyjnej, w której dyrektorzy mają sobie wyobrazić „Podejrzanych” jako komedię dla nastolatków, ale jest luźno inspirowane prawdziwym wydarzeniem. W 1999 roku czterech nastoletnich uczniów Kingwood High School w Houston w Teksasie zostało aresztowanych za napadnięcie na cztery sklepy spożywcze i piekarnię. Oryginalna wersja filmu Williams miała być bliższa oryginalnej sprawie i była znacznie mroczniejsza i bardziej makabryczna — oryginalny tytuł brzmiał „Sugar & Spice & Semi-automatics”. Strzelanina w Columbine High School i późniejsze ogólnokrajowe obawy dotyczące przedstawień przemocy nastolatków doprowadziły do ​​wystarczającej ingerencji w scenariusz, że Williams później powiedziała, że ​​doświadczenie to zniechęciło ją do Hollywood jako całości.

Część tych przeróbek jest oczywista w ostatecznej wersji filmu, która ma nieco chaotyczny, czasami cienki scenariusz i niemal równy stosunek żartów, które trafiają, do żartów, które nie wychodzą. Mimo to genialność Williamsa — która uczyniła satyrę świata konkursów piękności „Drop Dead Gorgeous” kultową dla pokolenia filmowych nerdów — jest na tyle wyrazista, że ​​warto ją obejrzeć.

CUKIER I PRZYPRAWY, 2001. ©New Line/za uprzejmością Everett Collection
„Cukier i przyprawy”
Dzięki uprzejmości Everett Collection©New Line Cinema/Dzięki uprzejmości Everett Collection

Podczas gdy prawdziwe dziewczyny z napadów w Kingwood podobno wydawały pieniądze na piercing i narkotyki, drużyna cheerleaderek A, która zakłada maski Betty Doll, aby napaść na supermarket w „Sugar & Spice”, ma o wiele pilniejszą potrzebę funduszy. Jak opowiada w zabawnym, sarkastycznym komentarzu zazdrosnej członkini drużyny B Lisy (Marla Sokoloff, która pełni rolę narratora Keyser Soze z werwą i złośliwością), ich liderka — słodka, nieco tępa Diane — została wyrzucona z domu przez rodziców po zajściu w ciążę. Po przeprowadzce do zrujnowanego mieszkania ze swoim równie nieprzemyślanym chłopakiem, a obecnie mężem Jackiem (idealnie obsadzonym Jamesem Marsdenem), stres związany z ciążą bliźniaków sprawia, że ​​odwołuje się do swojej głęboko zakorzenionej siostrzanej więzi ze swoimi najlepszymi przyjaciółkami… złą dziewczyną Kanas (Mena Suvari), fanką Jezusa Hannah (Rachel Blanchard), kujonką Lucy (Sara Marsh) i superfanką Conana O’Briena Cleo (Melissa George)… i przekonuje je, by odłożyły pompony i zaczęły nosić broń, dzięki czemu będą mogły zdobyć pieniądze, których ona potrzebuje na lepsze życie.

Oglądanie cheerleaderek próbujących ostro zmienić kierunek na brutalne przestępstwo to typ przesłanki, z którą mógłby się zapoznać skecz „Saturday Night Live” — i wlec się po ziemi przez pięć minut. Ale podczas gdy napad nadaje „Sugar & Spice” podstawowy rozpęd, film najbardziej błyszczy w drobnych szczegółach, od idealnego przedstawienia płytkiej nudy małego miasteczka po zwariowaną, ale prawdziwą przyjaźń, która łączy dziewczyny. Zmieniony tytuł wydaje się pasować do historii: to film z odrobiną kwaśności, odrobiną słodyczy i mnóstwem zabawy. -TOALETA

CUKIER I PRZYPRAWY, Marley Shelton, James Marsden, 2001, © New Line/dzięki uprzejmości Everett Collection
Marley Shelton i James Marsden w filmie „Sugar & Spice”©New Line Cinema/Dzięki uprzejmości Everett Collection

Następstwa: obóz z kodem queer nigdy nie sprawiał, że heteroseksualni mężczyźni wyglądali tak dobrze

Gdzieś pomiędzy „Enchanted”, „27 Dresses” i serialem Netflixa „Dead to Me” James Marsden stał się moim numerem jeden na liście najgorętszych facetów w amerykańskim kinie. Uroczy i odurzający, nawet przez te krystalicznie czyste niebieskie oczy, przystojny aktor spędził ostatnie dwie dekady jako prawdziwy hollywoodzki Chris we wszystkim, oprócz nazwy. Potrafi grać przystojnego, odważnego, głupiego, a nawet chuja, gdy scena tego wymaga — ale nigdy nie sądziłem, że Marsden przyćmi gang cheerleaderek gonzo w queerowym kryminalnym kryminale, takim jak „Sugar & Spice”.

Warto przeczytać!  Nowy zwiastun „Terminatora Zero” dostarcza heroiczną dawkę strachu przed Skynetem (wideo)

Scenariusz Williamsa nie jest szczególnie łaskawy dla gejów, rzucając homofobicznymi obelgami z lekkomyślną swobodą i wykorzystując samą możliwość pociągu do osób tej samej płci jako powtarzającą się puentę. Polityka „Bring It On” z pewnością zestarzała się lepiej, ale cykliczne ponowne przyjęcie problematycznej treści przez publiczność gejowską i lesbijską jest mile widzianym promykiem nadziei w przestrzeni kina o północy. „Sugar & Spice” to biseksualny test Rorschacha, jeśli kiedykolwiek taki istniał. To pełna zapału eksploracja nastrojów antykapitalistycznych, która flirtuje z ideą gorących kobiet pocierających swoje (metaforyczne) megafony, jednocześnie tworząc przestrzeń dla heteroseksualnych dobrych facetów, aby byli, cóż, hetero i dobrzy.

Jak pani od lunchu w czwartym rzędzie w sali Lincoln High, krzyknęłam, gdy Jack Barlett pojawił się na ekranie. Marsden, który skończył dwadzieścia kilka lat, jest tu idiotycznie atrakcyjny — ale to wszystko, co następuje po idealnym pierwszym pojawieniu się aktora, sprawia, że ​​jego tępy Król Balu Absolwentów jest jednym z najlepszych. Tak lojalny, jak kochany, Jack podziela to samo niezachwiane oddanie Diane, które utrzymuje jej energiczną grupę przestępców razem przez to, co rzeczywiście można nazwać „najlepszym napadem na bank w historii”. Nawet gdy Jack zwalnia zakupy spożywcze, wybierając płatki śniadaniowe — lub odstawia jakąś uroczo nieprzemyślaną „Dar Trzech Króli” za obrączkę ślubną bez kamienia — Pan Kapitan Cheerleaderki kocha swoją dziewczynę, nieplanowane ciąże i wszystko.

CUKIER I PRZYPRAWY, James Marsden, 2001, (c)New Line Cinema/za uprzejmością Everett Collection
James Marsden w filmie „Cukier i przyprawy”
Dzięki uprzejmości New Line Cinema/Everett Collection©New Line Cinema/Dzięki uprzejmości Everett Collection

Słyszalne „awwww” zdradziły moje uczucie do postaci Marsdena podczas oglądania „Sugar & Spice”. Bez względu na to, czy uczył się metody Lamaze w wypożyczalni filmów, czy też kreślił brzuch Diane na ścianie ich chujowego mieszkania, Jack nie może nie być facetem-żoną. Patrząc na kogoś tak oszałamiającego i kunsztownego jak Lisa Sokoloffa, krążącego coraz bliżej, można by się spodziewać, że ten futbolista zmieni kurs i wykręci jakieś niewierne gówno jak Dean z „Gilmore Girls”. Zamiast tego nigdy nie zawodzi Diane. Prawie chciałbyś, żeby dziewczyny wciągnęły Jacka w swój napad, chociaż jego miłość do przyszłej żony i bliźniaków może stanąć na drodze ich planom — a przy ograniczonym finansowaniu sztuczne brzuchy nie rosną na drzewach.

Warto przeczytać!  Navjot Singh Sidhu wspomina swoje pierwsze spotkanie z Shah Rukhiem Khanem: „Zawsze wiedziałem, że ten człowiek zajdzie daleko” | Wiadomości z Bollywoodu

Jest więcej facetów z „Sugar & Spice”, których warto wymienić; na czele z nimi stoi ojciec Fern, Hank (W. Earl Brown). Trzeba być wyjątkowym handlarzem broni, żeby wydać więcej niż tysiąc dolarów, żeby jego córka mogła dostać miejsce w drużynie cheerleaderek. Nawet dając naszym antybohaterkom naprawdę tandetną broń, można odnieść wrażenie, że sprzedawca z czarnego rynku trzymał plecy Betty od początku do końca. Ten karaluchowy samochód nie zatankował sam (chociaż wątpię, żeby Jack kiedykolwiek wypuścił swoje dzieci w drogę bez sprawnych hamulców).

(Od lewej do prawej): Melissa George w filmie „Sugar & Spice” i Conan O’Brien
Dzięki uprzejmości Everett Collection

Od „Point Break” do „Wściekłych psów”, zaskakujące odniesienia do popkultury w „Sugar & Spice” są jednymi z najbardziej zachwycających, jakie kiedykolwiek spotkałem. Ale Conan O’Brien jako obiekt stalkerskiego uczucia Cleo szczególnie mnie rozbawił — choćby dlatego, że to już drugi raz, kiedy byłem świadkiem tego konkretnego żartu na ekranie. Serio, Variety, zdobądź najseksowniejszą dziewczynę w „Mullholand Drive” naprzeciwko postaci Emmy Stone z „Crazy Stupid Love” w Actors on Actors; mieliby o czym rozmawiać.

„Bring It On” może być pod każdym względem lepszym filmem, a jako kultowy klasyk queer, nadal polecam „But I’m a Cheerleader” na długo przed „Sugar & Spice”. (Co mamy czuć w epilogu, gdy dowiadujemy się, że cheerleader nie jest gejem? Radość? Ulgę? Tak czy inaczej, ojej.) Mimo wszystko, ta zapomniana kopalnia ostrych tekstów („Czy ktoś może sprawdzić na moim tyłku, czy są na nim jakieś odciski palców?”)) to nic innego, jak tylko doskonały kawałek pokręconego rozumienia amerykańskiego snu przez kino. Żadnej herbaty, żadnego cienia, ale zejdź z drogi Tim Walz; senator Jack Bartlett jest Mój wybierz na wiceprezydenta. —AF

Odważni i chcący wziąć udział w zabawie mogą wypożyczyć lub kupić film „Sugar & Spice” na Amazon Prime Video. IndieWire After Dark publikuje rekomendacje filmów o północy o 23:59 czasu wschodniego w każdy piątek. Przeczytaj więcej naszych szalonych sugestii…


Źródło